eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy to wolna amerykanka i musisz byc na kazde skinienie pracodawcy › Re: Czy to wolna amerykanka... - długie!
  • Data: 2005-09-05 21:33:28
    Temat: Re: Czy to wolna amerykanka... - długie!
    Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Re to: Koziorozec [Mon, 5 Sep 2005 22:20:07 +0200]:


    > Jeśli już chcesz się koniecznie udzielać

    Juz sie nie chce, uzalajcie sie do woli ;) Have fun ;)

    > Jeśli mu Twoje rady nie pasują, to nie brnij w nie dalej!
    > Może właśnie źle radzisz?

    Mozliwe. Biorac pod uwage, ze i tak nic nie zrobi, to napewno
    zle mu radze mowiac ze powinien cos zrobic. Logiczne.

    > A gdybyś pamiętała i o tym, to może byłabyś pokorniejsza
    > wobec życia i innych.

    Nie zamierzam byc pokorniejsza. A co mi da rozpamietywanie
    jak mi zle bylo? Nic kompletnie. Moze poza tym, ze skupie sie
    na porazkach co z kolei sprawi, ze nastawie sie negatywnie do
    kazdego nastepnego dzialania jakie podejmuje. Bezsens i tyle.

    > A to by Ci się przydało, bo możesz kiedyś trafić na osobę
    > bardziej cwaną od Ciebie.

    A nie trafiam? O, to fajnie.

    > "Wyciągnąć wnioski" - i zapomnieć, jak to było mi źle, jak
    > nikt mi nie chciał pomóc (i też było mi źle)

    Naprawde nie mozesz scierpiec, ze jak mi sie lapa obsunie to
    nie siadam na dupie ryczac i zlorzeczac, tylko ide na piwo,
    analizuje sytuacje i szukam wyjscia? No to sorry, ale tylko
    dla Twojego komfortu psychicznego tego nie bede zmieniac.

    Pod pojeciem "pomoc" rozumiem nie klepanie po plecach, bo
    od tego mam przyjaciol, ale rzetelna rade co mozna w takiej
    sytuacji zrobic. I nie obrazam sie, jak akurat mi sie ta
    rada nie spodoba tylko sie nad nia zastanawiam. Do czego
    akurat dzisiaj mnie moj wspolnik zmusil -- spsul mi humor
    totalnie, ale ze racje niewatpliwie ma, wiec ja nie mam do
    niego pretensji. Tak to dziala miedzy kumplami.

    > a na grupie pokazywać jaka to ja jestem silna i nic mnie
    > nie rusza, bo akurat teraz jest mi dobrze???

    Sluchaj kociatko, gowno wiesz o mnie i o moim zyciu, wiesz?
    Dorobilas sobie zmyslna teoryjke na temat mnie, a mi sie nie
    chce zyciorysu tu pisac. Kim jestem, jak zyje i jak zylam,
    co robie, co mnie rusza -- ja wiem. A Twoja ocena tego mnie,
    wybacz, malo interesuje.


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1