-
1. Data: 2003-05-28 11:58:39
Temat: PTK Centertel
Od: "Lisa Foo" <l...@p...onet.pl>
Witam
Czeka mnie rozmowa w Warszawie w PTK Centertel.
Stanowisko: Inżynier Zarządzania Siecią
Ktoś może się podzielić doświadczeniami?
pzdr
LF
-
2. Data: 2003-05-28 14:36:47
Temat: Re: PTK Centertel
Od: "Carlos" <c...@w...pl>
> Czeka mnie rozmowa w Warszawie w PTK Centertel.
> Stanowisko: Inżynier Zarządzania Siecią
> Ktoś może się podzielić doświadczeniami?
bylem w styczniu. wynik negatywny. a wnioski: (mam nadzieje ze obiektywne)
pani Anna P., niezbyt kompetentna, zabijajca pytaniami sformulowanymi w
sposob zrozumialy tylko dla niej (czasami nie wiedzialem o co mnie pyta),
wez ze soba wszystkie papiery, swiadectwa, certyfikaty (ja bylem na rozmowie
"rozpoznajacej", nie powiedziala mi, ze mam je ze soba przywiezc - moj blad,
ze sam o tym nie pomyslalem), sprawdza angielski w mowie, jak umiesz
opowiedziec o ostatnio ogladanym filmie, lub wakacjach, to bedzie dobrze, no
i tlumaczenie tekstu z angielskiego na polski pisemnie, co dla mnie bylo
koszmarem, bo o ile nie mialem problemu z tlumaczeniem, o tyle nie umiem
szybko i wyraznie pisac dlugopisem, zdazylem tylko polowe. Powodzenia :)
Carlos
-
3. Data: 2003-05-28 15:49:37
Temat: Re: PTK Centertel
Od: "Lisa Foo" <l...@p...onet.pl>
> bylem w styczniu. wynik negatywny. a wnioski: (mam nadzieje ze
obiektywne)
Jakie stanowisko mozna wiedzieć?
> pani Anna P., niezbyt kompetentna, zabijajca pytaniami
sformulowanymi w
> sposob zrozumialy tylko dla niej (czasami nie wiedzialem o co mnie
pyta),
> wez ze soba wszystkie papiery, swiadectwa, certyfikaty (ja bylem na
rozmowie
> "rozpoznajacej", nie powiedziala mi, ze mam je ze soba przywiezc -
moj blad,
No własnie osoba przedstawiła się jako Anna P. o papierach wspomniała
więc
ten problem z głowy.
> [CIACH] sprawdza angielski w mowie, jak umiesz
> opowiedziec o ostatnio ogladanym filmie, lub wakacjach, to bedzie
dobrze, no
> i tlumaczenie tekstu z angielskiego na polski pisemnie, co dla mnie
bylo
> koszmarem, bo o ile nie mialem problemu z tlumaczeniem, o tyle nie
umiem
> szybko i wyraznie pisac dlugopisem, zdazylem tylko polowe.
Powodzenia :)
Kurcze! Nie wiem czy nie lepiej było pozostac w niewiedzy ;-)
W CV mam wyraźnie zaznaczone że konwersacja na poziomie podstawowym.
(z czytaniem lepiej) Jak mi dowali takie opowiadanko to polegnę
jak nic :-(
pzdr
LF
-
4. Data: 2003-05-29 07:05:07
Temat: Re: PTK Centertel
Od: "Carlos" <c...@w...pl>
> Jakie stanowisko mozna wiedzieć?
ja wyslalem wczesniej na dwa stanowiska. chciala sie ze mna umowic zeby
poznac, bez rozmowy o konkretnym stanowisku. jak widac na nic sie to zdalo
:)
> Kurcze! Nie wiem czy nie lepiej było pozostac w niewiedzy ;-)
'> W CV mam wyraźnie zaznaczone że konwersacja na poziomie podstawowym.
> (z czytaniem lepiej) Jak mi dowali takie opowiadanko to polegnę
> jak nic :-(
ja na tym poleglem, bo sie zacialem :( gdybym wczesniej troche pocwiczyl, to
moze nie byloby tak zle).
szczerze mowiac, ja jechalem w ciemno. gdybym wiedzial jak to bedzie
wygladac, to bym sie przygotowal do tej rozmowy. nie zalamuj sie, tylko
przygotuj porzadnie i ... wdeptaj ja w ziemie ;)))
pozdrawiam
carlos
-
5. Data: 2003-05-29 14:02:15
Temat: Re: PTK Centertel
Od: "Ślizgacz" <s...@o...pl>
Witam
Po mojej wizycie w PTK Centertel Wawa mam wrazenie potwierdzone przez kilka
osob ze:....bez plecow to i tak tam pracy nie znajdziecie.....te spotkania
sa organizowane raczej pro-forma aby teoretycznie moc uzasadnic wybor na
stanowisko "znajomego Krolika"....no chyba ze jestes SUPER wybitnym i
swiatlym umyslem.....A czesto faktycznie zdaza sie ze na spotkanie idzie
osoba z "lapanki" nie wiedzaca o co chodzi..............:-(
Bishop
-
6. Data: 2003-05-29 15:01:24
Temat: Re: PTK Centertel
Od: "Lisa Foo" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ślizgacz" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bb54ar$jgf$1@korweta.task.gda.pl...
> Witam
> Po mojej wizycie w PTK Centertel Wawa mam wrazenie potwierdzone
przez kilka
> osob ze:....bez plecow to i tak tam pracy nie znajdziecie.....te
spotkania
> sa organizowane raczej pro-forma aby teoretycznie moc uzasadnic
wybor na
> stanowisko "znajomego Krolika"....no chyba ze jestes SUPER wybitnym
i
> swiatlym umyslem.....A czesto faktycznie zdaza sie ze na spotkanie
idzie
> osoba z "lapanki" nie wiedzaca o co chodzi..............:-(
Może się mylę (okaże sie niebawem), ale trduno jest mi uwierzyć,
że spora firma zawracałaby mi gitarę kilkusetkilometrową wycieczką
do Warszawy tylko po to aby stworzyć pozory prawdziwej rekrutacji.
pzdr
LF
-
7. Data: 2003-05-30 07:22:45
Temat: Re: PTK Centertel
Od: "Carlos" <c...@w...pl>
> Może się mylę (okaże sie niebawem), ale trduno jest mi uwierzyć,
> że spora firma zawracałaby mi gitarę kilkusetkilometrową wycieczką
> do Warszawy tylko po to aby stworzyć pozory prawdziwej rekrutacji.
hmmm, nie chcialem o tym pisac, bo niekoniecznie zawsze tak musi byc, ale
mam kumpla w centertelu w wawie, ktory dostal prace wlasnie "po znajomosci".
co prawda, najpierw odbyl rozmowe ze swoim przyszlym przelozonym, i musial
sie wykazac naprawde dobra wiedza, zeby ta prace dostac, no ale fakt jest
faktem. rozmowa z HR byla juz tylko formalnoscia. dowiedzialem sie o tym po
tygodniu od mojej rozmowy rekrutacyjnej, i wtedy, a takze dzis, mimo
wszystko pojechalbym znowu na zaproszenie HR. bo to zawsze procentuje na
przyszlosc. choc wiaze sie z kosztami. tak woec moja rada: jedz, bez wzgledu
na wszystko i badz dobrej mysli.
pozdrawiam
carlos
-
8. Data: 2003-06-01 10:07:41
Temat: Re: PTK Centertel
Od: a...@e...pw.edu.pl
> Witam
>
> Czeka mnie rozmowa w Warszawie w PTK Centertel.
> Stanowisko: Inżynier Zarządzania Siecią
> Ktoś może się podzielić doświadczeniami?
Możesz sobie dać spokój od razu. Też jakieś pół roku temu starałem się o to
stanowisko. Scenariusz jest zawsze ten sam:
1. Zaprasza cię pani Anna P. na rozmowę
2. Czekasz 15 minut aż przyjdzie
3. Potem przychodzi jeszcze druga i wypytują cię o różne rzeczy. Nie pada ani
słowo na temat tego co PTK oferuje i jakie są warunki. Tylko ty odpowiadasz..
4. Potem ta druga przechodzi na angielski i rozmawiasz po angielsku (niestety
nie chciałbym się wypowiadać o poziomie angielskiego rozmówczyni - ten
akcent...). Jak widzą, że ktoś zna dobrze to rozmowa trwa krótko - widocznie nie
chcą się kompromitować.
5. Potem dają ci tekst do przetłumaczenia (... hm. robiłem wiele tłumaczeń
niemalże zawodowo ale jednego akapitu nie zdążyłem w wyznaczonym czasie. Jak
potem pytałem czy to się da napisać - to dostałem odpowiedź że nikomu się
jeszcze nie udało (byłem blisko) i że tak jest specjalnie.
6. Pożegnanie i za tydzień informacja, że niestety ale nie mogą mnie przyjąć bo
ble ble ble i tak dalej.
Miałem odpowiednie kwalifikacje i jeszcze trochę innych aby aż nadto spełnić
wymagania. Ta oferta jest od pół roku. Zanim złożyłem aplikację też wisiała od
pół roku.
Wniosek 1:
Nie zależy im naprawdę na przyjmowaniu ludzi do pracy ale o rozeznaniu rynku.
Kto, za ile i co umie.
Wniosek 2:
Lepiej daj sobie spokój, chyba że chcesz sobie zobaczyć jak takie rozmowy wyglądają.
Aluś
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2003-06-01 10:37:15
Temat: Re: PTK Centertel
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
a...@e...pw.edu.pl writes:
> 1. Zaprasza cię pani Anna P. na rozmowę
> 2. Czekasz 15 minut aż przyjdzie
> 3. Potem przychodzi jeszcze druga i wypytują cię o różne rzeczy. Nie pada ani
> słowo na temat tego co PTK oferuje i jakie są warunki. Tylko ty odpowiadasz..
> 4. Potem ta druga przechodzi na angielski i rozmawiasz po angielsku (niestety
> nie chciałbym się wypowiadać o poziomie angielskiego rozmówczyni - ten
> akcent...). Jak widzą, że ktoś zna dobrze to rozmowa trwa krótko - widocznie nie
btw: jak to dobrze, ze amerykanie nie maja takiego podejscia do nauki
ich jezyka, jak ty.
akcent to tu sobie kazdy moze miec, jaki chce, byle byl (cudzoziemiec)
zrozumiany
przez natywow, sam rozumial ich mowe oraz uzywal gramatyki i
slownictwa na tyle sprawnie, zeby sie nie kompromitowac i nie
powodowac problemow w komunikacji.
co wiecej: ludzie maja rozne zdolnosci ze tak powiem "wokalne" i jeden
bedzie do konca zycia gadal z wyraznym obcym akcentem, a drugiemu taki
akcent zniknie juz po kilku latach.
nie ocenialabym cudzej znajomosci jezyka tylko na podstawie akcentu.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
10. Data: 2003-06-01 15:33:27
Temat: Re: PTK Centertel
Od: a...@e...pw.edu.pl
Hm... Wydawało mi się, że żeby znać język trzeba coś więcej niż tylko "buba
lubić mieć". Akurat kobieta, która egzaminowała nie znała języka na tyle aby to
robić. A że szczególnie mnie drażnił jej akcent to już inna sprawa. Po prostu
przedstawiłem przebieg rozmowy...
Aluś
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl