eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeA teraz... › Re: A teraz...
  • Data: 2005-09-06 05:27:34
    Temat: Re: A teraz...
    Od: " Marek" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr <s...@r...com> napisał(a):


    > Czepiasz się słówek. Nie jest czymś gorszym dla wszystkich tylko dla
    > grupy bardziej zaradnych i niezależnych osób które będa się "dusić"
    > pracując na etacie. Są również osoby dla których zdecydowanie lepsza od
    > samodzielnej przedsiębiorczości jest praca najemna.
    >
    O.K. Tylko między innymi te zależności może nie koniecznie zwiększają
    bezrobocie (chociaż częściowo tak), ale na pewno powodują, że nie spada.
    Ja rozumiem, że są ludzie, którzy "duszą" się na etacie, pragną
    samodzielności i ją osiągają. Teoretycznie i praktycznie mają do tego prawo,
    bo teraz te sprawy w większości wypadków reguluje rynek pracy, a nie
    rozdzielnik stanowisk.

    Ale ten medal ma drugą stronę.
    Jeżeli ktoś "dusi" się na etacie, to w przypadku np. prowadzenia usług
    komputerologocznych :) obskoczy zależnie od stopnia tego "braku powietrza
    na etacie", obskoczy całą gminę, powiat, województwo - lub więcej.
    Ma prawo - a właściciel firmy byłby głupi, gdyby nie wykorzystał tego,
    że ktoś daje mu coś za 1/4 etatu lub mniej, bez kosztów ZUS,
    bo wsadzi to w koszty.
    Tyle, że w ten sposób kurczy się obszar zatrudnienia dla tych,
    którzy nie "duszą" się na etacie. W praktyce w firmach objętych działalnością
    firmy objazdowej, odpada min. 1 etat (lub min. dwa, dla uniknięcia kataklizmu
    z powodu urlopu lub choroby). To tylko jedna firma i jedna branża, ale jak
    się to w skali kraju podsumuje (bo dotyczy to raczej wszystkich usług),
    to wyjdzie, że "duszący" się na etacie generują całkiem spore bezrobocie,
    a raczej nie zawsze przejmują całą kasę którą zarobiliby ci mniej zaradni
    pracownicy na tych etatach. Owszem, taka firma objazdowa zarabia ilością
    usług, a nie ceną usługi, ale niezależnie od komentarza,
    fakt pozostaje faktem, że jednocześcni prowadzi masowy odstrzał miejsc
    pracy dla najemnych.

    Nie wnikam w tym momencie czy to źle czy dobrze, ale skoro ustaliliśmy,
    że istnieje cała armia ludzi, dla których lepszy jest etat niż DG,
    to przecież powinni oni mieć możliwość pracy na etacie.
    Problem w tym, że ilość etatów stale spada - szybciej niż spadający przyrost
    naturalny.

    Jeżeli założymy, że skutek szkolnych zajęć z przedsiębiorczości będzie
    mniejszy niż założony przez ustawodawcę, to dla zmniejszenia bezrobocia,
    tym bardziej jest potrzebne zwiększenie ilości etatów, bo stosunek tych
    "duszących" się na etacie do tych, dla kórych etat jest jedynym możliwym
    wyjściem - specjalnie się nie zmieni.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1