eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeA jednak Any User ma racje ...Re: A jednak Any User ma racje ...
  • Data: 2008-05-13 18:15:43
    Temat: Re: A jednak Any User ma racje ...
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:g0ckjt$jto$1@news.onet.pl sz <s...@b...no> pisze:

    > statystyczny Jotte ma niewielką szansę na tragedię takiej skali żeby
    > zepchnęła go na drastycznie niższy poziom życia.
    Doprawdy? Skąd wiesz?
    A co z tym, co jednak wygrał taki los?
    Jest nieistotny bo statystycznie pomijalny?
    Ej, na śliską drogę wkraczasz...

    >>> ale nie dlatego że chroni cię prawo pracy(*),
    >> Chroni. Po prostu jeszcze nie musiałem skorzystać.
    > można to i tak rozumieć - jak ubezpieczenie.
    Co tu do rozumienia? Prawo jest prawem, takie samo (teoretycznie, rzecz
    jasna) dla wszystkich.
    Ciebie też ono chroni w takim samyum stopniu.

    > jednak ciagle uważam że wybrałeś niewłaściwą polisę, ubezpieczasz się od
    > czegoś co ci nie grozi :]
    Nic z tej wypowiedzi i jej dalszej części nie rozumiem.
    My mówimy o obowiązującym prawie - podlegamy mu obaj i wszyscy inni w tym
    kraju żyjący.

    > natomiast zdecydowanie potępiam zmuszanie kogoś do dzielenia się z innymi)
    Potępiaj, ale dzielił się będziesz. Nie ma takiego kraju, gdzie jest
    inaczej, nie od wczoraj zresztą.

    > określenie "lud" nie oznacza że są gorszym gatunkiem ludzi. ale dotyczą
    > ich inne realia ekonomiczne niż ciebie, tylko to miałem na myśli.
    Ty nie napisałeś "lud". Ty napisałeś "prosty lud".
    To jaki jest ten mniej prosty?
    Pokrzywiony?

    >> One wcale nie były tworzone w takich warunkach. Wiele kluczowych zmian w
    >> prawie pracy wprowadzono w początkowym okresie _naszej_ gospodarki
    >> rynkowej, w czasie promowania przedsiębiorczości i hasła "weź swój los we
    >> własne ręce", w czasach stolików i łóżek polowych na bazarach,
    >> firemek-krzaków itp.
    > oraz w okresie gdy ludzie byli zwalniani całymi grupami bo ich zakłady
    > pracy traciły sens istnienia, podobnie jak PGRy i całe gminy gdzie
    > większość mieszkańców nie miała co ze soba zrobić po likwidacji jedynej
    > firmy w okolicy.
    > ale ja nawet nie twierdzę że koniecznie trzeba zaraz zlikwidować pomoc
    > społeczną. wystarczy na początek oddzielić prawdziwych bezrobotnych od
    > cwaniaków.
    A to oczywiście. Tylko ja nie miałem w ogóle na myśli pomocy społecznej
    (inna działka) lecz prawo pracy, przecież wyraźnie napisałem.
    Prawo pracy nie jest jakimś wyjątkiem w ramach prawnego systemu państwa.

    --
    Jotte


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1