eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeA jednak Any User ma racje ... › Re: A jednak Any User ma racje ...
  • Data: 2008-05-13 13:22:57
    Temat: Re: A jednak Any User ma racje ...
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:g0bppc$rmh$1@news.onet.pl sz <s...@b...no> pisze:

    >> Jestem człowiekiem pracy najemnej, opowiadam się więc na rzecz grupy, do
    >> której należę. To chyba oczywiste i naturalne. Ale skąd ci przyszło do
    >> głowy przypisywać mi radość, że likwidowane są miejsca pracy jako
    >> takie???
    > może źle się wyraziłem - chodziło mi o twoją radość z tego że pracodawcy
    > teraz odczuwają boleśnie brak równowagi na rynku tak jak dawniej odczuwali
    > to pracownicy.
    Nazwijmy to "sprawiedliwością dziejową". :))

    > moja teza jest taka, że stojąc po stronie pracowników w ogólnym
    > rozrachunku nie jest to wcale taki oczywisty powód do radości, bo każdy
    > pracownik jest też konsumentem, który musi płacić za pracę innych
    > pracowników.
    Ja myślę, że on jest _przede_ _wszystkim_ konsumentem, przynajmniej z
    ekonomicznego punktu widzenia.
    Uzyskanie względnej równowagi na rynku pracy (tzn. stanu nie powodującego
    zdecydowanej przewagi jednej ze stron, co właśnie nazwałem patologią, oraz
    braku bodźców stymulujących zachowania i działania konfrontacyjne) w
    warunkach gospodarki raczkującej w dziedzinie stabilnego rozwoju i
    nieposiadającej jeszcze wszystkich odpowiednich instrumentów jest dosyć
    trudne. Do tego mentalność nabyta w poprzednim okresie - tu chyba muszą
    minąć ze dwa pokolenia.
    Jednym z regulatorów tego obszaru gospodarki jest właśnie prawo pracy.
    Jestem zdania, że na chwilę obecną nasze prawo pracy ma jakość całkiem dobrą
    czy też - parafrazując klasyfikację motoryzacyjną - jest klasy średniej
    premium, ot, takie Volvo V30.

    > oczywiście na krótką metę istnieje też rozwiązanie takie żeby wszystko
    > sprowadzać z chin - wtedy pracownik może być zadowolony bo za swoja pracę
    > dostanie o wiele więcej dóbr i nie musi sie przejmować że innym
    > pracownikom trzeba było sfinansować podwyżki.
    To będzie faktycznie na krótką metę.
    Wraz z lokalizacją w tym kraju ośrodków produkcji wielu światowych koncernów
    różnych branż (spowodowaną tanią siłą roboczą) przenikają do zapóźnionych w
    rozwoju społecznym Chin także światowe trendy stosunków społecznych, w tym
    stosunków pracy. Już obecnie dają się poznać pierwsze oznaki końca legendy
    taniego pracownika/niewolnika jako efekt pozytywnych zmian w chińskim prawie
    pracy, do tego progresja cen surowców i już mówi się o bliskim wzroście cen
    wielu dóbr konsumpcyjnych.
    Z mojej działki - dotyczy to np. laptopów, a większość producentów
    "markowych" i nie tylko notebooków ma fabryki w Państwie Środka.
    I nie tylko Chin to dotyczy:
    O, choćby takie źródełko:
    http://ft.onet.pl/12,9651,laptopy_beda_drozsze,artyk
    ul.html

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1