eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje[Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy › Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
  • Data: 2006-09-29 22:58:13
    Temat: Re: [Prasa] Kierowcy MPK uciekają z Poznania na Wyspy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:efk6en$19a0$1@news2.ipartners.pl Any User
    <a...@m...com> pisze:

    >> Facet, ja ciebie chyba nie rozumiem - jaki ty masz cel pisząc te bzdety?
    > Ale jakie bzdety? Co tu konkretnie jest bzdetem?
    Odniosłem się zbiorczo do wypisywanych przez ciebie w różnych wątkach i
    postach bzdur.
    O poświęceniu dla firmy, wspinaniu po szczeblach kariery, sugestiach itp.,
    itd.

    >> Prawo pracy wyraźnie określa warunki pracy, w tym również w godzinach
    >> nadliczbowych. Są prawem określone przypadki, kiedy pracodawca ma prawo
    >> zlecic pracownikowi pracę w tym trybie, jakie są ograniczenia i jak
    >> pracownik ma być za to wynagradzany. Są też zapisy dotyczące ewidencji
    >> czasu pracy.
    > Sam jestem pracownikiem i też podpisuję taką listę ewidencyjną.
    > Codziennie mam tam wpisane 8-16. Dokładnie takie godziny. A jak to się
    > ma do czasu faktycznego? Zgadnij, albo przeszukaj sobie ostatnie wątki...
    A jak ma się mieć? Albo w sposób przewidziany prawem, albo mamy do czynienia
    z wyzyskiwaczem i jeleniem.
    To proste przecież.

    >> Więc wykonywać i nie chrzanić o "sugerowaniu", bo to działa w obie
    >> strony i można zgodnie z prawem zostać bez pracownika z dnia na
    >> dzień, mieć sprawę o odszkodowanie i jeszcze wizyty przedstawicieli
    >> odpowiednich organów kontrolnych, że o mediach nie wspomnę.
    > Częściowo się zgodzę. Ale:
    > 1. W przypadku małych firm, typ zatrudnianego pracownika jest dobrany
    > również tak, aby pracownik szanował pracę i nie odważył się na żadne
    > numery.
    Nie rozumiem chyba, to jakis bełkot - pracę szanuje się tak, jak na to ona
    zasługuje. I co to miałyby być te "numery", na które się pracownik nie
    odważy?

    2. W przypadku większych firm, wizyty przedstawicieli są
    > anonsowane. Są oczywiście wyjątki, ale generalnie o wszystkim z góry
    > wiadomo.
    Jak w Biedronce? Mała firma czy wyjątek?
    Teza bez dowodu. Stąd niewarta dyskusji.

    > Inna sprawa, że w przypadku niektórych służb wiadomo dopiero
    > na kilka godzin przed faktem...
    Jak wyżej - pustosłowie.

    >> Poza tym czasy niebezpieczne są, nie żebym coś sugerował, bo decyzja
    >> zawsze należy do pracodawcy...
    > Tego, to zupełnie nie rozumiem. Co masz na myśli, pisząc o
    > niebezpiecznych czasach?
    A co ty miałeś na myśli pisząc, że niektóre rzeczy się najwyżej tylko
    sugeruje?

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1