Witka

Ostatnie zakupy w supermarkecie budowlanym
w Polsce po raz kolejny spowodowały moje zdziwienie.

Dwie pozycje które pamiętam (mniej więcej):
1. Kątownik metalowy (40 mm, taki do ramek) - import z Hiszpanii
2. Wkręty 12 mmm do tychże kątowników - import (któryś z krajów EURO)

Dodatkowo przypmniała mi się dawna lektura artykułu
w "NIE", w którym były wybrane "perłeki" polskiego importu typu:
guziki, zamki błyskawiczne itp produkty Hi Tech !

Ręce opadają. Proces technologiczny tego pieprzonego
kątownika przekracza możliwości naszych inżynierów, czy jak ?!

pzdr
LF

do góry

"Lisa Foo" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:b9m3gs$6m4$1@news.onet.pl...

> Dwie pozycje które pamiętam (mniej więcej):
> 1. Kątownik metalowy (40 mm, taki do ramek) - import z Hiszpanii

Będąc w Hiszpanii widziałem zakład wulkanizatorski z dumnie powiewającą
flagą reklamową Dębicy. A na Litwie polskie soki i słodycze. Jaki z tego
wniosek? Ano dla mnie taki, że komuś opłacało się wieźć z daleka zamiast
kupić miejscowe. I niech mu zyski rosną na zdrowie.

Tomek Z.

do góry

Lisa Foo wrote in message ...
>Witka
>

<cyk>...</cyk>
>kątownika przekracza możliwości naszych inżynierów, czy jak ?!
>
>pzdr
>LF
>
Zrob sobie kalkulacje produkcji czegokolwiek, tak realnie, zgodnie z prawem, (zero
lewizny) i porownaj z cenami importu to sie przekonasz, ze to nie problem
mozliwosci technicznych.

powodzenia

do góry

> Ręce opadają. Proces technologiczny tego pieprzonego
> kątownika przekracza możliwości naszych inżynierów, czy jak ?!
nie. koszt wytworzenia go w Polsce moze byc znacznie wyzszy niz za granica,
jesli tu 100 ludzi robi 3 tony tego czegos dziennie, a tam 3 ludzi 100 ton.
moze tez byc tak, ze to 100 ludzi w Polsce robi te 3 tony, ale dla firmy
stamtad i nazywa sie to export a potem import po naklejeniu ladnej nalepki.

Poza tym sklep jest kapitalem jakimstam i wiadomo swoj promuje swojego.
Skoro dobrze im na calym swiecie schodza srubki producenta XXX i maja u niego
?dziesiat procentowy rabat, to czemu nie maja kupowac i do swoich polskich
sklepow?

pozdrawiam

romekk

do góry

Stało się to Sun, 11 May 2003 20:04:01 +0200, gdy "Lisa Foo"
<l...@p...onet.pl> napisał:

>Witka
>
>Ostatnie zakupy w supermarkecie budowlanym
>w Polsce po raz kolejny spowodowały moje zdziwienie.
>
>Dwie pozycje które pamiętam (mniej więcej):
>1. Kątownik metalowy (40 mm, taki do ramek) - import z Hiszpanii
>2. Wkręty 12 mmm do tychże kątowników - import (któryś z krajów EURO)

A czyją własnością był ten supermarket budowlany?

Robert

do góry

> Ostatnie zakupy w supermarkecie budowlanym
> w Polsce po raz kolejny spowodowały moje zdziwienie.
>
> Dwie pozycje które pamiętam (mniej więcej):
> 1. Kątownik metalowy (40 mm, taki do ramek) - import z Hiszpanii
> 2. Wkręty 12 mmm do tychże kątowników - import (któryś z krajów EURO)
>
> Dodatkowo przypmniała mi się dawna lektura artykułu
> w "NIE", w którym były wybrane "perłeki" polskiego importu typu:
> guziki, zamki błyskawiczne itp produkty Hi Tech !
>
> Ręce opadają. Proces technologiczny tego pieprzonego
> kątownika przekracza możliwości naszych inżynierów, czy jak ?!

Nie, po prostu za granicą można wyprodukować go widocznie taniej.


--
++ Michał Gancarski ++
++ w...@e...org.pl ++
Even if a woodchuck could chuck wood
why would the woodchuck chuck?

do góry

Lisa Foo <l...@p...onet.pl> wrote:
> Ostatnie zakupy w supermarkecie budowlanym
> w Polsce po raz kolejny spowodowały moje zdziwienie.

Rób zakupy w polskich sklepach a nie w supermarketach.
Zapłacisz drożej (bo u nas są większe podatki), ale nie
będziesz kupowała zagranicznego kątownika w supermarkecie,
należącym za pewne do zachodniego właściciela u którego
jest taniej, bo producent w jego kraju nie musi się
składać na 20 mln [1] ludzi korzystających z pomocy
społecznej :)

I stała się jasność? :)

[1] http://polityka.onet.pl/1,40771,obrazek.html

--
FYI: "Ja jestem osłem i Ty jesteś osłem" -- Anthony de Mello
A tak poza tym to dziś jest mój 10297 dzień życia, sprawność
intelektualna 18.9%, psychiczna -100.0% a fizyczna -94.2% :-)
http://nerdquiz.sgh.waw.pl/ - polska wersja quizu dla nerdów

do góry

> B?d?c w Hiszpanii widzia?em zak?ad wulkanizatorski z dumnie powiewaj?c?
> flag? reklamow? D?bicy. A na Litwie polskie soki i s?odycze. Jaki z tego
> wniosek? Ano dla mnie taki, ?e komu? op?aca?o si? wie 1/4 ae z daleka zamiast
> kupiae miejscowe. I niech mu zyski rosn? na zdrowie.

A dokladniej chodzi o system podatkowy
lepiej sie wyniesc za granice

Dawid

> Tomek Z.

do góry

w komunikacie b9m3gs$6m4$...@n...onet.pl, Lisa Foo z l...@p...onet.pl
napisanym 11/05/03 20:04:

[ciach]
> Ręce opadają. Proces technologiczny tego pieprzonego
> kątownika przekracza możliwości naszych inżynierów, czy jak ?!

haha akurat z Hipermarketen w Polsce jest jeszcze ciekawiej
Sa one zwolnione z podatkow - rozne kombinacje ulgii itd.

Przeciez przyczyna wykupienia Hit'a przez Tesco w Polsce bylo nic innego niz
zakonczenie sie okresu zwolnienia podatkowego Hit'a, Tesco ja jeszcze ma
jakis czas wiec czemu nie fuzja ;-))) zarobia miliardy i do tego Polske
kiwna na gruuuuuuby szmal.

Ciekawe swoja droga jak mocno wlasciciele tych obu zrywaja boki ze smiechu z
naszej wspanialej Polski.

Dawid

do góry

Użytkownik "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl> napisał w
wiadomości news:b9mglj$sgh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie, po prostu za granicą można wyprodukować go widocznie taniej.

Właśnie do tego zmierzał mój post (choć moglo z niego wynikać,
że nie potrafimy czegoś tam produkować)

Właśnie najbardziej dziwi mnie fakt, że najprostszy produkt,
do którego wytworzenia nie potrzeba zawansowanej technologi
nie opłaci sie w tym kraju wyprodukować. :-(

Przypomniało mi się jeszcze coś a'propos rocznika statystycznego.
Była tam informacja o imporcie węgla z RPA.

Też ładny kwiatek co ?

pzdr
LF

do góry