Juzek Kocimientka pisze:
> Ogłoszenie można modyfikować bo na przykład miło mieć bazę programistów
> na przykład żeby potem wysyłać im oferty lub po prostu sprzedać taką bazę.
Pomysł dosyć wątpliwy, bo czas życia ogłoszenia o pracę to około 2
tygodnie, z czego tylko w pierwszych dniach przychodzi lawina aplikacji
a potem już tylko kapią. W "aktywnych" branżach (jak IT) ten czas jest
jeszcze krótszy.

Firmy korzystają z usług typu "skrzynka ogłoszeniowa" z różnych względów
- by ukryć kryzys w firmie i związane z nim poszukiwania kandydata, by
nie odrywać hr-ów od pracy i nie narażać się na trudne pytania od
kandydatów (dotyczy to zwłaszcza stanowisk, na które kandydatów cechuje
ekspansja i otwarte nawiązywanie kontaktu albo firm, w których osób
zajmujących się hr jest mało).
Robią też tak firmy wchodzące na rynek i dokonujące wstępnej penetracji.
Robią tak firmy w ramach strategicznych planów związanych z kadrą
zarządzającą. Tworzą sobie potencjalne zaplecze.
Robią tak firmy, które zwyczajnie na tajnikach rekrutacji się nie znają
lub same nie mogą znaleźć kandydata.
Robią tak firmy, którym zależy na head huntingu (a ten agencje
rekrutacyjne często wspomagają klasyczną rekrutacją).
Robią tak firmy w branżach niszowych, gdzie każdy o każdym wszystko wie
i niekoniecznie chce by wiedziano też o nim.
Robią tak firmy, których prezesi cierpią na przerost ambicji ("niech
nikt nie wie, że mój handlowiec był do bani i muszę go zmienić" lub coś
w ten deseń).
Robią to różne firmy i z różnych mniej lub bardziej racjonalnych powodów.

Pozdrawiam

--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych