eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
  • Data: 2008-04-05 15:03:59
    Temat: Re: Czy negocjowac na maxa podczas zatrudniania się?
    Od: Any User <u...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Druga sprawa to długość pracy - tutaj chyba niczego nie trzeba tłumaczyć.

    > Byłbym jednak wdzięczny za wytłumaczenie.
    > Czy 24h na dobę wystarczy?

    W zupełności wystarczy 14h, a najczęściej i 11-12h (pomijając jakieś
    sytuacje ekstremalne, typu awarie, targi, czy przy czym tam kto pracuje).

    >> Trzecia sprawa to podnoszenie kwalifikacji - pracownik powinien je
    >> podnosić w takim zakresie i kolejności, w jakim każe mu przełożony.
    >> Nie powinien sobie też zaprzątać głowy kwalifikacjami, które mu nie
    >> będą potrzebne na jego stanowisku, ewentualnie stanowisku docelowym,
    >> na jakie planuje go docelowo przenieść jego przełożony.

    > To oczywiste. Zdobywanie jakichkolwiek umiejętności niepotrzebnych
    > pracodawcy to bezczelne działanie na jego szkodę, choćby przez sam fakt
    > iż wymaga to czasu, który pracownik kradnie w ten sposób jemu.

    Nie nie. Jeśli pracownik szkoli się w godzinach pracy za wiedzą i zgodą
    pracodawcy, to jak tu można mówić o kradzieży czasu?

    Miałem tu na myśli raczej szkolenie się poza godzinami pracy, np. po
    pracy, albo podczas urlopu - zdobywanie umiejętności niepotrzebnych
    pracodawcy raz, że prowadzi do niepotrzebnego przeładowania pracownika
    wiedzą i w efekcie - paradoksalnie - zmniejszenia jego efektywności, a
    poza tym pracownik taki staje się jednak trochę niepewny, bo w końcu po
    co mu te dodatkowe umiejętności?

    > Ale skąd pracownik ma wiedzieć jakie stanowisko docelowe przeznacza mu
    > pracodawca?
    > A skoro nie wie, to jak ma się do niego przygotować?

    Nie musi wiedzieć. Wystarczy, że wie, co ma przyswoić.

    >> Spodziewane efekty to uznanie przełożonych, gratulacje i pochwały, w
    >> tym publiczne, uścisk dłoni jednej z wysoko postawionych osób w
    >> firmie, oraz perspektywa awansu (tutaj po uprzednim sprawdzeniu
    >> kwalifikacji psychologicznych) i podwyżki.

    > Są to, rzecz oczywista, perspektywy nie tylko nie do pogardzenia, ale
    > wręcz pożądane, mogące stanowić i powinne stanowić cel życia zawodowego
    > każdego pracownika, a zwyczajnego w szczególności
    > Czy jednak uważasz, że jest to naprawdę realne?

    Realne, istniejące i dobrze przetestowane w praktyce.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1