eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie pracownika z zakazu konkurencji przez pracodawce.Re: Zwolnienie pracownika z zakazu konkurencji przez pracodawce.
  • Data: 2007-07-01 17:56:04
    Temat: Re: Zwolnienie pracownika z zakazu konkurencji przez pracodawce.
    Od: "cef" <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kaizen wrote:

    > A dokładnie to który cytat masz na myśli?

    "W innym wyroku SN podkreślił, że "pracodawcę,
    który zawarł z pracownikiem umowę o zakazie
    konkurencji, obciąża wzajemne zobowiązanie do
    zapłaty uzgodnionego odszkodowania także
    wówczas, gdy po ustaniu stosunku pracy nie
    obawia się już konkurencji ze strony byłego
    pracownika" (wyrok SN 14 maja 1998 r., I PKN 121/98;
    OSNP z 1999 r. nr 10, poz. 342). Tę koncepcję potwierdził
    też SN w wyroku z 5 lutego 2002 r. (I PKN 873/00; OSNP z 2004 r. nr 4, poz.
    59)
    wskazując, że "wystąpienie okoliczności uzasadniających wygaśnięcie
    zakazu konkurencji (art. 1012 par. 2 k.p.) nie wyłącza obowiązku
    zapłaty pracownikowi odszkodowania".

    oraz

    "Stanowisko SN wywołuje wiele kontrowersji. Wskazuje się,
    że "nie ma logicznego wytłumaczenia, dlaczego pracodawca,
    który zawiadomił pracownika, że zakaz konkurencji po ustaniu
    stosunku pracy nie wiąże, byłby nadal obowiązany wypłacać
    mu odszkodowanie. Odpowiednie stosowanie przepisu art. 1011 par. 1 k.p.
    w odmiennej sytuacji faktycznej (a taki przypadek zachodzi w razie
    zawarcia umowy o powstrzymaniu się od prowadzenia działalności
    konkurencyjnej przez pracownika po ustaniu stosunku pracy w zamian
    za odszkodowanie) powinno umożliwiać zwolnienie pracownika
    przez pracodawcę z powyższego obowiązku w zamian za
    odstąpienie od konieczności wypłacenia odszkodowania"


    > Chyba nie do końca rozumiem jaką sytuację masz na myśli.
    > 4. Jakiś inny przypadek?

    Opisywałem to już kilka razy, spróbuję dodać szczegóły.
    Mam umowę o zakazie konkurencji na dwa lata.
    Odszkodowanie ustalono - płatne wg umowy w ratach co miesiac
    przez dwa lata te 25% ostatniego wynagrodzenia - pierwsza rata np 30 dni po
    ustaniu zatrudnienia.
    Chcę odejść z firmy i szukam pracy.
    Świadomy zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy
    postępuję stosownie do reguł porozumienia i ograniczam swoje poszukiwania
    do firm nie stanowiących konkurencji dla pracodawcy. Być może w innej branży
    mógłbym liczyć na lepsze zarobki, ale staram się dotrzymać warunków umowy.
    Moje działania w poszukiwaniu pracy zostały w istotny sposób ograniczone.
    Znalazłem tę pracę, dograłem warunki.
    Złożyłem w firmie wypowiedzenie: mam 3 miesięczny okres wypowiedzenia.
    Pracodawca dowiedział się (nieważne jak), że moja nowa praca nie będzie
    stanowiła,
    dla niego żadnego zagrożenia, w związku z czym mając taki zapis w umowie,
    o możliwości wypowiedzenia tej umowy w dowolnym momencie,
    poinformował mnie pisemnie w ostatnim tygodniu wypowiedzenia, że
    zwalnia mnie z obowiązków związanych z tą umową i siebie z wypłaty
    odszkodowania.
    Czyli ja się musiałem dopasować do wymagań umowy
    przy poszukiwaniu pracy, a odszkodowania nie będzie.

    U Ciebie w tym momencie włącza sie automat:
    nie płaci to - idę do konkurencji.
    Po pierwsze nie wiesz na razie czy płaci, czy nie
    bo pierwszy termin płatności jest miesiąc po ustaniu stosunku pracy.
    Po drugie: podziwiam Twoją lekkość zawierania umów.
    Tak jakby te sprawy ustalało się i decyzje podejmowało w kilka minut.
    W końcu zdecydowałem się na inną branżę
    (może nawet poniosłem jakieś wydatki, żeby się przeszkolić),
    więc nie planuję znowu zmiany pracy tylko po to,
    żeby zrobić na złość byłemu pracodawcy.

    Co robisz?
    Masz ustalone warunki pracy w nowym miejscu.
    Pracodawca zwalnia Cię z umowy,
    możesz sobie iść do konkurencji, odszkodowania też nie dostaniesz.
    I co? Nie polecisz przecież z dnia na dzień do konkurencji, dogranie nowej
    pracy
    to było trzy miesiące negocjacji, zdecydowałeś się na mniejsze zarobki,
    żeby nie naruszać tej umowy i teraz pracodawca nie zapłaci Ci też ani
    grosza.



    I teraz może jest to zgodne z prawem (takie sformułowanie umowy i
    sposób jej wypowiedzenia-wiem, wiem - tak podpisałeś, to tak masz,
    ale czasami nie jesteśmy w stanie
    przewidzieć wszystkiego), ale jak widać sądy uznawały inaczej
    tzn uznawały prawo do odszkodowania. Argumentacja w pozwach,
    które widziałem była taka:

    "obecnie powołując się na par 5 w/w umowy,
    pracodawca zwalnia mnie z obowiązków określonych w par 3 umowy,
    uchylając się jednocześnie od wypłaty odszkodowania (pismo nr xxx)
    Par 5 nie może być brany pod uwagę, ponieważ nie jest zgodny
    z postanowieniami KP (art 101), czyni on bowiem umowę jednostronną
    (zmusza do jej przestrzegania jedynie pracownika, a pracodawcy pozostawia
    możliwość niewypłacenia odszkodowania) Narusza on (ten par 5) podstawowy
    sens zapisów w KP
    o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, w myśl których ograniczenie
    swobody pracownika do podejmowania pracy musi być zrekompensowane
    odszkodowaniem"

    Taki sens przepisów art 101 jest w każdym komentarzu
    do prawa pracy i sądy się do tego stosowały.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1