-
11. Data: 2008-04-30 12:06:19
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: Karol <k...@o...pl>
Any User pisze:
>>> Oczywiście, że dobry. Większa firma, to lepsza jakość usług i ogólnie
>>> wyższe standardy.
>>>
>>> A do tego dochodzi jeszcze zysk z globalizacji, np. przeniesienie
>>> drogich stanowisk pracy do tańszych regionów.
>>
>> ale czy dobry dla nas, pracowników z PL ? Obawiam się, że oprócz tego że
>
> Dla pracowników? Cóż, dobry pracownik powinien czuć się silny potęgą
> swojego pracodawcy. Dla dobrych pracowników to oczywiście dobrze, że
> pracuje w globalnej firmie, która jest w stanie mu zapewnić taką pracę,
> do jakiej się kwalifikuje.
Bo ja wiem. Sporo bzdurnych korporacyjnych wymagań. Często duży burdel.
Czy to dobre warunki? Duża firma jest mocno bezwładna. Ciężko o nowości.
Wolą sprawdzone i wypróbowane technologie, nie koniecznie lepsze.
Ale za to mają tendencje do maksymalizowania zysku, więc tną nie zawsze
tam gdzie należy i nie zawsze tam gdzie się pracownikowi podoba.
> A dla nierobów? Na szczęście takim jest trudno przetrwać w dużej firmie
> (zresztą w żadnej nie powinni się utrzymać - jak ktoś jest nierobem, to
> na zbity pysk...).
Wiesz co piszesz? Wystarczy, że odkryje sposób "lansowania" swojej osoby
i uda mu się przetrwać początek. A później już z górki.
--
Pozdrawiam
Karol
-
12. Data: 2008-04-30 13:54:34
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:fv9d9m$pre$1@opal.icpnet.pl...
> Oczywiście, że dobry. Większa firma, to lepsza jakość usług i ogólnie
> wyższe standardy.
Powiedz, ze zartujesz? Jestes chyba jedyna osoba, ktora wyznala wiare w
wyzsze standardy uslug wiekszych firm. Duza firma znacznie mniej szanuje
pojedynczego klienta niz mala, zwlaszcza w sytuacji gdy juz wykupila
wiekszosc konkurencji. Poza tym narody sa silne _liczba_ firm, nie ich
wartoscia.
> A do tego dochodzi jeszcze zysk z globalizacji, np. przeniesienie drogich
> stanowisk pracy do tańszych regionów.
Taaa, perspektywa zycia w swiecie korporacji (a raczej to juz chyba
rzeczywistosc) moze cieszyc tylko ludzi z mentalnoscia niewolnika.
-
13. Data: 2008-04-30 13:59:29
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:fv9est$r8j$1@opal.icpnet.pl...
>
> Dla pracowników? Cóż, dobry pracownik powinien czuć się silny potęgą
> swojego pracodawcy.
Tak, a obywatel panstwa totalitarnego - typu nazistowskie niemcy, tudziez
ZSRR - powinien czuc sie silny potega swego panstwa.
> Dla dobrych pracowników to oczywiście dobrze, że pracuje w globalnej
> firmie, która jest w stanie mu zapewnić taką pracę, do jakiej się
> kwalifikuje.
Dla obywateli mocarstwa to oczywiscie dobrze, ze sluzy tej wspanialej
machinie.
> A dla nierobów? Na szczęście takim jest trudno przetrwać w dużej firmie
> (zresztą w żadnej nie powinni się utrzymać - jak ktoś jest nierobem, to na
> zbity pysk...).
A dla dysydentow? Na szczescie sluzby bezpieczenstwa dzialaja i jak komus
sie w glowie przewraca to gulagi czekaja.
-
14. Data: 2008-04-30 18:01:44
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> A dla nierobów? Na szczęście takim jest trudno przetrwać w dużej firmie
> (zresztą w żadnej nie powinni się utrzymać - jak ktoś jest nierobem, to na
> zbity pysk...).
hahaha wlasnie nieroby w korporacji maja raj na ziemi:)
ciezko jest nierobowi w malej firmie bo to ile robi latwiej wychwycic.
a w korporacji...... heh chyba nie pracowales w naprawde duzej korporacji w
ktorej bzdurne procedury, programy motywacyjne czy inne smieci zabieraja
mase czasu a wystarczu byc dobrym wazeliniarzem czy specem od markowania
roboty zeby sie przebujac calymi dniami nic nie robiac, a jeszcze po drodze
moze awansik sie zalapie:)
--
pzdr
piotrek
-
15. Data: 2008-04-30 18:07:27
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Taaa, perspektywa zycia w swiecie korporacji (a raczej to juz chyba
> rzeczywistosc) moze cieszyc tylko ludzi z mentalnoscia niewolnika.
z tym to jest roznie, zalezy gdzie sie trafi do korporacji. w niektorych
miejsach jest luzno i fajnie sie pracuje w innych terror i spora rotacja
kadry:)
ale korporacja jak sie rozrasta zaczyna sie obwarowywac procedurami, pozniej
kots wymysla cos zeby ulatwic zycie pracownika wsrod tych procedur, tworzy
sie zesoply do analiz dlaczego dane procesy tyle trwaja, te zespoly cos
analizuja, badaja, opracuja jakas inna procedure ktora ma to ulatwiac itd
itp.
potem dorzuca jeszcze roznymi programami do zarzadzania czasem pracy,
sciezka kariery, szkolen, rozliczania dla kogo kto co zrobil. pozniej iny
dzial analiz dorzuci swoj program bo potrzebuje lekko inne dane i zamiast je
przetworzyc to lepiej zeby pracownik zrobil ponownie prawie to samo co juz
robil itd itp.
jedym slowem absurd goni absurd:)
uroki pracy w korporacji, ale to wszystko ma swoja ladna amerykanska nazwe,
sa teamy nie zespoly, sa team leaderowie a nei kierownicy i sa mangerowie a
nie dyrektorzy :)
a potem jest SSDD(same shit difrent day :)
--
pzdr
piotrek
-
16. Data: 2008-04-30 20:21:59
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "cashanka" <c...@g...pl>
...
>Cóż, dobry pracownik powinien czuć się silny potęgą swojego pracodawcy. Dla
>dobrych pracowników to oczywiście dobrze, że pracuje w globalnej firmie,
>która jest w stanie mu zapewnić taką pracę, do jakiej się kwalifikuje.
>
...
muahahaha, Any User w pelnej krasie :-D
To mi brzmi prawie jak "Klasa robotnicza je kawior ustami swoich
przedstawicieli"
:-D
-
17. Data: 2008-04-30 22:04:16
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "cashanka" <c...@g...pl>
...
>> muahahaha, Any User w pelnej krasie :-D
>> To mi brzmi prawie jak "Klasa robotnicza je kawior ustami swoich
>> przedstawicieli"
> Tak nie można, naprawdę, to nie jest ładne...
> Nabijać się z kaleki...
> :)))))
Eeee tam, on nadaje grupie kolorytu :-) Inaczej byloby to kolko wzajemnej
adoracji i opluwania "zlych pracodowacow - krwiopijcow". Takie sprowadzenie
ad absurdum pozwala tez na szczery wybuch niekontrolowanego smiechu, a przy
mojej codziennej dawce stresu, to bardzo porzadane :-))
Any User- prosimy o wiecej !!!!
:-D
-
18. Data: 2008-05-01 08:24:38
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Piotrek" <...@...ru> napisał w wiadomości
news:fvacei$tns$1@opal.futuro.pl...
>> Taaa, perspektywa zycia w swiecie korporacji (a raczej to juz chyba
>> rzeczywistosc) moze cieszyc tylko ludzi z mentalnoscia niewolnika.
>
> z tym to jest roznie, zalezy gdzie sie trafi do korporacji. w niektorych
> miejsach jest luzno i fajnie sie pracuje w innych terror i spora rotacja
> kadry:)
Nie o to chodzi - kapital scentralizowany w wielkich korporacjach jest
dobry, ale wylacznie dla tych korporacji. Naturalna konsekwencja jest ich
proba wplywania na polityke tak, aby latwiej bylo zarabiac, unikac kar itp.,
na media by zjednac sobie opinie publiczna i wyborcow dla "swoich"
politykow. W pewnym momencie w nieunikniony sposob pojawi sie totalitaryzm
korporacyjny. Zeby bylo jasne - liberalizm gospodarczy uwazam za wielkie
dobrodziejstwo ludzkosci, ale to wlasnie wielkie korporacje mu zagrazaja.
-
19. Data: 2008-05-01 09:59:17
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "Z" <a...@o...pl>
"Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
news:fvbv53$762$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Piotrek" <...@...ru> napisał w wiadomości
> news:fvacei$tns$1@opal.futuro.pl...
>>> Taaa, perspektywa zycia w swiecie korporacji (a raczej to juz chyba
>>> rzeczywistosc) moze cieszyc tylko ludzi z mentalnoscia niewolnika.
>>
>> z tym to jest roznie, zalezy gdzie sie trafi do korporacji. w niektorych
>> miejsach jest luzno i fajnie sie pracuje w innych terror i spora rotacja
>> kadry:)
>
> Nie o to chodzi - kapital scentralizowany w wielkich korporacjach jest
> dobry, ale wylacznie dla tych korporacji. Naturalna konsekwencja jest ich
> proba wplywania na polityke tak, aby latwiej bylo zarabiac, unikac kar
> itp., na media by zjednac sobie opinie publiczna i wyborcow dla "swoich"
> politykow. W pewnym momencie w nieunikniony sposob pojawi sie totalitaryzm
> korporacyjny. Zeby bylo jasne - liberalizm gospodarczy uwazam za wielkie
> dobrodziejstwo ludzkosci, ale to wlasnie wielkie korporacje mu zagrazaja.
>
Skoro to nieuniknione to najlepiej pracowac w korporacji, zeby byc po
wlasciwej (zwycieskiej) stronie barykady ;)
pozdr
-
20. Data: 2008-05-01 10:47:36
Temat: Re: Nowy cesarz na rynku IT
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Z" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fvc49l$p3g$1@news.onet.pl...
> "Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
> news:fvbv53$762$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Piotrek" <...@...ru> napisał w wiadomości
>> news:fvacei$tns$1@opal.futuro.pl...
>>>> Taaa, perspektywa zycia w swiecie korporacji (a raczej to juz chyba
>>>> rzeczywistosc) moze cieszyc tylko ludzi z mentalnoscia niewolnika.
>>>
>>> z tym to jest roznie, zalezy gdzie sie trafi do korporacji. w niektorych
>>> miejsach jest luzno i fajnie sie pracuje w innych terror i spora rotacja
>>> kadry:)
>>
>> Nie o to chodzi - kapital scentralizowany w wielkich korporacjach jest
>> dobry, ale wylacznie dla tych korporacji. Naturalna konsekwencja jest ich
>> proba wplywania na polityke tak, aby latwiej bylo zarabiac, unikac kar
>> itp., na media by zjednac sobie opinie publiczna i wyborcow dla "swoich"
>> politykow. W pewnym momencie w nieunikniony sposob pojawi sie
>> totalitaryzm korporacyjny. Zeby bylo jasne - liberalizm gospodarczy
>> uwazam za wielkie dobrodziejstwo ludzkosci, ale to wlasnie wielkie
>> korporacje mu zagrazaja.
>>
> Skoro to nieuniknione to najlepiej pracowac w korporacji, zeby byc po
> wlasciwej (zwycieskiej) stronie barykady ;)
Praca w korporacji nie da Ci zadnej przewagi, w koncu wiekszosc ludzi juz
pracuje albo bedzie. Po "wlasciwej" stronie barykady znajdziesz sie wtedy,
gdy bedziesz wychwalal taki stan rzeczy - cos jakby zapisac sie do NSDAP w
hitleroskich niemczech.