eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePolskie kadry IT a jakość produktów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 1. Data: 2006-11-08 22:24:12
    Temat: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: "Przemek" <p...@W...gazeta.pl>

    Dzień dobry!

    Chciałbym się podzielić pewnymi swoimi spostrzeżeniami i problemem który
    dostrzegłem w polskiej branży IT. Nie od dziś wiadomo, że wielkim skarbem
    naszego przemysłu informatycznego są kadry. Polskich inżynierów zazdroszczą
    nam firmy na całym świecie, które zresztą bardzo chętnie Polaków zatrudniają.
    Trochę podróżowałem po Zachodniej Europie i widziałem nie raz, że nasi ludzie
    jeśli chodzi o kwalifikacje i zaangażowanie w pracę biją tamtejszych
    inżynierów na głowę (z nielicznymi wyjątkami). Nawet biorąc pod uwagę
    tamtejsze firmy, bardzo często to polscy, rosyjscy, ukraińscy, czescy
    inżynierowie są w nich siłą napędową i stanowią najbardziej kompetentne ogniwo.
    Jednak gdy popatrzymy na produkty z firm naszych i zachodnich to widać coś
    zupełnie innego. Znów z nielicznymi wyjątkami, zachodnie firmy, pomimo dużo
    niższych kompetencji swoich pracowników, dostarczają produkty wysokiej
    jakości, niezawodne, działające, zaś polskim firmom trudno wprowadzić na rynek
    coś co naprawdę działa i ma szansę osiągnąć jakość produkcyjną. Dlatego
    polskie firmy tak naprawdę najlepiej sprawdzają się jako centra outsourcingowe.
    Dlaczego tak jest? Gdzie leży problem? W kadrze kierowniczej? Metodach
    zarządzania? Złej metodyce projektowej? Przecież każdy, kto widział pracę w
    polskiej firmie i zachodniej, wie, że gadanie o niskiej wydajności naszych
    pracowników to kompletne bzdury. Polski pracownik robi swoją robotę 2 razy
    szybciej i 3 razy lepiej. Co w takim razie jest nie tak?

    Pozdrawiam!
    Przemek

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2006-11-08 22:54:42
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    > Chciałbym się podzielić pewnymi swoimi spostrzeżeniami i problemem który
    > dostrzegłem w polskiej branży IT. Nie od dziś wiadomo, że wielkim skarbem
    > naszego przemysłu informatycznego są kadry. Polskich inżynierów
    > zazdroszczą
    > nam firmy na całym świecie, które zresztą bardzo chętnie Polaków
    > zatrudniają.
    > Trochę podróżowałem po Zachodniej Europie i widziałem nie raz, że nasi
    > ludzie
    > jeśli chodzi o kwalifikacje i zaangażowanie w pracę biją tamtejszych
    > inżynierów na głowę (z nielicznymi wyjątkami). Nawet biorąc pod uwagę
    > tamtejsze firmy, bardzo często to polscy, rosyjscy, ukraińscy, czescy
    > inżynierowie są w nich siłą napędową i stanowią najbardziej kompetentne
    > ogniwo.
    > Jednak gdy popatrzymy na produkty z firm naszych i zachodnich to widać coś
    > zupełnie innego. Znów z nielicznymi wyjątkami, zachodnie firmy, pomimo
    > dużo
    > niższych kompetencji swoich pracowników, dostarczają produkty wysokiej
    > jakości, niezawodne, działające, zaś polskim firmom trudno wprowadzić na
    > rynek
    > coś co naprawdę działa i ma szansę osiągnąć jakość produkcyjną. Dlatego
    > polskie firmy tak naprawdę najlepiej sprawdzają się jako centra
    > outsourcingowe.
    > Dlaczego tak jest? Gdzie leży problem? W kadrze kierowniczej? Metodach
    > zarządzania? Złej metodyce projektowej? Przecież każdy, kto widział pracę
    > w
    > polskiej firmie i zachodniej, wie, że gadanie o niskiej wydajności naszych
    > pracowników to kompletne bzdury. Polski pracownik robi swoją robotę 2 razy
    > szybciej i 3 razy lepiej. Co w takim razie jest nie tak?

    Zauważ, że niższa jakość produktów może (i osobiście podejrzewam, że tak
    najczęściej rzeczywiście jest) brać się nie tyle z braku czyichś
    umiejętności, ale po prostu z takiego a nie innego modelu biznesowego i być
    jak najbardziej celowa. W końcu im gorszy program, tym więcej można zarobić
    na serwisie itp. Warunkiem jest oczywiście poziom znajomości firmy, które to
    znajomości pozwalają na zawieranie umów z klientami na na tyle korzystnych
    dla tej firmy warunkach, aby ciągłe awarie produktu nie spowodowały w końcu
    zerwania umowy, ale zapewniały ciągły serwis.

    Drugi powód, który bym podejrzewał, ma identyczne przyczyny, ale leży nie w
    relacji dostawca-klient, ale w relacji
    zespół_programistyczny-nadzór_nad_tym_zespołem. W zależności od układów
    panujących w firmie, menedżer projektu może podjąć decyzję o takim
    prowadzeniu projektu, które zapewni jemu lub jego działowi największe
    profity.


  • 3. Data: 2006-11-09 01:02:53
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: "p2" <p...@p...edu.pl>


    Użytkownik "Przemek" <p...@W...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:eitleb$33$1@inews.gazeta.pl...
    > Dzień dobry!
    >
    > Chciałbym się podzielić pewnymi swoimi spostrzeżeniami i problemem który
    > dostrzegłem w polskiej branży IT. Nie od dziś wiadomo, że wielkim skarbem
    > naszego przemysłu informatycznego są kadry. Polskich inżynierów
    > zazdroszczą
    > nam firmy na całym świecie, które zresztą bardzo chętnie Polaków
    > zatrudniają.
    .... /ciach

    Problem leży nie w jakości wytwarzania, a w jakości zarządzania procesem
    produkcyjnym/projektowym.
    Pozdrawiam
    Marek
    http://pmc.edu.pl/



  • 4. Data: 2006-11-09 06:48:08
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    Przemek napisał(a):
    > Dzień dobry!
    >
    > Chciałbym się podzielić pewnymi swoimi spostrzeżeniami i problemem który
    > dostrzegłem w polskiej branży IT. Nie od dziś wiadomo, że wielkim skarbem
    > naszego przemysłu informatycznego są kadry. Polskich inżynierów zazdroszczą
    > nam firmy na całym świecie, które zresztą bardzo chętnie Polaków zatrudniają.
    > Trochę podróżowałem po Zachodniej Europie i widziałem nie raz, że nasi ludzie
    > jeśli chodzi o kwalifikacje i zaangażowanie w pracę biją tamtejszych
    > inżynierów na głowę (z nielicznymi wyjątkami). Nawet biorąc pod uwagę
    > tamtejsze firmy, bardzo często to polscy, rosyjscy, ukraińscy, czescy
    > inżynierowie są w nich siłą napędową i stanowią najbardziej kompetentne ogniwo.
    > Jednak gdy popatrzymy na produkty z firm naszych i zachodnich to widać coś
    > zupełnie innego. Znów z nielicznymi wyjątkami, zachodnie firmy, pomimo dużo
    > niższych kompetencji swoich pracowników, dostarczają produkty wysokiej
    > jakości, niezawodne, działające, zaś polskim firmom trudno wprowadzić na rynek
    > coś co naprawdę działa i ma szansę osiągnąć jakość produkcyjną. Dlatego
    > polskie firmy tak naprawdę najlepiej sprawdzają się jako centra outsourcingowe.
    > Dlaczego tak jest? Gdzie leży problem? W kadrze kierowniczej? Metodach
    > zarządzania? Złej metodyce projektowej? Przecież każdy, kto widział pracę w
    > polskiej firmie i zachodniej, wie, że gadanie o niskiej wydajności naszych
    > pracowników to kompletne bzdury. Polski pracownik robi swoją robotę 2 razy
    > szybciej i 3 razy lepiej. Co w takim razie jest nie tak?

    Przyczyn zapewno jest wiele, ale podstawowe to finanse... Majac mniejszy
    budzet oszczedza sie na wielu rzeczach, np na ilosci etatow. W firmach
    zadko jest chocby taki dzial - jak dzial testow, a jesli nawet sie
    znajdzie to czesto testerzy wykorzystywani sa do innych prac niz
    testowanie - np wdrozenia czy helpdesk....

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 5. Data: 2006-11-09 09:13:28
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: "Marcin" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Przemek" <p...@W...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:eitleb$33$1@inews.gazeta.pl...
    > Dzień dobry!
    >
    > Chciałbym się podzielić pewnymi swoimi spostrzeżeniami i problemem który
    > dostrzegłem w polskiej branży IT. Nie od dziś wiadomo, że wielkim skarbem
    > naszego przemysłu informatycznego są kadry. Polskich inżynierów
    zazdroszczą
    > nam firmy na całym świecie, które zresztą bardzo chętnie Polaków
    zatrudniają.
    > Trochę podróżowałem po Zachodniej Europie i widziałem nie raz, że nasi
    ludzie
    > jeśli chodzi o kwalifikacje i zaangażowanie w pracę biją tamtejszych
    > inżynierów na głowę (z nielicznymi wyjątkami). Nawet biorąc pod uwagę
    > tamtejsze firmy, bardzo często to polscy, rosyjscy, ukraińscy, czescy
    > inżynierowie są w nich siłą napędową i stanowią najbardziej kompetentne
    ogniwo.
    > Jednak gdy popatrzymy na produkty z firm naszych i zachodnich to widać coś
    > zupełnie innego. Znów z nielicznymi wyjątkami, zachodnie firmy, pomimo
    dużo
    > niższych kompetencji swoich pracowników, dostarczają produkty wysokiej
    > jakości, niezawodne, działające, zaś polskim firmom trudno wprowadzić na
    rynek
    > coś co naprawdę działa i ma szansę osiągnąć jakość produkcyjną. Dlatego
    > polskie firmy tak naprawdę najlepiej sprawdzają się jako centra
    outsourcingowe.
    > Dlaczego tak jest? Gdzie leży problem? W kadrze kierowniczej? Metodach
    > zarządzania? Złej metodyce projektowej? Przecież każdy, kto widział pracę
    w
    > polskiej firmie i zachodniej, wie, że gadanie o niskiej wydajności naszych
    > pracowników to kompletne bzdury. Polski pracownik robi swoją robotę 2 razy
    > szybciej i 3 razy lepiej. Co w takim razie jest nie tak?
    >
    > Pozdrawiam!
    > Przemek
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/

    Jakość produktów na rynku jest odzwierciedleniem "dojrzałości nabywczej"
    konsumentów. A polscy konsumenci kupią póki co, cokolwiek co choć trochę
    pomoże im poprawić sprawność procesową. Dlatego mimo, że mamy świetnych
    inżynierów IT produkujemy marne produkty (oczywiście z wyjątkami) - po
    prostu rynek lokalny i tak to kupi, więc po co się wysilać. Na szczęście
    m.in. dzięki ekspansji firm zagranicznych na polski rynek konsumenci
    zaczynają powoli się edukować. Niemniej sądzę, że jeszcze kilka ładnych lat
    nasza polska "bylejakość" będzie świetnie się sprzedawała, szczególnie jeśli
    idzie o duże projekty np. dla sektora publicznego.

    Pozdrawiam
    Marcin



  • 6. Data: 2006-11-09 11:38:25
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    > efekt bałaganu w firmie, źle pojętych oszczędności, braku kompetencji
    > zarządu
    > połączonego z brakiem świadomości tego braku :), wewnętrznego rozdarcia
    > tegoż
    > zarządu pomiędzy pazernością a koniecznością inwestowania (również w
    > pracowników), ręcznego sterowania, kierowników typu "Any User", klientów
    > typu
    > "g..zjad", kooperantów typu "pełen luz" i na koniec państwa, które
    > troszczy
    > się, by żaden legalny, prywatny i nie za duży biznes nie kręcił się zbyt
    > wydajnie.

    A możesz rozwinąć tą część o mnie? Zdaję sobie sprawę, że mam pewne wady,
    ale nie bardzo rozumiem, do której konkretnie mojej wady pijesz?


  • 7. Data: 2006-11-09 11:39:46
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Przemek" <p...@W...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:eitleb$33$1@inews.gazeta.pl...

    > Jednak gdy popatrzymy na produkty z firm naszych i zachodnich to widać
    > coś zupełnie innego. Znów z nielicznymi wyjątkami, zachodnie firmy,
    > pomimo dużo niższych kompetencji swoich pracowników, dostarczają produkty
    > wysokiej jakości, niezawodne, działające, zaś polskim firmom trudno
    > wprowadzić na rynek coś co naprawdę działa (...)

    efekt bałaganu w firmie, źle pojętych oszczędności, braku kompetencji zarządu
    połączonego z brakiem świadomości tego braku :), wewnętrznego rozdarcia tegoż
    zarządu pomiędzy pazernością a koniecznością inwestowania (również w
    pracowników), ręcznego sterowania, kierowników typu "Any User", klientów typu
    "g..zjad", kooperantów typu "pełen luz" i na koniec państwa, które troszczy
    się, by żaden legalny, prywatny i nie za duży biznes nie kręcił się zbyt
    wydajnie.

    pozdrawiam
    entrop3r



  • 8. Data: 2006-11-09 11:53:14
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>

    "Any User" <a...@m...com> wrote in message
    news:eiv3vi$vio$1@news2.ipartners.pl...

    > A możesz rozwinąć tą część o mnie? Zdaję sobie sprawę, że mam pewne wady, ale
    > nie bardzo rozumiem, do której konkretnie mojej wady pijesz?

    Chodzi o traktowanie pracowników, jak mróweczek, które mają po prostu
    zap...ć i się nie wychylać.

    Stach


  • 9. Data: 2006-11-09 11:58:16
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    >> A możesz rozwinąć tą część o mnie? Zdaję sobie sprawę, że mam pewne wady,
    >> ale nie bardzo rozumiem, do której konkretnie mojej wady pijesz?
    >
    > Chodzi o traktowanie pracowników, jak mróweczek, które mają po prostu
    > zap...ć i się nie wychylać.

    Wiesz, w przypadku programistów stosuje się zupełnie inne metody
    zarządzania, niż w przypadku "biurowców". Programista ma myśleć i twarde
    traktowanie będzie szkodzić jego wydajności (no chyba, ze akurat o to
    chodzi), natomiast biurowiec to taka właśnie mróweczka. Zastąpienie
    programisty to duży koszt, zastąpienie mróweczki - średnio raptem 20%
    pensji.


  • 10. Data: 2006-11-09 12:04:42
    Temat: Re: Polskie kadry IT a jakość produktów
    Od: IP <m...@w...pl>

    Przemek napisał(a):
    > Jednak gdy popatrzymy na produkty z firm naszych i zachodnich to widać coś
    > zupełnie innego. Znów z nielicznymi wyjątkami, zachodnie firmy, pomimo dużo
    > niższych kompetencji swoich pracowników, dostarczają produkty wysokiej
    > jakości, niezawodne, działające, zaś polskim firmom trudno wprowadzić na rynek
    > coś co naprawdę działa i ma szansę osiągnąć jakość produkcyjną. Dlatego
    > polskie firmy tak naprawdę najlepiej sprawdzają się jako centra outsourcingowe.
    > Dlaczego tak jest? Gdzie leży problem? W kadrze kierowniczej? Metodach
    > zarządzania? Złej metodyce projektowej? Przecież każdy, kto widział pracę w
    > polskiej firmie i zachodniej, wie, że gadanie o niskiej wydajności naszych
    > pracowników to kompletne bzdury. Polski pracownik robi swoją robotę 2 razy
    > szybciej i 3 razy lepiej. Co w takim razie jest nie tak?
    >
    > Pozdrawiam!
    > Przemek
    >

    A moze odpowiedz jest prosta.

    Pracownicy Polskie branzy IT sa gorsi w tym co robia od ich kolegow z
    zachodu.

    Taka typowa dla Polaka pycha. "Jestem super tylko inni mi przeszkadzaja
    w wykazaniu sie", "jestem zdolny tylko mi sie niechce ale jak by mi sie
    chcialo to ..."

    Przemek pisze, ze spotyka 'na zachodzie' zdolnych Polakow. Pewnie, to ci
    najzdolniejsi najczesciej wyjedzaja, bo tam maja okazje pracowac z
    rownie zdolnymi i pracowitymi jak oni. Z mojego rodzinnego miasta
    (60tys) wyjechalo co najmniej 2 programistow do pracy w USA, w dolinie
    krzemowej.


    Troche skromnosci.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1