eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeIle by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie? › Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
  • Data: 2007-03-26 12:17:32
    Temat: Re: Ile by Pan chcial zarabiac - jak poprawnie odpowiedziec na takie pytanie?
    Od: Piotr Kędziak <a...@e...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 26 Mar 2007 20:31:15 +1200, Immona napisał(a):

    > asiaque ma racje, ze dlugoscia i pretensjonalnoscia takiego spicza
    > mozesz sobie tylko zaszkodzic.
    > Mozna po prostu stwierdzic, ze "to ja oczekuje podania oferty", a w
    > razie protestu zaznaczyc gotowosc do zakonczenia wobec tego rozmowy - to
    > wszystko oczywiscie uprzejmie.
    > Tam, gdzie nie jestes jedynym rozwazanym kandydatem, a placa jest waznym
    > elementem konkurencji miedzy kandydatami, firma zapewnie straci
    > zainteresowanie albo testowo poda swoja wymarzona niska stawke, zeby
    > zobaczyc, czy zaakceptujesz.
    > Natomiast gdy w doborze sa wazne przede wszystkim kompetencje,
    > pasujacych kandydatow jest malo, a stanowisko jest tego rodzaju, ze
    > firma ma na nie przewidziany budzet i nie kieruje sie glownie tym, zeby
    > zlapac kogos jak najtanszego, takie postepowanie ma spore szanse powodzenia.
    >
    > I.

    Popieram w 100%.

    Ja jeszcze stosuję inną taktykę (jako uzupełnienie tej powyższej).

    Gdy dzwoni do mnie ktoś z zaproszeniem na rozmowę, otwarcie mówię, że moje
    minimalne wymagania to X*10^3 zł netto i jeśli są w stanie rozpocząć
    rozmowę od tej kwoty to możemy się spotkać, jeżli nie to dziekuję. Jak
    dotąd pozwala mi to odfiltrować "firmy o filozofii Any-User" (Nazywacie go
    Trollem - a słyszał ktoś "nie karmić trolla" ?) a te firmy, ktore zostają
    potrafią naprawde poważnie i uczciwie podejść do sprawy (nawet nie zdaża
    się tekst "to my się skontaktujemy" i brak kontaktu - bez znaczenia czy był
    on pozytywny czy nie).
    (oczywiście nie dotyczy to pracy zdalnej ;) bo nie musze nigdzie jechać)

    Ale z rozmów z naprawdę różnymi osobami z różnych firm i branż
    wywnioskowałem, że to w jaki sposób nas potraktują zależy od nas samych. I
    nawet z osoby o zerowej kulturze osobistej ("to my się skontaktujemy" i
    brak kontaktu) można zrobić człowieka na te 20 minut utrzymując odpowiednio
    wysoki intelektualny poziom rozmowy i przezentowaną postawę (garnitur do
    tego jest zbędny - nigdy nie byłem na rozmowie w garniturze).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1