-
1. Data: 2003-05-11 21:50:53
Temat: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "motto" <m...@o...pl>
Jak już pewnie co niektórzy wiedzą od niedawna pracuję z czego się cieszę
niezmiernie, ale i przepełniony jestem obawami ponieważ firma (niestety
jednoosobowa spółka skarbu państwa) na skutek niewłaściwego zarządzania i
przede wszystkim zatrudniania niekompetentnych osób stoi na skraju
bankructwa. Tak więc nie wiem, czy będę pracował długo, mam jednak nadzieję,
że nowemu prezesowi (jednoosobowy zarząd spółki) uda się zakład wyprowadzić
na prostą. Tyle celem wstępu. Teraz fakty. Firma od jakiegoś czasu ma duże
problemu finansowe. Poprzedni prezes za namową swojego syna (wówczas
studenta PW i oczywiście informatyka na etacie) zakupił do firmy serwer IBM
Netfinity 3500 za małe 27'000.00 zł (tu od razu dodam, że mam kopie faktur)
wliczając w to oprogramowanie Nowell Net Ware. W sumie serwer jak
najbardziej dobry, tylko że zupełnie nie potrzebny w firmie, wystarczyłby w
zupełności taki za 8 tys. wliczając oprogramowanie (mam wycenę z Adaxa) a i
tak możliwości tego nie były nigdy wykorzystane nawet w 50%. No cóż prawie
20'000.00 zostało wyrzucone dla potrzeb edukacyjnych synka, a ludzie w tym
czasie pensje na raty dostawali. Z drugiej strony w firmie do dziś pracują
komputery klasy 386DX. Została zainstalowana sieć (swobodnie puszczone kable
po zewnętrznej stronie ścian budynków (i kosztowało to ponoć 9,200 netto a
przynajmniej na fakturze istnieje taka kwota. Według kilku pracowników
robiła to firma sąsiada prezesa). Jak się okazało firma pracuje na
nielegalnym w większości oprogramowaniu bo kupiła (nie wiem jeszcze tylko
jakim cudem), wersje oem do starego sprzętu. O ile w przypadku Windows można
kupić sobie np. flopka to w przypadku office taki numer już nie przejdzie
(źródło infolinia BSA (22) 434 34 34), teraz trzeba wydać kolejne
kilkanaście tysięcy na zakup w pełni legalnego oprogramowania. W
sekretariacie stoi komputer odkupiony od firmy kolegi ze studiów (używany)
za małe 5'400 zł - w czasach swojej świetności nie był tyle wart.
Na większość komputerów brakuje faktur a i zawartość tych które są nie
zgadzają się kompletnie ze stanem faktycznym. Co do legalnego oprogramowania
to zostało zakupione mnóstwo za fortunę najróżniejszych programów z pewnej
firemki z Katowic. Problem w tym, że programy te nigdy nie były potrzebne i
do dziś leżą w kartonach nie odpieczętowane. Tu powiązań nie udało mi się
ustalić. Księgowa to oczywiście teściowa syna, co rusz wychodzą jakieś
nieprawidłowości w papierach... Marketing to synowa i jej koleżanka ze
studiów od kiedy powstał sprzedaż spadłą dwukrotnie, od kiedy go nie ma
sprzedaż rośnie (tego nie potrafię pojąć). Po starym prezesie został
samochód służbowy (przypomnijmy kupiony w czasach kiedy na pensje brakowało)
za małe 300'000.00 zł to akurat kwota przybliżona której nie byłem w stanie
zweryfikować (jak ktoś się zna co kupili cesarza) i kilka szkodliwych dla
firmy umów. Na szczęście pracownikom udało się zrobić (choć częściowo
porządek) i wywalić tą całą rodzinkę (nie wymieniłem wszystkich) oraz
doprowadzić do rozpoczęcia śledztwa przez prokuraturę rejonową (tu nagle
wszyscy okazali się ciężko na coś chorzy...). Teraz zakład powoli staje na
nogi, ale wystarczy jedna loda aby upadł i już się nie podniósł (niektórym
firmom wisimy za faktury od 5 lat). Co do byłego prezesa to jest on teraz
prezesem innej państwowej firemki (kolesie z UW dużo mogą). Niech Bóg ma jej
pracowników w opiece. Jak ktoś tu jeszcze napisze że takie rzeczy są
niemożliwe bo mamy wolną gospodarkę to chyba mu osobiście to w sposób
inwazyjny wyjaśnię. Trzymajcie za mnie i całą resztą z zakładu (łącznie z
prezesem) kciuki. Szkoda by było jakby 800 osób z hakiem poszło na bruk.
Pozdrawiam
--
motto
icq: 238159966
ps. a ja jeszcze o wszystkim nie wiem, aż się boję jutro iść do pracy.
-
2. Data: 2003-05-12 00:09:57
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
On Sun, 11 May 2003 23:50:53 +0200, "motto" <m...@o...pl> wrote:
>(niektórym firmom wisimy za faktury od 5 lat).
To ja tylko przypomne - i tobie (ratuj firme - inni mnie za to zaraz zjedza ze
czyims kosztem) i tym ktorym ktos wisi pieniadze (sami sie nie dajcie tak
zrobic) - ze roszczenie przedawnia sie po dwoch latach.
Kyniu
--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *
-
3. Data: 2003-05-12 00:21:08
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "motto" <m...@o...pl>
Użytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał w wiadomości
news:8fptbv4uhe7n9odurf544jk1evgsn5igmu@4ax.com...
> >(niektórym firmom wisimy za faktury od 5 lat).
> To ja tylko przypomne - i tobie (ratuj firme - inni mnie za to zaraz
zjedza ze
> czyims kosztem) i tym ktorym ktos wisi pieniadze (sami sie nie dajcie tak
> zrobic) - ze roszczenie przedawnia sie po dwoch latach.
Hmmm tak w większości to dostawcy których innymi nie da się zastąpić
(umowy), po drugie w stosownym czasie zostały podpisane papiery o tym, że
firma zobowiązuje się zapłacić należności choćby za kilkanaście lat (czas
nieograniczony) ze stosownymi (na szczęście rozsądnymi odsetkami).
Pozdrawiam
--
motto
icq: 238159966
-
4. Data: 2003-05-12 00:32:17
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "Leszek Wilczek" <w...@w...edu.pl>
Użytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał w wiadomości
news:8fptbv4uhe7n9odurf544jk1evgsn5igmu@4ax.com...
> On Sun, 11 May 2003 23:50:53 +0200, "motto" <m...@o...pl> wrote:
>
> >(niektórym firmom wisimy za faktury od 5 lat).
>
> To ja tylko przypomne - i tobie (ratuj firme - inni mnie za to zaraz
zjedza ze
> czyims kosztem) i tym ktorym ktos wisi pieniadze (sami sie nie dajcie tak
> zrobic) - ze roszczenie przedawnia sie po dwoch latach.
To nie tak, roszczenie przedawnia sie po dwoch latach od ostatniego monitu.
Wystarczy co pol roku wysylac wezwanie do zaplaty poleconym i problem
przedawnienia odchodzi w niepamiec ;)
-
5. Data: 2003-05-12 08:54:38
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "Tomasz Onyszko" <g...@b...net.pl>
W wolnej burzy wypowiedzi przedstawionej w :b9mgk6$e16$...@n...telbank.pl,
motto <m...@o...pl> wyrazil co nastepuje:
> Jak już pewnie co niektórzy wiedzą od niedawna pracuję z czego się
(...)
Pomijajac wszystko nie powienienes wywlekac spraw pracodawcy na swiat - za
to powinni cie zwolnic, a jezeli czyta to jakis potencjalny pracodawca to
nie powienien w przyszlosci z toba rozmawiac. Bo co, jezeli cos ci sie nie
spodoba w firmie to napiszesz o tym na news. Jezeli ci to przeszkadza to
zglos niegospodarnosc do prokuratury i dzialanie na szkode spolki.
--
Tomasz Onyszko - T...@w...pl
http://www.w2k.pl/
-
6. Data: 2003-05-12 15:34:05
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "motto" <m...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz Onyszko" <g...@b...net.pl> napisał w wiadomości
news:b9nq6h$1hm$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Pomijajac wszystko nie powienienes wywlekac spraw pracodawcy na swiat - za
> to powinni cie zwolnic, a jezeli czyta to jakis potencjalny pracodawca to
> nie powienien w przyszlosci z toba rozmawiac. Bo co, jezeli cos ci sie nie
> spodoba w firmie to napiszesz o tym na news. Jezeli ci to przeszkadza to
> zglos niegospodarnosc do prokuratury i dzialanie na szkode spółki.
Taaaaak bo podałem adres i nazwę firmy... Interesujące. Podałem także NIP i
numery kont służbowych. A i podałem dokładne dane teleadresowe ludzi o
których pisałem. Puknij ty się w łeb, tylko porządnie.
Pozdrawiam
--
motto
icq: 238159966
-
7. Data: 2003-05-12 15:35:04
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "Janek" <t...@p...onet.pl>
Przecierz nie podał nazwy firmy ani nie sformuował wypowiedzi w taki sposób,
ze waidomo o kim (jakiej firmie) pisze. Więc pytam o co Ci chodzi kolego.
--
Tomasz Janczewski
>
-
8. Data: 2003-05-12 15:48:16
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "motto" <m...@o...pl>
Użytkownik "Janek" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9of09$8lk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przecierz nie podał nazwy firmy ani nie sformuował wypowiedzi w taki
sposób,
> ze waidomo o kim (jakiej firmie) pisze. Więc pytam o co Ci chodzi kolego.
Ja zgadnę... chodzi pewnie o ten fragment "...(kolesie z UW dużo mogą)...".
:) Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Upss ale to nie ta grupa :)
Pozdrawiam
--
motto
icq: 238159966
-
9. Data: 2003-05-12 17:48:51
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "Spiderman" <s...@p...onet.pl>
Widocznie koleś, który skrytykował motto czyli Tomasz Onyszko tez siedzi na
jakims stolku i przepierdala nie swoje pieniadze. A jak widzi, że ktoś o tym
pisze to sra w gacie. Polacy są podli, nie wiadomo dlaczego jeden drugiego
okrada.
Dlaczego tak jest...
-
10. Data: 2003-05-12 17:55:27
Temat: Re: Porozmawiajmy o znajomościach - konkrety
Od: "Tomasz Onyszko" <g...@b...net.pl>
W wolnej burzy wypowiedzi przedstawionej w :b9omq7$cqm$...@n...onet.pl,
Spiderman <s...@p...onet.pl> wyrazil co nastepuje:
> Widocznie koleś, który skrytykował motto czyli Tomasz Onyszko tez
> siedzi na jakims stolku i przepierdala nie swoje pieniadze. A jak
> widzi, że ktoś o tym pisze to sra w gacie. Polacy są podli, nie
> wiadomo dlaczego jeden drugiego okrada.
> Dlaczego tak jest...
Za przeproszniem nie siedze na zadnym stolku i nie przeperdalam zadnych nie
swoich pieniedzy , chcesz wiedziec co robie zajrzyj na strone ze stopki a
nie opluwaj mnie.
latwo opluwac kogos spod anonimu, ja sie chociaz nie wstydze swojego
nazwiska przy swoich wypowiedziach.
--
Tomasz Onyszko - T...@w...pl
http://www.w2k.pl/