eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeIle by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
  • Data: 2007-03-26 08:31:15
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jackare wrote:
    >>Czy dobrym pytaniem podczas rozmowy bedzie delikatne zapytanie jakie
    >>wynagrodzenie jest przewidziane na takim stanowisku. Wiem ile bym chcial
    >>zarabiac ale chcialbym rowniez poznac stanowisko firmy w tej sprawie.
    >>
    >>
    >
    > Oczywiście. Mówisz np:
    > "Jestem przekonany ze tak znana i poważna firma jak XXX ma przewidziany
    > przedział wynagrodzeń na tym stanowisku.
    > Chętnie poznałbym państwa ofertę oraz mozliwości i perspekrywy dlaszego
    > rozwoju oraz awansu finansowego i zawodowego.
    > Jednoczesnie pozwolę sobie nie podawac swoich oczekiwań finansowych gdyż
    > uważam że na tym etapie nie ma to znaczenia.
    > Przyjechałem do państwa co oznacza że zależy mi na proponowanej pracy i
    > uważam że jeżeli obydwie strony będą zainteresowane i zdecydowane na
    > podjęcie współpracy uzgodnienie wymagrodzenia będzie tylko formalnością,
    > wszak jest to tylko jeden, choć przyznaję że jeden z najważniejszych, ale
    > jeden z wielu elementów związanych z podjęciem pracy."

    asiaque ma racje, ze dlugoscia i pretensjonalnoscia takiego spicza
    mozesz sobie tylko zaszkodzic.
    Mozna po prostu stwierdzic, ze "to ja oczekuje podania oferty", a w
    razie protestu zaznaczyc gotowosc do zakonczenia wobec tego rozmowy - to
    wszystko oczywiscie uprzejmie.
    Tam, gdzie nie jestes jedynym rozwazanym kandydatem, a placa jest waznym
    elementem konkurencji miedzy kandydatami, firma zapewnie straci
    zainteresowanie albo testowo poda swoja wymarzona niska stawke, zeby
    zobaczyc, czy zaakceptujesz.
    Natomiast gdy w doborze sa wazne przede wszystkim kompetencje,
    pasujacych kandydatow jest malo, a stanowisko jest tego rodzaju, ze
    firma ma na nie przewidziany budzet i nie kieruje sie glownie tym, zeby
    zlapac kogos jak najtanszego, takie postepowanie ma spore szanse powodzenia.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1