eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePortal/Serwis o stawkachRe: Portal/Serwis o stawkach
  • Date: Sun, 28 Oct 2007 15:52:22 -0400
    From: Jasek <j...@p...onet.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Portal/Serwis o stawkach
    References: <1...@2...googlegroups.com>
    <ffvha8$196$1@inews.gazeta.pl> <fg10qh$mnm$1@inews.gazeta.pl>
    <fg28f6$lel$1@inews.gazeta.pl>
    In-Reply-To: <fg28f6$lel$1@inews.gazeta.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    NNTP-Posting-Host: 74.73.17.118
    Message-ID: <4724e879$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1193601145 74.73.17.118 (28 Oct 2007 20:52:25 +0100)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 64
    X-Authenticated-User: agatka.post
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:214623
    [ ukryj nagłówki ]

    Alek wrote:

    > Jacku, nie o to mi chodzilo. Moze niezbyt jasno sie wyrazilem. Ja wlasnie
    > mowie o sytuacji, w ktorej to zatrudnia sie, powiedzmy, dwie osoby na to
    > samo stanowisko i stawia im sie te same wymagania odnosnie wyksztalcenia,
    > wiedzy i doswiadczenia.
    > Moze powinienes zobaczyc jak wyglada ITJobsWatch to zrozumiesz o co pytal
    > inicjator watku i o czym ja mowie.

    Zatem zapoznalem sie z informacjami zawartymi na w/w witrynie.

    > Piszac "Polska to taki dziwny kraj, w ktorym wykonujac ta sama prace mozna w
    > jednej firmie dostac 3 razy wiecej niz w drugiej." mialem na mysli, jakies
    > takie dziwne podejsce pracodawcow do ujawniania wysokosci pensji jaka moga
    > zaoferowac.
    > Zeby byla pelna jasnosc podam przyklad. Czy mozliwe jest zeby jeden
    > pracodawca szukajacy 2 programistow (o tych samych kwalifikacjach i
    > doswiadczeniu) byl w stanie jednemu zaplacic 3 razy wiecej niz drugiemu?
    > Zalozmy, ze nawet tak sie stanie, bo powiedzmy, ze pierwszego udalo mu sie
    > zatrudnic za 2 tys, a budzecie mial 8 tys na obu, wiec drugiemu moze dac 6.
    > Ok, niech i tak bedzie, ale co bedzie gdy ten pierwszy sie dowie ile dostaje
    > ten drugi za to samo? Dlaczego od razu nie powiedziec, ze pensja bedzie
    > wynosic ok 4 tys. Polscy pracodawcy (nie wszyscy) mysla sobie tak: "A co mu
    > bede mowil ile moge mu dac. Czym mniej wynegocjuje tym lepiej", nie myslac o
    > konsekwencjach takiego postepowania. Czyli o tym ze straci pracownika gdy
    > dowie sie ze na tym stanowisku to powinien wiecej zarabiac. Kropka.

    Zupelnie mnie przytoczona przez Ciebie sytuacja nie dziwi. Po pierwsze,
    uwazam, ze nie ma 2 takich samych kandydatow. Mozliwe ze kandydat #2
    wnosi za soba bagaz doswiadczen, tudziez ma zdolnosci o ktorych mowy nie
    bylo w ogloszniu, ale wyszly na rozmowie kwalifikacyjnej i ktore
    pracodawcy bardzo sie spodobaly. Ten widzi mozliwosc ich wykorzystania w
    blizszej lub dalszej przyszlosci i dlatego zgodzil sie zaplacic wiecej.
    To ze pracownik #1 zdecydowal sie na prace za 2K, to jego sprawa i jak
    mu sie nie podoba moze sobie w dowolnej chwili odejsc na warunkach ktore
    okresla kontrakt/prawo pracy. Pytanie tylko - skoro sie dowiedzial to
    jak to sie stalo? To jest najbardziej w Twojej odpowiedzi niepokojace.
    Dziwaczny wydaje mi sie taki scenariusz - ide do pracy, negocjuje
    warunki, finalnie je akceptuje. Pracuje mi sie dobrze do czasu kiedy sie
    nie dowiaduje ile zarabia kolega. Od tej chwili pracuje mi sie zle i
    lache robie tym ze zjawiam sie w pracy.Teraz z wlasnego zycia -
    dowiedzialem sie od swojego odpowiednika w innym oddziale firmy (totalne
    zdupie), ze zarabia dobre 20% wiecej. Nawet przez mysl mi nie przyszlo
    robic komukolwiek z tego tytulu uwagi czy miec pretensje (bo niby do
    kogo). On wzrosl w moich oczach wlasnie przez te umiejetnosci negocjacji.

    Drugi okazal sie dobrym negocjatorem i potrafil udowodnic ze wart jest
    3x wiekszych pieniedzy. Tak dziala wolny rynek. Nie chce mi sie wierzyc,
    ze ktos zawyza pensje dlatego ze ma wolne miejsce w budzecie.

    Wracajac do Twojego przypadku - czemu akurat "4K" a nie "3K-6K w
    zaleznosci od doswiadczenia"? Gdyby bylo 4, drugi pracownik pewnie by u
    niego nie pracowal.

    Myslisz, ze jakby byla strona ze srednimi, medianami, modami i
    kwartylami dla zarobkow poszczegolnych miast w RP, to nie bylo by
    chetnych do pracy za 30% tych pieniedzy ani pracodawcow oferujacych
    czasteczke tego?

    Nie tedy droga.

    Jacek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1