eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeA teraz... › Re: A teraz...
  • Data: 2005-09-05 11:01:47
    Temat: Re: A teraz...
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 05-09-2005 o 12:07:08 Mariusz 'BB' Trojanowski
    <m...@a...in.sig> napisał:

    > Dnia 2005-09-05 08:47, Mir napisał(a) :
    >
    >> Gdyby odpowiedź była z gatunku ile jest dwa razy dwa, to sądzę, że
    >> jest trochę w Polsce inteligentnych ludzi, którzy już dawno
    >> wymyśliliby, jak zlikwidować bezrobocie.
    >> Część bezrobotnych chce nimi być, bo im to pasuje, część jest
    >> kompletnie niezaradnych (ale o raczej kwestia osobowości), część jest
    >> ambitnych i poszukujących różnych rozwiązań, ale z racji
    >> nierównomiernego popytu/podaży w swej profesji w danym miejscu i czasie
    >> stali się bezrobotnymi. Trudno o proste i systemowe rozwiązania dla
    >> tych trzech grup (a pewnie moża jeszcze uszczegółowić podział).
    >> Idąc dalej - pierwsza grupa skoro chce - to dalej będzie bezrobotna,
    >> druga grupa, choćbyś im dała szkolenia niewiadomo jakie i tak dalej z
    >> wrodzonych lub nabytych przyczyn dalej będą niezaradni, a trzecia grupa
    >> - jakoś poradzi sobie sama. Jeśli już to im trzeba najbardziej pomagać.
    >>
    >
    > Dobrze gada.
    > Ja dodam jeszcze:
    > - dla pierwszej grupy zorganizować prace interwencyjne

    To nic nie da. Za czyje pieniadze?

    > - drugiej grupie (i wszystkim pozostałym pewnie też) można pomóc
    > inwestując w sprawny system edukacyjny i to już od poziomu przedszkola
    > czy podstawówki. Oraz w kulturę fizyczną, jak ktoś nie nadaje się do
    > pracy umysłowej to zawsze może piłkę albo przeciwnika na ringu kopać.
    > Oczywiście, to praca na lata czy pokolenia.

    Za czyje pieniądze? Psychuszka? Szkoła? Zaradnosci nie można wyuczyć. To
    nic nie da.

    > - trzeciej grupie można pomóc inwestując w infrastrukturę

    Za czyje pieniądze, panie ministrze Pol? Kolejne kilkadziesiąt groszy
    akcyzy?

    , upraszczając
    > system podatkowy, czyli poprawiając ogólny klimat inwestycyjny.

    klimat inwestycyjny to nic innego jak przewidywany zwrot z inwestycji.
    Podatki trzeba obnizyć i tyle.

    >
    > Problem w tym, że rozwiązanie pierwsze jest łatwe do skrytykowania przez
    > przeciwników politycznych a drugie i trzecie wymaga myślenia w dłuższej
    > perspektywie niż jedna kadencja Sejmu. No i jeszcze się okaże, że
    > inwestycje zaprocentują, gdy u władzy będzie konkurencja, a pieniądze
    > trzeba wydać już teraz...

    Istnieją cztery drogi wydawania pieniędzy:
    1. swoje pieniądze na siebie - wydaje się oszczędnie i celowo,
    2. nieswoje pieniadze na siebie - wydaje się nieoszczędnie i celowo
    3. swoje pieniądze na innych - wydaje się oszczędnie ale niecelowo, bo
    cudzych potrzeb się nie zna.
    4. nieswoje na innych - nieoszczędnie i niecelowo. To właśnie jest jakieś
    85% budżetu.

    Wszystko, co proponujesz, to typowe bajdurzenie etatysty z klapkami na
    oczach. Uważasz, że odpowiedzią na problem bezrobocia jest "walka z
    bezrobociem".

    NIE.

    Dwadziescia lat temu Twoją odpowiedzią na problem braku cukru były by
    szkolenia dla plantatorów buraków, inwestycje w nowe cukrownie i
    modernizacja starych. I pewnie do dziś nie mozesz pojąć, jak to się,
    kurwa, stało - że cukier NAGLE jest. Bez żadnych działań ze strony
    państwa. Gorzej, państwo w ogóle przestało cukier produkować! A mimo to
    jest!


    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1