eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeProblem z byłym pracodawcąRe: Problem z byłym pracodawcą
  • Data: 2007-04-11 21:15:43
    Temat: Re: Problem z byłym pracodawcą
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:154e.000000e4.461d1585@newsgate.onet.pl Michał
    <m...@i...pl> pisze:

    > mam następujące pytanie: czy pracodawca może wzywać pracownika po
    > zakończonym stosunku pracy do poprawienia rzekomo popełnionych błędów w
    > swojej pracy?
    Może, niby czemu nie? Każdy może sie domagać co mu tam do głowy przyjdzie.
    Podstawowa sprawa - czy ma rację?

    > Czy w takim wypadku może powoływać się na kodeks pracy,
    A w ogóle na jakieś akty prawne się powołuje, czy tylko tak sobie jęczy?
    Generalnie - nie. Kodeks pracy reguluje kwestie dotyczące nawiązywania,
    trwania i rozwiązywania stosunku pracy. Niemniej dochodzenie pewnych
    roszczeń z tytułu stosunku pracy mozliwe jest również po jego ustaniu.

    > czy też w tym momencie stosuje się on do innych przepisów prawa, jakich?
    Może być (i najprawdopodobniej jest) KC.

    > Nie ukrywam, że z poprzednim pracodawcą były "zgrzyty" po tym jak złożyłem
    > wypowiedzenie i odszedłem z pracy. W tym momencie doszukuje się on
    > dziury w całym, dzwoniąc
    Nie musisz prowadzić rozmów. A w ogóle to skąd on ma twój prywatny numer
    telefonu? Sam podałeś? To masz, czego chciałeś.

    > i przesyłając pocztą wezwania do naprawy
    > popełnionych jakiś błędów,
    Ma prawo. BTW - poleconym? Bo jak nie, to tych pism nie ma.

    > a także strasząc sądem
    Każdy może próbować dochodzić swoich roszczeń przed sądem w trybie powództwa
    cywilnego. Na nim będzie wówczas ciążył obowiązek przedstawienia dowodów.

    > i innymi przykrymi sprawami.
    Znaczy jakimi? Bo może popełnia wykroczenie albo przestępstwo?

    > Jak w praktyce wyglądają wyżej opisane sytuacje (ewentualne
    > sądy itp...).
    Normalnie, nic nadzwyczajnego - otrzymujesz informację, że jesteś pozwany o
    "cośtam" na podstawie art. "jakiegośtam" (wcześniej może być oczywiście np.
    propozycja ugody) idziesz do swojego adwokata, a on ci radzi co masz zrobić.

    > Dodam, że w czasie wykonywanej pracy nie były zgłaszane
    > żadne uwagi co do wypełniania moich obowiązków.
    Zawsze jakiś argument w razie procesu. Na ile ważki oceni sąd.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1