-
51. Data: 2004-11-09 19:20:16
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <cmorlp$lv2$1@news.onet.pl>, Józek wrote:
> Mam jeden jedyny pomysł, jest to gwarancja pracy.
(..)
Hihihi, hahaha :) Prawie tak samo śmieszne jak pomysł "dzielenia się
pracą", który ktoś tu niedawno bardzo forsował :)
To skoro już takie utopijne wizje snujemy, to ja mam pytanie: co
sądzilibyście o ordynacji wyborczej, w której "moc" głosującego byłaby
zależna od tego, ile sam do społeczności wnosi? I tak:
- Standardowy Kowalski, pracujący, zarabiający przeciętnie (ale tak
naprawdę, a nie tzw. "średnią" krajową ;-) - czyli powiedzmy jakieś
1000-1500PLN jak na obecne warunki): powiedzmy, bazowo: 5 głosów
No i teraz:
- Pobierający któryś z zasiłków "dodatkowych", ze względu na niskie dochody
lub coś w tym rodzaju: -2 głosy
- Bezrobotny _pobierający zasiłek_: -4 głosy
- Pracownik najemny, ale zarabiający powyżej pierwszego progu (czyli
płacący większe podatki): +2 głosy
- J.w, ale zarabiający powyżej drugiego progu: +5 głosów
- Pracodawca, stwarzający do 5 miejsc pracy: +10 głosów
- Pracodawca, stwarzający 5-50 miejsc pracy: +30 głosów
- Pracodawca, ponad 50 miejsc pracy: +100 głosów
I tak dalej... Co Wy na to? :)
> Koszt to jakieś 4 miliardy przez pierwsze miesiące, po roku podejrzewam że
> z tego rodzaju zatrudnienia korzystało by mniej niż 1 milion.
> Po pierwsze odeszła by dopłaty do służby zdrowia i ZUS a także górnictwa,
> wiele osób zrezygnowało by z rent.
> Na pewno wzrosły by ceny(inflacja) przynajmniej o 20%, wzrosły by płace
> dla fachowców a co za tym idzie wpływy do budżetu.
Hmm... "współczynnik Leppera" :)
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
52. Data: 2004-11-09 19:49:18
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cmqqqi$qf9$1@opal.futuro.pl...
>> Wyobrazi sobie że zostaj zniesione wszystkie opłaty, ile podmiotów
>> zostanie otwartych??
>> 1milion 2miliony i co będziecie robić, deptać sobie po piętach, a jak
>> co
>> bardziej aktywni otworzą po 20 różnego rodzaju działalności, to co
>> wtedy?
>
> Na takie ilości bym nie liczył. W kazdym razie napewno zmniejszyła by
> się
> szara strefa a państwo wcale nie musiałoby stracić - lepiej żeby jak
> najwięcej osób płaciło niskie podatki niż nie płaciło ich wogóle
> (zresztą
> rząd już miał przykład z obniżeniem akcyzy na alkohol i jednoczesnym
> zwiększeniem wpływów ale jak widać nie wyciągnęli z tego wniosków). Poza
> tym ruszyłoby to trochę gospodarkę.
>
Kto tu pisze o stratach państwa.
Problem jest w tym że TY, WY , My , nie będziemy mieli co robić, i nie dla
tego że tej pracy brakuje tylko że nie ma kto za nią płacić.
Myśle że wiesz że dziś nie ma problemu z wyprodukowaniem problem leży w
sprzedaży.
>> Bez przesady ten wstrentny ZUS to około 300zł
>
> Niestety ponad dwa razy tyle. A od nowego roku chcą jeszcze zwiększyć.
>
Pisałem o pracodawcy.
>> Gdyby jakieś państwo chciało przyjąć 3 miliony pracowników to nawet nie
>> trzeba by było znać języka:-)))))))))))
>
> Widzę że chciałbyś od razu cały świat zbawiać :)) 3 milionów napewno
> nikt
> nie przyjmie ale tym kilku(nastu, dziesięciu) tysiącom ludzi którzy
> mogli
> by znaleźć zajęcie choćby w GB chyba można pomóc?
>
> pozdrawiam
> Piotr
>
Mój drogi mnie już karmiono małą łyżeczką, już moi rodzice robili wszystko
aby mnie było lepiej, niestety jak wiesz system się skończył a mało ze
mnie się nie poprawiło ale moim dzieciom właściwie się pogorszyło, córka
magister pracuje za 500 zł.
A ile w tej GB milionów nie ma pracy?
Cały świat powiadasz.......
Widzisz zbudowano system ................................
Rodzaj ludzki..............................
Mam własne zdanie na bardzo wiele rzeczy. Całkiem inne.
Józek
-
53. Data: 2004-11-09 20:09:01
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
news:slrncp1q1p.94j.arturcz@blabluga.hell.pl...
>> Bez przesady ten wstrentny ZUS to około 300zł plus stanowisko pracy
>> którego nie tworzy się co miesiąc, chyba że ........
> Proszę? 300PLN? Zakładając własną działalność gospodarczą na dzień dobry
> masz ZUS rzędu 700PLN. Zakładamy, że nigdzie indziej nie pracujesz (bo
> wszak chodzi o aktywizację bezrobotnych) i sam opłacasz wszystkie
> składki.
> Obowiązuje stara, socjalistyczna zasada: czy się stoi, czy się leży 10zł
> się należy. Tyle, że tym razem w drugą stronę. Państwo bierze tę kasę.
> O kosztach zatrudnienia pracownika etatowego nie wspomnę. Chyba, że znów
> masz jakieś mylne informacje i trzeba będzie sprostować.
>
A prosze bardzo.
Najniższy ZUS to 274 zł.
Bo własna działalnośc zgoda 700.
>> Gdyby jakieś państwo chciało przyjąć 3 miliony pracowników to nawet
>> nie
>> trzeba by było znać języka:-)))))))))))
> Rzecz w tym, że nie chce. Dlatego jednak trzeba znać język :)
>
> Pozdrawiam
> Czesiu
Po pierwsze jeśli w Warszawie jest 10% bezrobotnych a w Katowicach i
Krakowie po 20% , to sam fakt że z Krakowa i Katowic wyjedzie po 5% to
liczba bezrobotnych nie zmaleje(pomijając zaludnienie) po prostu zwiększy
się ilość bezrobotnych w Warszawie. Przemieszczanie się pojedynczych osób
niczego na rynku pracy nie zmieni.
Chyba że chcecie uszczęśliwiać pojedyncze osoby.
Pozdrawiam
Józek
-
54. Data: 2004-11-09 20:38:00
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
news:slrncp1p6c.94j.arturcz@blabluga.hell.pl...
>> Zakładając że zarabiasz 2000 zł i płacisz 20% podatku to jest około
>> 400zł
>> piwo kosztuje 3 zł to miesięcznie daje 90 zł a Tobie przy 15% zostaje
>> około 100 zł
> Czyli akurat mam na to piwo.
>
>> Piszemy o bezrobociu, a Ty nie chcesz płacić większego podatku i nie
>> dasz
>> mi tych 5% więc ja jako osoba nie pracująca nadal nie mam tego grosza,
>> to
>> jedno.
> Ale z tego, że ja (czy inni pracujący) za te zaoszczędzone 5% wynika,
> że Ty masz szansę znaleźć pracę. Choćby jako ten pomocnik barmana.
> Albo operator wózka widłowego w browarze.
>
Czarujesz sam siebie, to że Tobie w kieszeni zostało 5%, zakładając że
bardzo słusznie Ci się należy, to jednak któryś z Twoich kolegów musiał
zostać pozbawiony tych 5%.
Bo przecież to nie jest tak że nagle w całej Polsce przybyło 5%, jedynie
zmieniły właściciela, prawda, więc nie zmieni się ilość wypitego piwa i z
mojej pracy nici.
>> A po drugie tych 5% się nie zakopuje czy pali, ktoś je konsumuje
>> lepiej
>> lub gorzej.
> To prawda. Konsumuje je państwo. Czy muszę podawać przykłady tego, jak
> Państwo marnuje pieniądze podatników?
>
Temat rzeka.
Tylko że ze tym państwem kryją się pojedyńczy konsumęci.
>> Ps Ja nie mam nic przeciwko niskim podatkom ale twierdze że one nie
>> rozwiążą problemu bezrobocia,
> Ja śmiem twierdzić inaczej. Co też pokazałem na przykładzie z piwem.
> Owszem, zmniejszenie podatków nie sprawi, że jak za dotknięciem
> czarodziejskiej różdżki bezrobocie od razu spadnie do, powiedzmy 3%,
> ale da pewien bodziec.
Zakładając dobrą wole tych którzy na niskich podatkach skorzystali.
> Co więcej - temat wielokrotnie wałkowany w różnych miejscach - wysokie
> obciążenia (zus, podatek) powodują, że pracodawcy nie opłaca się
> zatrudnić
> pracownika na normalnych zasadach. Albo kombinuje (dzieło, zlecenia dla
> studenta, część wynagrodzenia na umowę reszta w łapę, albo w ogóle
> zatrudniają na czarno), co w efekcie powoduje zmniejszenie wpływów
> do budżetu.
Pracodawcy opłaca się zatrudnić w każdych warunkach o ile pracownik jest
wstanie mu przynieść zysk.
> Nie jestem analitykiem biznesowym, dlatego nie jestem w stanie oszacować
> o ile trzebaby zmniejszyć te obciążenia, aby spowodować legalne
> zatrudnienie,
> powiedzmy, 10% zatrudnionych na czarno, ale różni finansiści zabierający
> głos w mediach twierdzą, że efektywnie obniżenie podatków spowoduje
> wzrost
> wpływów do budżetu.
>
Ja nie twierdze że jest inaczej, ja tylko twierdze że niema takich
gwarancji, że ktoś kto zarobi milion zaryzykuje i ten milion utopi w
zakładzie produkcyjnym bez możliwości sprzedaży produktu.
>> podobnie jak nie rozwiązał KP.
> Czy ktoś tu twierdził, że KP miał być lekarstwem na bezrobocie?
> KP służy li-tylko unormowaniu stosunków pracodawca-pracownik. I tyle.
>
> Pozdrawiam
> Czesiu
Tak twierdzono, że zmiana KP ułatwi pracodawcy zatrudnienie pracownika bez
dodatkowych kosztów co wpłynie na obniżenie bezrobocia.
Józek
-
55. Data: 2004-11-09 20:48:13
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> napisał w
wiadomości news:slrncp263g.64b.muflon@devil.hell.org...
> In article <cmorlp$lv2$1@news.onet.pl>, Józek wrote:
>> Mam jeden jedyny pomysł, jest to gwarancja pracy.
> (..)
>
> Hihihi, hahaha :) Prawie tak samo śmieszne jak pomysł "dzielenia się
> pracą", który ktoś tu niedawno bardzo forsował :)
>
>
> To skoro już takie utopijne wizje snujemy, to ja mam pytanie: co
> sądzilibyście o ordynacji wyborczej, w której "moc" głosującego byłaby
> zależna od tego, ile sam do społeczności wnosi? I tak:
>
> - Standardowy Kowalski, pracujący, zarabiający przeciętnie (ale tak
> naprawdę, a nie tzw. "średnią" krajową ;-) - czyli powiedzmy jakieś
> 1000-1500PLN jak na obecne warunki): powiedzmy, bazowo: 5 głosów
>
> No i teraz:
>
> - Pobierający któryś z zasiłków "dodatkowych", ze względu na niskie
> dochody
> lub coś w tym rodzaju: -2 głosy
> - Bezrobotny _pobierający zasiłek_: -4 głosy
> - Pracownik najemny, ale zarabiający powyżej pierwszego progu (czyli
> płacący większe podatki): +2 głosy
> - J.w, ale zarabiający powyżej drugiego progu: +5 głosów
> - Pracodawca, stwarzający do 5 miejsc pracy: +10 głosów
> - Pracodawca, stwarzający 5-50 miejsc pracy: +30 głosów
> - Pracodawca, ponad 50 miejsc pracy: +100 głosów
>
> I tak dalej... Co Wy na to? :)
A co to ma wspólnego z demokracją.
Oddajmy władze tym którzy ją na prawde maj i już na co ci wybory.
>
>
>> Koszt to jakieś 4 miliardy przez pierwsze miesiące, po roku podejrzewam
>> że
>> z tego rodzaju zatrudnienia korzystało by mniej niż 1 milion.
>> Po pierwsze odeszła by dopłaty do służby zdrowia i ZUS a także
>> górnictwa,
>> wiele osób zrezygnowało by z rent.
>> Na pewno wzrosły by ceny(inflacja) przynajmniej o 20%, wzrosły by płace
>> dla fachowców a co za tym idzie wpływy do budżetu.
>
> Hmm... "współczynnik Leppera" :)
>
> Daniel
Rozumiem, a gdzie pomysł "zeby było lepiej"
Czy to cały twoi współczynnik?
Józek
-
56. Data: 2004-11-09 21:10:47
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <cmrad1$20q$1@news.onet.pl>, Józek wrote:
>> Hmm... "współczynnik Leppera" :)
> Rozumiem, a gdzie pomysł "zeby było lepiej"
> Czy to cały twoi współczynnik?
Tu akurat nie odnoszę się do sensu Twoich wypowiedzi (szczerze mówiąc,
po prostu mi się nie chce dyskutować...), ale do tego, że podajesz ot
tak, z kapelusza wpływające na wyobraźnię liczby, nie podając żadnego
ich uzasadnienia - podobnie jak w/w :)
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
57. Data: 2004-11-09 21:30:49
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
> news:cmqt4r$2qu$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Immona" <n...@z...com.pl> napisał w wiadomości
>> news:cmqql3$3v1$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>> Wroga klasowego wszedzie widzisz.
>>
>> Nie :-)))
>> Większość z nas wolała by pracować dla siebie i u siebie, a więc każdy
>> z nas jest chciałby być kapitalistą.
>> Dlatego uważam że należałoby już nie bojąc się posądzenia o socjalizm a
>> nawet komunizm określić przyczyny bezrobocia, prawdziwe, i walkę z nim,
>
> ee... to jakie te przyczyny sa wedlug ciebie? bo sie jakos nie
> doczytalam.
>
> BTW zycie "kapitalisty" wcale nie jest lekkie. Na pewno pracuje on
> wiecej niz 8 godzin na dobe.
>
> I.
>
Zacznę od kapitalisty: to egoista kierujący się dobrem swoim i tylko swoim
posiadający daleko idące umiejętności wykorzystywania ludzi a właściwie to
ich umiejętności.
Naczelnym dobrem kapitalisty jest zysk w miarę w ramach prawa.
Dlatego liczenie na to że zaczną inwestować razem lub pojedynczo jest
prawie śmieszne, albo co najmniej, co zresztą pokazali idąc na Słowacje.
Właściwie prozaiczny, większość 60 -70%nie ma pieniędzy.
Nie ma pieniędzy bo nie ma pracy, a pracy niema bo niema pieniędzy.
Jakie to proste, prawda.
Można to uznać za błędy rządów, za spisek czy celowe działanie, ale faktu
to nie zmieni.
Jestem za celowym działaniem: po pierwsze stworzyło to możliwość przejęcia
majątku.
Po drugie kapitalizm już w swojej definicji zakłada celowe bezrobocie, co
widać po krajach zachodnich i USA.
Za Lepperem, dodruk banknotów mógłby być bodźcem dla gospodarki, ale jest
jeden problem kasę opanowali złodzieje i bandyci.
Dzisiaj nie ma problemu z wyprodukowaniem czegokolwiek.
Dzisiaj nie brakuje nam surowców na podstawowe artykuły.
Brakuje tylko dobrej woli bez względu na kolor.
Bo komu zależy aby było lepiej?
Józek
Ps. Twoje ee...jest dość wymowne.
-
58. Data: 2004-11-09 21:34:10
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: "Janusz Kesik" <z...@z...dzem.int>
Użytkownik "Józek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cmr9ql$s88$1@news.onet.pl...
> Czarujesz sam siebie, to że Tobie w kieszeni zostało 5%, zakładając że
> bardzo słusznie Ci się należy, to jednak któryś z Twoich kolegów musiał
> zostać pozbawiony tych 5%.
Nie, to państwo zostało pozbawione tych 5% które poszłyby na jakieś
pierdoły.
> Bo przecież to nie jest tak że nagle w całej Polsce przybyło 5%, jedynie
> zmieniły właściciela, prawda, więc nie zmieni się ilość wypitego piwa i z
> mojej pracy nici.
Owszem, zamiast 'państwowe' stały się 'prywatne', a efektywność ich
wykorzystywania przez tych dwóch 'konsumentów' jest diametralnie różna. Owo
piwo jest tylko przykładem, bo oczywiście ktoś może to wszystko przepić, ale
generalnie trafią one gdzieś do gospodarki czy to na konsumpcję czy to na
inwestycję, i zwiększą czyjeśtam obroty. I ten ktoś stojąc w obliczu
zwiększonego zapotrzebowania na jego produkty / usługi będzie potrzebował
dodatkowej jednostki pracy (robotnik, sztuk jedna) do zaspokojenia tego
zapotrzebowania. I zatrudni powiedzmy Kowalskiego (lub Ciebie). I jedno
miejsce pracy na plusie. Dalej idzie już reakcja łańcuchowa, bo Ty (lub
Kowalski) też dzięki pracy macie więcej środków które możecie na cośtam
przeznaczyć, itd, itp...
Pozdrowienia,
--
Janusz Kęsik
j...@g...pl
-------------------------------------
Historia Wrocławia ma tysiąc lat. Dwieście ostatnich znajdziesz u nas:
http://www.wroclaw.dolny.slask.pl
-
59. Data: 2004-11-09 21:39:05
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Tue, 9 Nov 2004 22:30:49 +0100, Józek <s...@p...onet.pl>
napisał:
> Zacznę od kapitalisty: to egoista kierujący się dobrem swoim i tylko
> swoim
> posiadający daleko idące umiejętności wykorzystywania ludzi a właściwie
> to
> ich umiejętności.
> Naczelnym dobrem kapitalisty jest zysk w miarę w ramach prawa.
Wyyyykleeeeetyyyyyy powstan ludu ziemii.........!!!!!!!!!!!!!! ;)
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana
-
60. Data: 2004-11-09 21:47:48
Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> napisał w
wiadomości news:slrncp2cin.84g.muflon@devil.hell.org...
> In article <cmrad1$20q$1@news.onet.pl>, Józek wrote:
>>> Hmm... "współczynnik Leppera" :)
>> Rozumiem, a gdzie pomysł "zeby było lepiej"
>> Czy to cały twoi współczynnik?
>
> Tu akurat nie odnoszę się do sensu Twoich wypowiedzi (szczerze mówiąc,
> po prostu mi się nie chce dyskutować...), ale do tego, że podajesz ot
> tak, z kapelusza wpływające na wyobraźnię liczby, nie podając żadnego
> ich uzasadnienia - podobnie jak w/w :)
> Daniel
W zasadzie masz racje.
Tylko że ja w ostatnim zdaniu napisałem
"teorie oddaje fachowcą z braku finezji"
Czujesz się fachowcem ..........proszę, policz, będe nawet wdzięczny.
Józek
Ps. Lepper się trochę źle kojarzy:-))))