-
31. Data: 2007-07-06 17:37:32
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "maciek kanski" <n...@s...maila> napisał w wiadomości
news:slrnf8suri.fvq.nie.dorobilem@mak.ant.pl...
> On Fri, 6 Jul 2007 18:59:05 +0200, Ghost wrote:
>> Nie wiem jak mam Ci wytlumaczyc, ze nie chodzi o karmienie obibokow, a o
>> zaprzestanie wspierania wyzyskiwaczy
> To wytłumacz, czy kupując w sklepie mleko Łaciate 3.2% wspieram
> wyzyskiwaczy czy nie? W jakich firmach mam nie kupować, aby wyzyskiwaczy
> nie
> wspierać?
> I drugie pytanie, jeżeli musisz kupić mleko w sklepie (zakładam, że pijasz
> mleko) to czym się kierujesz przy wyborze konkretnej marki?
CHCE BY URZEDNICY Z URZEDU PRACY ICH NIE WSPIERALI POPRZEZ TEGO RODZAJU JAK
OMAWIANIE AKCJE - WIEKSZYCH LITER JUZ NIE MAM. KONIEC PRZEKAZU. EOT.
P.S. Jesli juz chca takie akcje przeprowadzac to w ich ramach (i tylko
podzcas tych akcji) powinni okreslic minmalna pensje netto na wiecej niz
750.
-
32. Data: 2007-07-06 17:39:18
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Uzytkownik "the_foe" <t...@W...pl> napisal w wiadomosci
news:h28o56zg3dfm$.zuya1etlo5b4$.dlg@40tude.net...
>
>> Zgadzam sie by towary w sklepach byly drozsze po to, by ludziom placono
>> znaczaco wiecej niz 750 na reke (nie da sie tego przeliczyc dokladnie na
>> ilosc dodatkowych dni pracy). Pisalem Ci juz bys sprobowal zrozumiec w
>> czym
>> problem. Podchodzisz do sprawy od (za przproszeniem) dupy strony. Nie
>> wiem
>> jak mam Ci wytlumaczyc, ze nie chodzi o karmienie obibokow, a o
>> zaprzestanie
>> wspierania wyzyskiwaczy.
>
> zakonczenie wyzysku mozna odbyc dwima drogami: dluga poprzez edukacje,
> ktrotka poprzez utrzymywanie realnego bezrobocia. Sytuacja kiedy 50%
> bezrobotnych pracuje na czarno jest zla. Powinni siedziec w domu, serio.
> Problem jest oczywiscie z narzutem na prace (tzw klin).
> Praca nie powinna byc opodatkowana, emerytury zlikwidowane, a
> ubezpieczenia
> zdrowotne powinny miec charakter wlasciwy do stanu czyli fiskalny.
> Wtedy, wystraczy ze procent naszych zarobkow rowny stopie bezrobocia
> podzielony przez 2 zostanie przekazany na zasilki dla bezrobotnych.
> Zasilek
> wyniesie 1/2 sredniej pensji, bedzie bezwzgledny i bezterminowy.
> Wynik: samoregulujacy oscylujacy, sprawiedliwy system globalnego wplywania
> na cene pracy. Powstanie rynek na ktorym bedzie sie oplacalo edukowac
> (inaczej skonczysz na marnym zasilku by nie wywolywac presji cenowej na
> prace czlowieka wyedukowanego i doswiadczonego).
> Ktos powie, ze wtedy bedziemy mieli samych zasilkowicow. Bullshit. Kraje
> ktore wydaja bardzo duzo na socjale maja na ogol najwyzszy stopien
> zatrudnienia (np. Dania).
Hmm, dosc naiwnie patrzysz na swiat.
-
33. Data: 2007-07-06 17:52:48
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: the_foe <t...@W...pl>
Dnia Fri, 6 Jul 2007 19:39:18 +0200, Ghost napisał(a):
> Hmm, dosc naiwnie patrzysz na swiat.
a jakies ekonomiczne argumenty?
Bo ja nie widze kolejek przed chinska ambasada gdzie istnieje relatywnie do
Europy czysty kapitalizm.
-
34. Data: 2007-07-06 18:01:55
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: "ZOMO" <f...@p...onet.pl>
"Tomek" <t...@v...pl> wrote in message news:f6i1st$4mu$1@news.onet.pl...
> Maciej Ślużyński pisze:
>> I tak właśnie nowa władza walczy z bezrobociem... Skutecznie do bólu :-)
>>
> A widzisz w tym coś złego? Bo ja nie. Z jakiej paki mamy się dać okradać . Na
pielęgniarki nie ma ale na nierobów ma się
> znaleźć, no bez przesady z tym socjalem.
pielegniarki tez dymaja! - dac im wezawanie ze Slupska do pracy za
600 zl miesiecznie !!
Zomo
-
35. Data: 2007-07-06 18:08:41
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: "ZOMO" <f...@p...onet.pl>
>> przepracować za obecnych zasiłkobiorców?
>
> Zgadzam sie by towary w sklepach byly drozsze po to, by ludziom placono znaczaco
wiecej niz 750 na reke
ale co ty piszesz??!!! towary moga byc w tych samych cenach, ludzie moga
zarabiac 50% wiecej a jedynym kosztem bedzie wolniejszy wzrost fortun
pracodawcow, i to o tyle wolniejszy ze NIE BEDA W STANIE TEGO
ODCZUC !! Niejeden z nich woli sobie kupic kolejnego Mercedesa do
kolekcji niz dac pracownikom po 100 zl podwyzki... Nie dajmy sie
oszukac!! Nie pozwalajmy aby naszym kosztem odbudowywala
sie nowobogacka arystokracja !!!!!!
Zomo
-
36. Data: 2007-07-06 18:15:23
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: "ZOMO" <f...@p...onet.pl>
"Tomek" <t...@v...pl> wrote in message news:f6krv0$p2k$1@news.onet.pl...
> Ghost pisze:
>
>> Moim zdaniem jak ktos proponuje 750 na reke, to nie daje pracy, a raczej przymus
pracy (bo inaczej utrata statusu). Jak myslisz
>> kto tyle placi ? M.in. duze zachodnie firmy w fabrykach - w koncu po cos tu
przyszli. I dopoki dostaja takie prezenty jak -
>> "biez u nich robote, inaczej kopa" - beda tyle placic.
>
> Co ty pierd... Z jakiej paki ja mam kogoś utrzymywać bo się komuś robić nie chce.
z prostej przyczyny - zebys SAM nie stracil pracy...
Jak pojdzie do roboty za 600zl a nieszczesliwie bedzie
to firma TWOJEJ branzy to moze sie okazac ze TWOJA
praca okaze sie za droga, bedziesz musial dorownac do jego
placy albo znalesc sobie inna prace (lub gdzie indziej)...
No chyba ze jestes z tych "ustawionych", masz prace nawet
jakby sie swiat zawalil, gwarantowane przez panstwo wysokie
zarobki, to nie masz sie co martwic..
Zz
-
37. Data: 2007-07-06 20:12:10
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: Tomek <t...@v...pl>
ZOMO pisze:
>
> z prostej przyczyny - zebys SAM nie stracil pracy...
> Jak pojdzie do roboty za 600zl a nieszczesliwie bedzie
> to firma TWOJEJ branzy to moze sie okazac ze TWOJA
> praca okaze sie za droga, bedziesz musial dorownac do jego
> placy albo znalesc sobie inna prace (lub gdzie indziej)...
Następny komunista. Jakoś w branży w której robie jest raczej nie dobór
ludzi i to oni dyktują warunki. Ale ci ludzie nie muszą pracować całe
życie za 600 zł ( nie wiem skąd to wziąłeś ). Mogą nauczyć się jakiegoś
konkretnego zawodu i zarabiać 2k i więcej.
-
38. Data: 2007-07-06 20:33:41
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: "ZOMO" <f...@p...onet.pl>
"Tomek" <t...@v...pl> wrote in message news:f6m7mq$3p4$1@news.onet.pl...
> ZOMO pisze:
>>
>
>> z prostej przyczyny - zebys SAM nie stracil pracy...
>> Jak pojdzie do roboty za 600zl a nieszczesliwie bedzie
>> to firma TWOJEJ branzy to moze sie okazac ze TWOJA
>> praca okaze sie za droga, bedziesz musial dorownac do jego
>> placy albo znalesc sobie inna prace (lub gdzie indziej)...
>
> Następny komunista. Jakoś w branży w której robie jest raczej nie dobór ludzi i to
oni dyktują warunki. Ale ci ludzie nie muszą
> pracować całe życie za 600 zł ( nie wiem skąd to wziąłeś ). Mogą nauczyć się
jakiegoś konkretnego zawodu i zarabiać 2k i więcej.
nie czuj sie tak pewnie - jesli jak powiadasz w twojej branzy jest niedobor
pracownikow i o ile nie jest to jakas branza extremalna (np. grabarz) to
juz sie nie boj, wolny rynek zrobi swoje, studiuje sie teraz coraz krocej
a ludzie coraz czesciej wybieraja kierunki "komercyjne". Za rok, gora dwa
bedziecie mieli pod firma kolejke absolwentow gotowych pracowac za
poldarmo zeby zrobic praktyke
Zomo
-
39. Data: 2007-07-06 21:48:40
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: Tomek <t...@v...pl>
ZOMO pisze:
> nie czuj sie tak pewnie - jesli jak powiadasz w twojej branzy jest niedobor
> pracownikow i o ile nie jest to jakas branza extremalna (np. grabarz) to
> juz sie nie boj, wolny rynek zrobi swoje, studiuje sie teraz coraz krocej
> a ludzie coraz czesciej wybieraja kierunki "komercyjne". Za rok, gora dwa
> bedziecie mieli pod firma kolejke absolwentow gotowych pracowac za
> poldarmo zeby zrobic praktyke
Może. Ale ja mogę dużo rzeczy robić - teraz pracuje jako pracownik
umysłowy, mogę pracować fizycznie jeżeli obecna praca będzie mniej
opłacalna niż fizyczna.
-
40. Data: 2007-07-06 21:50:53
Temat: Re: I co wy na takie dictum? ;)
Od: the_foe <t...@W...pl>
Dnia Fri, 6 Jul 2007 21:33:41 +0100, ZOMO napisał(a):
> "Tomek" <t...@v...pl> wrote in message news:f6m7mq$3p4$1@news.onet.pl...
>> ZOMO pisze:
>>>
>>
>>> z prostej przyczyny - zebys SAM nie stracil pracy...
>>> Jak pojdzie do roboty za 600zl a nieszczesliwie bedzie
>>> to firma TWOJEJ branzy to moze sie okazac ze TWOJA
>>> praca okaze sie za droga, bedziesz musial dorownac do jego
>>> placy albo znalesc sobie inna prace (lub gdzie indziej)...
>>
>> Następny komunista. Jakoś w branży w której robie jest raczej nie dobór ludzi i to
oni dyktują warunki. Ale ci ludzie nie muszą
>> pracować całe życie za 600 zł ( nie wiem skąd to wziąłeś ). Mogą nauczyć się
jakiegoś konkretnego zawodu i zarabiać 2k i więcej.
>
> nie czuj sie tak pewnie - jesli jak powiadasz w twojej branzy jest niedobor
> pracownikow i o ile nie jest to jakas branza extremalna (np. grabarz) to
> juz sie nie boj, wolny rynek zrobi swoje, studiuje sie teraz coraz krocej
> a ludzie coraz czesciej wybieraja kierunki "komercyjne". Za rok, gora dwa
> bedziecie mieli pod firma kolejke absolwentow gotowych pracowac za
> poldarmo zeby zrobic praktyke
>
albo Kalata wpusci Chinczykow, juz wpuscila Ukraincow, Rosjan, ale Ci nie
chca do nas jechac bo maja juz UE obadane (We Wloszech jest wiecej
Ukraincow niz Polakow).
Smiesza mnie "wolnorynkowcy pracy". Czlowiek to chyba najbardziej
rozpowszechniony towar, oglosmy absolutny wolny rynek pracy i zaraz na
Twoje miejsce znajdzie sie 10 Wietnamczykow. A cholernie zdolni sa. Znam
przypadek ze gosciu przyjechal w poniedzialek a we wtorek na bazarze
sprzedawal ciuchy znajac podstawowe zwroty w jezyku polskim.
Indie maja fachowcow w kazdej branzy, beda robic za 1/5 tego co Polak,
wpuscmy ich.