-
Data: 2002-06-09 18:54:35
Temat: Re: Brak pracy czy... (dłuuuuuuugie)
Od: Paweł Pollak <p...@m...ic.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Limfo" napisał w wiadomości:
> Proste sposoby na wszystko powoduja wiecej klopotow niz daja zyskow.
> Byloby tak gdybysmy zyli w idealnym swiecie.
Ponieważ dość dawno przeszliśmy do konkretów, które najwyraźniej zaczęły
sprawiać Ci kłopoty, więc wycofałeś się na z góry upatrzone pozycje, bo
bezpieczniej wygłaszać ogólniki, które mogą, acz nie muszą, być prawdziwe?
>Przytoczony przyklad to
> jeden z mozliwych nieprawidlowosci. Co do rzadow ludzi wyksztalconych
> to poprzedni rzad Buzka mial wiecej profesorow niz zaden inny rzad a
> popelnil glupst coniemiara.
Nie chciałbym wchodzić w ocenę rządu premiera Buzka, bo to temat na osobną
dyskusję, natomiast nie wiem, dlaczego z uporem maniaka krytykujesz rządy
profesorskie, których wcale nie propagowałem.
>Jedynym zyskiem z twojej propozycji bylby
> fakt ze ta uprzywilejowana grupa nie ograniczy sie do informacji z TVP
> w celu wyrobienia sobie opinii.
Zyskiem z mojej propozycji byłoby mniej Samoobrony w parlamencie.
> >Jakie kłopoty? Na razie wymieniłeś jeden kłopot - run na matury - choć
nie
> >ma najmniejszych nawet przesłanek, że ludzie rzuciliby się do zdawania
> >matury. Poza tym, dlaczego miałby to być kłopot, że ludzie chcieliby się
> >dokształcać?
> A moze chwila samorefleksji nad swoim pomyslem i znalezienie jego
> slabych punktow? Jesli tak szybko znalazl sie jeden moze sie znajdzie
> ich wiecej?
Czytać nie umiesz? Przecież piszę wyraźnie, że sugerowany przez Ciebie
skutek raz, że nie nastąpi, dwa, gdyby nastąpił byłby czymś pozytywnym, a
nie negatywnym. Jak pomysł ma słabe punkty, to je wskaż.
> Jasne, a od lapania przestepcow jest policja (tylko czemu mamy tak
> wielu przestepcow?).
Bo pieniądze, które winny iść na policję, idą na utrzymanie nierentownych
zakładów. W zeszłym roku państwowe firmy przyniosły 4,4 mld strat. Ponieważ
państwowe firmy nie bankrutują, te straty pokrywane są z kieszeni podatnika.
>Jesli cos mozna zorganizowac tak aby ograniczyc
> naduzycia to chyba lepiej niz potem to scigac, slowem lepiej
> zapobiegac niz leczyc.
Jeżeli zapobieganie nie polega na tym, że zdrowe dziecko kładzie się do
łóżka, żeby się przypadkiem nie przeziębiło biegając po podwórku, to tak.
> To nie moje luki tylko twoje wyobrazenia o liberalizmie. Liberalizm w
> twoim wyobrazeniu to automagiczny mechanizm zalatwiajacy wszystko.
Znowu wiesz lepiej, co ja uważam.
> Wszystkie bogate kraje stosuja w mniejszym lub wiekszym stopniu
> sterowanie gospodarka, w niektorych to widac wiecej a w niektorych
> mniej.
No i im mniej sterowania, tym gospodarka efektywniejsza.
> Brawo ale argument. Ekonomia to nie arytmetyka. Sproboj w takim
> wypadku wysilic wyobraznie ile biedny, niezamozny i bogaty zje
> obiadow, kupi samochodow, spedzi urlopow, kupi domow itd.
Fakt, ekonomia to nie arytmetyka. Jest dużo trudniejsza. Widać po bredniach,
które wypisujesz. Jakby gospodarka funkcjonowała w ten sposób, żeby można
było wydrukować pieniądze i dać biednym, żeby kupili sobie obiady, samochody
i domy, co w Twoim mniemaniu ma prowadzić do ożywienia gospodarczego,
to na świecie nie byłoby biedy.
> >Bony imienne.
> Moga mu dawac i chleb do reki - jak go nie zezre to zawsze sprzeda. Po
> zatym to nie wcale nie zdopinguje a raczej zdoluje i popchnie do
> kradziezy.
Bonu nie sprzeda, bo nie stanowi żadnej wartości dla nabywcy. Może wymienić
go na chleb i sprzedać. Ale będzie miał świadomość, że chleb miał w ręce i
nie będzie się domagał następnego bochenka od państwa, tylko będzie chodził
głodny. Teraz, jak dostaje pieniądze, może nimi swobodnie dysponować, kupuje
najpierw papierosy, bo to jego artykuł pierwszej potrzeby, a potem domaga
się, by jeszcze kupiono mu chleb.
> I tak maja im je dawac to moze je lepiej ubezpieczac na dwie rece?
> Pierwsza przez urzednika a druga przez bezrobotnych majacych nadzieje
> ze firma sie utrzyma i da im prace. Zreszta czesc pieniedzy z niej
> oszczedzasz mowiac ze urzad partycypuje w kosztach zatrudnienia.
Nic z tego bełkotu nie rozumiem.
> No wlasnie ze chodzisz zdenerwowany to cos zmienia? Jaki masz wplyw na
> wydawanie pieniedzy? Raz na 2 lata (sejm i samorzad) zreszta i tak
> wygrywaja ci co sie najlepiej sprzedadza. Psychologia ? podnosi sie mi
> raz w miesiacu cisnienie i opadaja rece bo nic nie moge zrobic.
Możesz głosować na tych, którzy obniżają koszty pracy.
> >Ja nie napisałem, że ta świadomość przełożyła się na działania polityków.
> >Ale jest i może w końcu się przełoży. Wcześniej tej świadomości nie było.
> Wlasnie moze masz jakis prosty sposob na wymuszenie odpowiedzialnosci?
> Tylko nie pisz sad, od 10 lat w wolnej Polsce nie skazano zadnego
> polityka za przewaly z gruba kasa.
Nie umiesz pomyśleć odrobinę nieschematycznie? Co to za rozmowa, jak ja
piszę o konkretnym problemie, a Ty widzisz słowo "polityk" i pomijając w
ogóle problem, krzyczysz "złodziej". Kosztów ZUS-owskich nie da się obniżyć
jednym podpisem, bo te pieniądze są na bieżąco wydawane. Trzeba by najpierw
zaoszczędzić pieniądze w wielu miejscach, gdzie są marnotrawione. Np.
prywatyzując przedsiębiorstwa, ale ten rząd robi coś dokładnie przeciwnego,
chociaż zakłady państwowe przynoszą straty, a prywatne zyski.
> >Tak mnie zaczyna zastanawiać, czy to typowo socjalistyczne, czy typowo
> >polskie przekonanie, że się nie da, bo przecież jest tyle przeszkód.
Zamiast
> >szukać rozwiązań biadolenie i udowadnianie sobie samemu i innym, że
naprawdę
> >się nie da. Słyszałeś o inicjatywie bodajże jakiejś agencji rolnej, że
> >dziewczęta z terenów popegeerowskich (bodajże z olsztyńskiego) zaprasza
się
> >do Warszawy, daje jeść i dach nad głową w jakiejś bursie, a one mają
tylko
> >szukać pracy? Jak nie znajdą, wracają do domu. Znajdują, usamodzielniają
> >się. Lepiej pieniędzy podatników wydawać nie można. Ale oczywiście
zamiast
> >opracowywać takie inicjatywy, lepiej pobiadolić, że na ścianie wschodniej
to
> >nic się nie da.
> Nie tu chodzi o cos innego sa ludzie ktorzy sklonni sa ryzykowac
> wiecej a inni mniej. Ci pierwsi zwykle otwieraja biznesy a ci drudzy w
> nich pracuja. Kazdy czlowiek przed podjeciem decyzji ocenia ryzyko
> (czesto nieswiadomie) i podejmuje decyzje. Teraz mi powiedz jaka
> szanse ma kobieta z prowincji po technikum rolniczym w powiedzmy
> Rzeszowie na znalezienie stalej pracy pozwalajacej na wynajecie
> mieszkania.
Już po pierwszym akapicie widać, że w ogóle nie przeczytałeś mojej
wypowiedzi, a końcowa konkluzja tylko to potwierdza.
Paweł
Następne wpisy z tego wątku
- 09.06.02 18:54 Paweł Pollak
- 11.06.02 00:04 Limfo
- 11.06.02 00:04 Limfo
- 11.06.02 10:19 Witold Endraszka
- 11.06.02 10:49 No Name
- 11.06.02 10:52 No Name
- 12.06.02 06:43 No Name
- 12.06.02 21:02 Józek
- 13.06.02 17:00 No Name
- 16.06.02 14:55 Paweł Pollak
- 16.06.02 14:55 Paweł Pollak
- 16.06.02 14:55 Paweł Pollak
- 16.06.02 14:55 Paweł Pollak
- 16.06.02 19:51 Limfo
- 17.06.02 07:52 No Name
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2025-01-20 Gdańsk => Programista Full Stack .Net <=
- 2025-01-20 Gliwice => Business Development Manager - Dział Sieci i Bezpieczeńst
- 2025-01-20 Warszawa => Full Stack .Net Engineer <=
- 2025-01-20 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-01-20 Warszawa => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2025-01-20 Mińsk Mazowiecki => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-20 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2025-01-18 Zielonka => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-18 Warszawa => Frontend Developer (JS, React) <=
- 2025-01-18 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2025-01-18 Warszawa => Developer .NET (mid) <=
- 2025-01-18 Katowice => Administrator IT - Systemy Operacyjne i Wirtualizacja <=
- 2025-01-17 Warszawa => Inżynier oprogramowania .Net <=
- 2025-01-17 Gliwice => Business Development Manager - Dział Sieci i Bezpieczeńst
- 2025-01-17 Warszawa => System Architect (Java background) <=