eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepomozcie w wyborze drogi zyciowej...:) › Re: pomozcie w wyborze drogi zyciowej...:)
  • Data: 2005-05-08 19:23:26
    Temat: Re: pomozcie w wyborze drogi zyciowej...:)
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Dysiek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d5l7ih$1iu$1@inews.gazeta.pl...
    >> Jak Ci juz wiele osob tu powiedzialo, idz na dzienne - intensywnosc
    >> dziennych na kierunkach nie-scislych jest zwykle mniejsza niz nauki w
    > dobrym
    >> liceum, podchodzac wybiorczo do wykladow i te uznane za niepozyteczne
    >> umiejac zakuc i zaliczyc poswiecajac na to dwa tygodnie przed sesja
    > bedziesz
    >> miec znacznie wiecej czasu niz w ogolniaku na dzialalnosc spoleczna i
    >> zarobkowa
    >
    > To ja nie wiem co ty studiowalas :) Jestem obecnie na historii i jakos nie
    > narzekam na nadmiar czasu a i nauki jest znacznie wiecej niz w liceum (a
    > bylem w liceum, ktore bylo troche powyzej sredniej).
    >

    Studiowalam ekonomie, konkretnie finanse i bankowosc na wroclawskiej AE, w
    trybie dziennym. Na pierwszych dwoch latach trzeba bylo sie poswiecac nauce
    wiecej niz innym rzeczom, ale potem luz byl coraz wiekszy - wlasnie dzieki
    mojej wybiorczosci, choc wyrozumialosc i sympatia niektorych prowadzacych
    odegraly swoja role w tym, ze ukonczylam studia bez poslizgow.
    Moze tez moja uczelnia byla specyficzna - wykladowcy doskonale rozumieli
    potrzebe zdobywania doswiadczenia podczas takich studiow, sami nierzadko
    miewali po kilka etatow lub prowadzili wlasne firmy i choc w przedmiotach
    twardych typu statystyka nie bylo zmiluj, to w przypadku humanistycznego
    filozofowania typu zarzadzanie pozytywnie traktowali ludzi, ktorzy z nimi po
    prostu pogadali, pokazali, ze sa kumaci i robia cos ciekawego i dlatego nie
    maja specjalnie czasu na uczenie sie tego, ktory z Wielkich napisal pierwszy
    raz te odkrywcza mysl, ze kwalifikacje osoby na danym stanowisku musza sie
    zgadzac z wymogami stanowiska. Raz dostalam zaliczenie za opowiedzenie o
    tym, czego sie nauczylam odnosnie danego przedmiotu z praktyki, a nie z
    materialu wykladu. Serdecznie polecam wydzial ZI wroclawskiej AE wszystkim,
    ktorzy chca byc podczas studiow nieco nadaktywni na roznych polach i
    jednoczesnie zdobyc wiedze na przyzwoitym poziomie z przedmiotow
    finansowo-gieldowych, odradzam tym, ktorzy nie maja pomyslu na robienie
    czegos poza studiami, bo wobec nadprodukcji ekonomistow bedzie im ciezko bez
    dodatkowych atutow.

    W ogolniaku bylo mniej czasu, bo nie mozna bylo sobie opuszczac tak
    swobodnie zajec, pilnowano obecnosci. Do tego bylam w liceum, ktore, zwane
    zawodowka biologiczno-chemiczna (wroclawska siodemka) nawet uczniom klasy
    matematyczno-informatycznej serwowalo material z pierwszego roku medycyny i
    trzeba bylo sie uczyc z Ville'go. :)

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1