Witam
żona startowała w konkursie na stanowisko referenta w oświacie.
Odrzucili jej ofertę ze względów formalnych czyli:
- brak odręcznego podpisu na CV
- brak osobnego oswiadczenia o zgodzie na przetwarzanie danych
osobowych
- brak formuły za zgodność z oryginałem na xerówkach świadectw
kwalifikacji



Pytanie jest takie, czy mają prawo odrzucić osobę za takie rzeczy,
jesli nie byly one wyszczególnione w ogłoszeniu z ofertą pracy ?
Czy mozna się od takich rzeczy odwołać jesli tak to do kogo. Dodam
tylko, że osoba, która przyjmowała dokumenty nie sprawdziła ich pod
kątem podpisów i wymogów formalnych.

pozdrawiam
Paweł

do góry

On Aug 25, 7:55 am, Pablo <p...@g...pl> wrote:

> Pytanie jest takie, czy mają prawo odrzucić osobę za takie rzeczy,

A czy warto starać się o pracę u ludzi, którzy z takich powodów już na
starcie robią problemy?

--
mihau

do góry

Pablo pisze:
> Witam
> żona startowała w konkursie na stanowisko referenta w oświacie.
> Odrzucili jej ofertę ze względów formalnych czyli:
> - brak odręcznego podpisu na CV
> - brak osobnego oswiadczenia o zgodzie na przetwarzanie danych
> osobowych
> - brak formuły za zgodność z oryginałem na xerówkach świadectw
> kwalifikacji
>
>
>
> Pytanie jest takie, czy mają prawo odrzucić osobę za takie rzeczy,
> jesli nie byly one wyszczególnione w ogłoszeniu z ofertą pracy ?

Co do zasady mogą odrzucić każdą ofertę według własnego widzimisię
(tak jak w tym dowcipie, gdzie połowa ofert wylądowała w koszu "bo
pechowców nie chcemy").

Jednakże powody odmowy są dość dziwne i świadczą o tym, że firma
powinna szybko zainwestować w prawnika, bo pojęcie o tej dziedzinie ma
bardzo małe. Kodeks pracy umożliwia zbieranie danych o kandydatach do
pracy i nie potrzeba na to osobnej zgody. Formułki na kserówkach też są
wymogiem takim jak "czerwone sznurówki w butach".

Pamiętam jak za czasów młodej III RP szedłem do liceum, to pani w
sekretariacie przyjmowała podania wyłącznie w białych teczkach. Kto miał
kolorową, był odsyłany z kwitkiem. Z tego co wiem, nikt nie
protestował. A pani supersekretarka jest sekretarką tam do dziś w XLVIII
LO w Warszawie :)


--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:h7107k$7ri$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

> Kodeks pracy umożliwia zbieranie danych o kandydatach do pracy
Tylko określonych.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Pablo" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:5d6c11bb-2c08-4935-9164-cf314385b9ca@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
Witam
żona startowała w konkursie na stanowisko referenta w oświacie.
Odrzucili jej ofertę ze względów formalnych czyli:


odrzucili z formalnych wzgledow bo juz znajomy zajal to stanowisko. ;)

do góry

Użytkownik "zinek" <u...@o...pl> napisał w wiadomości

> Odrzucili jej ofertę ze względów formalnych czyli:
> odrzucili z formalnych wzgledow bo juz znajomy zajal to stanowisko. ;)

To najbardziej prawdopodobne.

do góry

Użytkownik "Pablo" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:5d6c11bb-2c08-4935-9164-cf314385b9ca@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> Witam
> żona startowała w konkursie na stanowisko referenta w oświacie.
> Odrzucili jej ofertę ze względów formalnych czyli:

Czy owa instytucja prowadzi własny Biuletyn Informacji Publicznej?
Bywają tam również informacje dotyczące ofert pracy i nazwiska
kandydatów, a także tych, którzy zostali zatrudnieni.
Jeśli uważasz, że urząd niesłusznie odrzucił ofertę twojej żony, możesz
chyba złożyć skargę do ministerstwa.

R.

do góry

> Pytanie jest takie, czy mają prawo odrzucić osobę za takie rzeczy,

A czy warto starać się o pracę u ludzi, którzy z takich powodów już na
starcie robią problemy?

to nie konkretnie u tych "ludzi" tylko jak wynika z opisu normalna
panstwowka a pani ktora teraz odrzucala aplikacje to pewnie pracownik -
przewaznie referent w dziale kadr -
ktory poza etapem formalnym (ze sobie moze przjerzec i poodrzucac dokumenty
i zadzwonic do WSZYSTKICH kandydatow spelniajacych wymogi formalne, taka
procedura w urzedach:) ) - czyli standardowym etapem kwalifikacji - nie ma
pozniej zupelnie nic do powiedzenia ani w kwestii przyjecia do pracy ani tym
bardziej juz w czasie pozniejszej pracy. Gdybysmy odrzucali wszystki firmy w
ktorych sekretarka jest niemila albo ktorys z pracownikow niekompetentny lub
nie odpowie dziendobry to coz by zostalo ;-)

do góry