eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak i gdzie szukacie pracy dla siebie?Re: jak i gdzie szukacie pracy dla siebie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: jak i gdzie szukacie pracy dla siebie?
    Date: Fri, 24 Mar 2006 23:46:14 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 77
    Message-ID: <f...@4...com>
    References: <dvsk3c$go6$1@atlantis.news.tpi.pl> <dvsr5p$shr$1@news.dialog.net.pl>
    <0...@p...pl> <dvtqme$ntn$2@news.dialog.net.pl>
    <0...@p...pl> <e00iqr$m8h$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <e00kvo$812$1@inews.gazeta.pl> <e00nk2$c6h$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: apn-99-88.gprspla.plusgsm.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1143240387 5390 212.2.99.88 (24 Mar 2006 22:46:27 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 24 Mar 2006 22:46:27 +0000 (UTC)
    X-No-Archive: yes
    X-Newsreader: Forte Free Agent 3.1/32.783
    X-User: bremse1
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:177592
    [ ukryj nagłówki ]

    On Fri, 24 Mar 2006 13:10:19 +0100, "psd" wrote:

    >> Tak z ciekawosci - czemu koniecznie kobieta (a nie facet) i > --
    >
    >Wyłącznie dlatego, że ta osoba musiałby podróżować z dyrektorką. Koszty są
    >tańższe, bo można wziąć 1 pokój zamiast 2.

    Mam taki pomysł - żeby brać pokój jednoosobowy z jednym łóżkiem. Wszak
    zawsze śpiwór lub karimatę można zabrać, ewentualnie spać kolektywnie
    - sądzę że jak się ciała odpowiednio ułoży, to na jednym wyrze zmieści
    się jeszcze parę osób. Niestety, trzebaby wtedy w ogłoszeniu napisać,
    że wskazany wzrost tak do 150 cm w kapeluszu (nogi im nie będą zwisać
    jak się w poprzek łoża będzie spało), no i najlepiej anorektyczka.
    Albo wiem - schroniska dla bezdomnych! - wyjdą "tańsze koszty", ale z
    tego co mi opowiadał kolega, to czasem trzeba połazić żeby gdzieś
    znaleźć wolne miejsce (na zachodzie nie jest lepiej).
    Jakby dobrze się zastanowić to i problem transportu da się w rozsądny
    sposób rozwiązać.

    >Poza tym chcemy uniknąć
    >podejrzenia od zazdrosnych małżonków.

    Aha, a co z kobietami, które są lesbijkami lub są biseksualne? Mogą
    jeździć z tą dyrektorką? A jeśli ktoś byłby gejem to dostałby szansę?

    >>czemu cv bez zdjecia byly traktowane jako drugiej kategorii?
    >
    >Też kiedyś zastanawiałem się nad tym, kiedy szukałem pracy, ale teraz, kiedy
    >siedzę po drugiej stronie, to widzę, że tak naprawdę bardzo mało wiem o
    >kandydacie. Każda informacja przybliża mnie do niego, zdjęcie, list
    >motywacyjny, zainteresowania, data urodzin, miejsce zamieszkania, miejsce
    >urodzenia itd...

    Zdjęcia w swoim CV nie zamieszczam. Podobnie jak informacji o miejscu
    zamieszkania (tylko adres do korespondencji (wyraźnie zaznaczone że to
    adres korespondencyjny)), daty i miejsca urodzenia, a już na pewno nie
    zainteresowań, gdyż te informacje nie mają żadnego związku z tym jakim
    jestem pracownikiem.

    >Szukałem grafika i myślałem, że grafik powinien umieć zrobić dobrze własne
    >zdjęcie. Poza tym myślę, że tu działa podświadomość. Jeśli wszyscy wysyłają
    >CV ze zdjęciem,

    Nie wszyscy. Znam ludzi, którzy tego nie robią.

    >a nagle jedna osoba nie, to ma się wrażenie jakby ona jest
    >trochę inna.

    Tzn. wyróżnia się z tłumu, jest nieszablonowa i dzięki kreatywnemu
    podejściu - tak ważnej rzeczy w przypadku grafika - jej dokumenty
    aplikacyjne są odkładane "na później"?

    >Oczywiście w naszym przypadku wygląd nie ma żadnego znaczenia
    >zwłaszcza, że każdy może wyglądać zupełnie inaczej niż na zdjęciu ,ale
    >zjdęcie daje większą szansę na rozmowę. Póżniej powróciłem do tych CV bez
    >zdjęcia, bo nadal pamiętam, że kiedyś też wysłałem je bez zdjęcia. Nie wiem
    >jednak, czy inni rekruterzy tak postępują.

    Na podstawie Twoich wypowiedzi ukazał mi się obraz firmy, w której
    przeprowadzałeś rekrutację. Jest to firma, której nie umie zarządzać
    finansami (to ciułanie stu czy dwustu złotych za pokój w hotelu),
    zatrudniająca ludzi ograniczonych i nieprofesjonalnych (czy nie lepiej
    zatrudnić kogoś bez względu na płeć, zainteresowania itd., za to
    potrafiącego zarobić dla firmy więcej niż koszt wynajęcia pokoju w
    hotelu?), płacąca przeciętnie (mało powiedziane - 2k netto to stawka
    dobra dla studenta, który ma pewne wymagania dotyczące czasu pracy,
    ale załóżmy że to jakieś małe miasto, gdzie są niskie koszty życia) i
    chyba nie znająca słowa "portfolio" lub obok tak ważnych faktów jak
    jajnikonośność i miejsce wyklucia to słowo pomijająca.

    Jako kandydat na mojego pracodawcę firma zostaje odłożona "na
    później". O ile to możliwe poproszę o podanie nazwy tej firmy, sądze
    że innym grupowiczom też się może to przydać.

    --
    pozdrawiam
    Bremse

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1