eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak i gdzie szukacie pracy dla siebie?Re: jak i gdzie szukacie pracy dla siebie?
  • Data: 2006-03-25 09:25:11
    Temat: Re: jak i gdzie szukacie pracy dla siebie?
    Od: "psd" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Mam taki pomysł - żeby brać pokój jednoosobowy z jednym łóżkiem. Wszak
    > zawsze śpiwór lub karimatę można zabrać, ewentualnie spać kolektywnie
    > - sądzę że jak się ciała odpowiednio ułoży, to na jednym wyrze zmieści
    > się jeszcze parę osób. Niestety, trzebaby wtedy w ogłoszeniu napisać,
    > że wskazany wzrost tak do 150 cm w kapeluszu (nogi im nie będą zwisać
    > jak się w poprzek łoża będzie spało), no i najlepiej anorektyczka.
    > Albo wiem - schroniska dla bezdomnych! - wyjdą "tańsze koszty", ale z
    > tego co mi opowiadał kolega, to czasem trzeba połazić żeby gdzieś
    > znaleźć wolne miejsce (na zachodzie nie jest lepiej).
    > Jakby dobrze się zastanowić to i problem transportu da się w rozsądny
    > sposób rozwiązać.
    >
    Co mam ci powiedzieć. Że jesteś bardzo błyskotliwy? Dyskutujemy o tym, jak
    maksymalniezwiększyć szansę na znalezienie pracy i podałem tylko jeden z
    przykładów. Cel każdej firmy jest zysk i jeżeli firma nie myśli o rozsądnym
    zmniejszeniu kosztów, to nawet bardzo duża firma może zbankrutować. Na taki
    wyjazd dwutygodniowy 1 zamiast 2 pokoje firma zaoszczędza ok. 2000 do 3000
    Euro. Powiedź, czy nie warto?

    >>Poza tym chcemy uniknąć
    >>podejrzenia od zazdrosnych małżonków.
    >
    Co mogę robić, to prywatna sprawa dyrektorki, że ma zazdrosnego męża.

    > Aha, a co z kobietami, które są lesbijkami lub są biseksualne? Mogą
    > jeździć z tą dyrektorką? A jeśli ktoś byłby gejem to dostałby szansę?
    >
    Bardzo dobry pomysł. Geje są znakomitymi projektantami mody, ale dałbyś
    ogłoszenie: "szukam kobiety lub geja" . Co na to Towarzystwo Ochrony
    Kaczorów?

    >
    > Zdjęcia w swoim CV nie zamieszczam. Podobnie jak informacji o miejscu
    > zamieszkania (tylko adres do korespondencji (wyraźnie zaznaczone że to
    > adres korespondencyjny)), daty i miejsca urodzenia, a już na pewno nie
    > zainteresowań, gdyż te informacje nie mają żadnego związku z tym jakim
    > jestem pracownikiem.
    >
    Twój wybór. Możesz nawet powiedzieć, żeby pracodawcy wysłali CV bez zdjęcia
    do ciebie.

    > Nie wszyscy. Znam ludzi, którzy tego nie robią.
    >
    >>a nagle jedna osoba nie, to ma się wrażenie jakby ona jest
    >>trochę inna.
    >
    > Tzn. wyróżnia się z tłumu, jest nieszablonowa i dzięki kreatywnemu
    > podejściu - tak ważnej rzeczy w przypadku grafika - jej dokumenty
    > aplikacyjne są odkładane "na później"?
    >
    Gdybym dostaół 20 CV to coś innego, a skoro dostałem tyle, mam możliwość
    wyboru, wybrałem to, co mi odpowiadało.

    > Na podstawie Twoich wypowiedzi ukazał mi się obraz firmy, w której
    > przeprowadzałeś rekrutację. Jest to firma, której nie umie zarządzać
    > finansami (to ciułanie stu czy dwustu złotych za pokój w hotelu),

    tego bym nie powiedział. Gdyby to była moja firma, zrobiłbym tak samo, żeby
    oszczędzać 3000 Ero na dwutygodniowy wyjazd, a ty?

    > zatrudniająca ludzi ograniczonych i nieprofesjonalnych
    zgadzam się częściowo, jest tu kilku takich, ale w każdej firmie chyba jest.
    Ale zatrudnimy nie tylko jednego grafika.

    (czy nie lepiej
    > zatrudnić kogoś bez względu na płeć, zainteresowania itd., za to
    > potrafiącego zarobić dla firmy więcej niż koszt wynajęcia pokoju w
    > hotelu?)

    A kto z facetów ma dobry zmysł jeśli chodzi o modę i zwraca uwagę na drobne
    szczegóły? Geje. Ale nie możemy tego napisać w ogłoszeniu.

    , płacąca przeciętnie (mało powiedziane - 2k netto to stawka
    > dobra dla studenta, który ma pewne wymagania dotyczące czasu pracy,

    Na początek płacimy tyle, żeby zobaczyć, jak pracuje. Później płacimy tyle,
    żeby nie szukała innej pracy, a jeszcze później płacimy tyle, żeby nie
    poszła do konkurencji.
    > ale załóżmy że to jakieś małe miasto, gdzie są niskie koszty życia) i
    > chyba nie znająca słowa "portfolio" lub obok tak ważnych faktów jak
    > jajnikonośność i miejsce wyklucia to słowo pomijająca.
    >
    w 5 aplikacjach padło słowo portfolio

    > Jako kandydat na mojego pracodawcę firma zostaje odłożona "na
    > później". O ile to możliwe poproszę o podanie nazwy tej firmy, sądze
    > że innym grupowiczom też się może to przydać.
    >
    Z całymm szacunkiem, nie mogę podać, bo mamy jeszcze zamiar wysłać CV i
    Listmotywacyjny do wszystkich kandydatów.
    Jeśli chodzi o mnie, tocała ta robota jest niewdzięczna, nie jestem
    zawodowym rekruterem, a odpowiedzialność spada na mnie. Być może firma nie
    jest idealna, atmosfera casami robi się nieprzyjemna, ale myślę, że w każdej
    firmie tak jest.
    Pozdrawiam


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1