eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrawo pracy a kwestie rekrutacjiRe: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Koziorozec" <b...@n...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Date: Sat, 1 Oct 2005 19:29:51 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 125
    Message-ID: <dhjt20$8j5$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dh88tc$l2u$1@nemesis.news.tpi.pl> <dh8gal$ho8$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <dh9bgt$9g5$1@inews.gazeta.pl> <op.sxp04yxafrn0ri@donkichot>
    <dhcd4o$62u$1@inews.gazeta.pl> <dhdijq$rh2$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <dhh9i0$8ra$1@inews.gazeta.pl> <dhheo0$dne$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: cmpc012-013.cnet2.gawex.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1128101760 8805 84.205.12.13 (30 Sep 2005 17:36:00 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 30 Sep 2005 17:36:00 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: komputerowiec
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:163818
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Immona" napisał w wiadomości

    > > Według Twojego rozumowania to żadna kobieta, która nie
    > > urodziła co najmniej dwójki dzieci nie powinna pracować.
    >
    > Absolutnie nie potrafie zobaczyc w moim rozumowaniu takiego
    > absurdalnego wniosku.

    Szkoda.

    > > Zakładasz też, że przychodząc do pracy tylko myślę, jak
    > > tu wyrolować pracodawcę i zajść sobie w ciążę, żeby się
    > > 'byczyć', gdy on będzie na mnie 'bulił'?
    >
    > Mysle, ze istnieje pewna ilosc pracodawcow, ktorzy maja takie
    > obawy. Dyskutujemy o obawach, a nie o tym, na ile sa one
    > sluszne statystycznie lub w odniesieniu do danej osoby.

    Z Twojej wypowiedzi wynika, że rozumiesz takiego pracodawcę
    i że według Ciebie - ma on rację. A i jeszcze piszesz o 'rozbuchanych'
    przywilejach w KP.

    > > Uważasz, że kobiety w ciąży chodzą szukać pracy, żeby
    > > znaleźć 'tanie utrzymanie'?
    >
    > Byly tez tu na ppd zapytania odnosnie wlasnie zatrudnienia
    > sie na poczatku ciazy lub przed planowana ciaza, zeby \
    > potem siedziec na zwolnieniu dostajac kase zamiast bez kasy.

    Były też posty o nieuczciwych pracodawcach, o niepłacących
    wcale, albo nie w terminie itd. O tych, którzy zatrudniają
    co miesiąc kogoś nowego i żadnemu nie płacą.

    > Tacy ludzie po prostu sa na swiecie.

    No właśnie - tacy też są na świecie.

    > Nie wszyscy, zapewne nawet mniejszosc, ale strasznie daja
    > w kosc tym, ktorzy na nich trafia i takie osoby potem dostaja
    > uprzedzen.

    No widzisz - pracownik też może 'dostać uprzedzeń' :>

    > > Ciekawe, jak byś się czuła, gdyby pracodawcy nie chcieli
    > > Cię zatrudniać tylko dlatego, że jesteś kobietą w wieku,
    > > w którym w każdej chwili możesz zajść w ciążę (pomiędzy
    > > 18 a 30 rokiem życia)?
    >
    > Alez ja jestem w tym wieku.

    Wiem i dlatego to napisałam.
    Dlatego powinnaś spojrzeć na to z perspektywy osoby,
    która chce się zatrudnić i nie planuje urodzenia dziecka,
    a mimo to pracodawca nie chce zatrudnić jej, bo jest
    kobietą i zawsze może jej się 'odwidzieć'.

    > Jesli kobieta marzy o dziecku, a widzi, ze w pracy nie ma
    > perspektyw awansu i praca jej sie generalnie malo podoba,
    > to wniosek, ze satysfakcja psychiczna z bycia matka plus
    > swiadczenia z tego tytulu (zagwarantowane, a zwolnic jej
    > w czasie tego urlopu nie mozna) sa korzystniejsze niz harowka
    > w nieperspektywicznej pracy jest bardzo logicznym wnioskiem.

    Ile jest takich kobiet? Które tak właśnie myślą i zrobią, jak napisałaś?
    Masz jakieś statystyki? Czy opierasz się na kilku przypadkach,
    o których słyszałaś od znajomych znajomych i przedsiębiorców?

    > Wiekszosc kobiet w pewnym wieku mysli o dziecku, jest to
    > biologicznie zaprogramowane. Okolicznosci moga powstrzymywac
    > poddanie sie temu pragnieniu, ale gdy zajscie w ciaze nie bedzie
    > oznaczalo wielkiego pogorszenia sie warunkow ekonomicznych,
    > to bariera czesto znika.

    Więc sama widzisz, że dopóki tylko kobiety rodzą dzieci ;)
    to mają przechlapane. Ale czy z tego powodu powinny siedzieć
    w domu i szukać pracy?

    > Zawsze moze. Ale dzietnosc wsrod robiacych kariere w prawdziwym
    > sensie tego slowa (czyli dobra kasa lub realizacja prawdziwych
    > zainteresowan) jest znacznie nizsza niz wsrod tych, ktore uwazaja
    > swoja robote za przykry obowiazek.

    Właśnie dlatego jest i będzie niż demograficzny.
    Kiedyś kobieta mogła 'robić karierę' i mieć dziecko, właśnie dzięki
    takim przepisom w KP. Dzisiaj - boi się, że straci pracę i odkłada
    założenie rodziny.

    > Mysle, ze nie doceniasz tego, jak wielkim przezyciem/satysfakcja
    > jest macierzynstwo (nie mam tego doswiadczenia, ale duzo mialam
    > do czynienia z mlodymi matkami bedacymi na haju z tego powodu).
    > W pewnych sytuacjach, biorac pod uwage korzysc psychiczna, to
    > sie po prostu bardziej oplaca niz praca. Oplaca nie w sensie
    > finnansowym, tylko rachunku uwzgledniajacego stan psychiki :)

    Doceniam. Tylko oprócz kobiet, które świetnie czują się _wyłącznie_
    jako matki i gospodynie domowe oraz kobiet, dla których kariera
    zawodowa jest najważniejsza, są jeszcze i takie, które chcą mieć
    rodzinę, dzieci i spełniać się zawodowo.
    Da się to zrobić, zapewniam Cię.

    > Tylko nie rozumiem, co to meskie lub kobiece towarzystwo ma
    > do rzeczy?

    Oj, ma!

    > > Tak a propos, to się zastanawiam, czy jest jakaś dziedzina,
    > > w której nie wypowiadałabyś się (tak samo jak i koleżanka
    > > Kira) - autorytatywnie?
    > > Wy we dwie to już chyba się na wszystkim znacie. :>>>
    > >
    >
    > Taka reakcje na siebie spotykam u osob, ktore nie maja
    > pewnosci siebie.
    > Po prostu nie boje sie mowic, co mysle i nie opatruje tego
    > "umniejszajacymi" zastrzezeniami.

    Ja to raczej odnoszę wrażenie, że niedowartościowane w realu
    osoby chcą zaistnieć jakoś w sieci i dlatego wypowiadają się
    na każdy temat (autorytatywnie), w którym potrafią chociaż
    przeczytać wszystkie literki :>


    --
    Koziorozec

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1