-
11. Data: 2007-01-17 10:35:56
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Andyk" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:eoksm3$7tt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Wychodzi na to, że w sumie możbaby się czepić braku uzasadnienia gdybym
> miał umowę na czas nieokreslony. A tak to, kurcze, nie bardzo.
>
Po prostu olej to - zaoszczędzisz zdrowia i tyle. Wyszło że firma to grupa
kolesi a nie firma (jak to w naszym pięknym kraju bywa)
Wyszło szydło z worka. Znajdź sobie inną pracę i śmiej się z nich. To co
możesz zrobić to zdyskredytować ich jako pracodawcęn i jako firmę i
konkretną osobe jako menadżera. Są od tego jakieś serwisy www, jest ta grupa
usenet.
Jeżeli nie masz możliwości, dowodów i raczej nie będziesz miał świadków, to
moim zdaniem szkoda się szarpać o marchewkę i tzw rację w sądzie.
--
Jackare
-
12. Data: 2007-01-17 11:45:04
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: "qrczak" <q...@o...pl>
Nie chcę Cię dołować ale brak potwierdzenia odbioru tego pisma nie pomoże...Ale
nadaj to Państwowej Inspekcji Pracy. Ja sama miałam podobną sytuację ale
oficjalnie od razu dałam wypowiedzenie z pracy z powodu mobbingu. Cóż to
dało..w zasadzie nic..PIP skontrolował cudowna firme Coltex, przesłuchał osoby
które ze mna pracowały ale oczywiście one były tak zastraszone że nic nie
powiedziały. Wiem że dostali karę za jakieś uchybienie w papierach i tyle..na
jaw nie wyszło nawet to ze dają połowę pensji pod stołem..Ja straciłam nerwy a
co ciekawe ten gnojek który był sprawcą mobbingu nadal tam pracuje( chociaż nie
ja pierwsza odeszłam z jego powodu-tyle że oficjalnie zrobiłam aferę)
Proponuje zgłoś stosowanie mobbingu w miejscu pracy do PIP i załącz kopię tego
dokumentu który dałeś przełożonemu. Niech trochę dupą potrzęsą a moze maja coś
na sumieniu :)
No i szukaj lepszej pracy..powodzenia
Pozdrawiam
> Witam!
>
> Taka sytuacja:
>
> Pracowałem sobie w pewnej lubelskiej firmie. Od pewnego czasu byłem
> szykanowany przez zwierzchnika. Docinki, insynuacje, kwestionowanie
> moich umiejętności zawodowych (chociaz na pierwszy rzut oka wszyscy
> widieli, że mam większe), ubliżanie, restrykcje... Klasyczne przykłady
> mobbingu.
>
> Napisałem pismo do prezesa firmy, żeby zwrócił uwagę na zachowanie
> mojego przełożonego. Grzeczne, bez oskarżeń, kilka przykładów i prośba o
> ustosunkowanie się do pisma.
>
> Wczoraj zostałem wezwany do szefa, gdzie czekało już na mnie
> wypowiedzenie. Bez dyskusji, bez komentarzy, bez konforntacji, bez
> uzasadnienia.
>
> Czy coś mogę zrobić w tej sprawie? Podać do sądu pracy czy coś? Jakieś
> odszkodowanie za straty moralne i finansowe?
>
> Nie wiem, jakie są szanse i czy w ogóle warto. Popełniłem kilka błędów:
> 1) składając pismo nie wziąłem opieczętowanej kopii, więc mogę wyrzucić
> i powiedieć, że niczego takiego nie było
> 2) na zachowanie zwierzchika mam tylko świadków, ale oni boją się
> stracić pracę, więc będą zeznawać niechętnie
> 3) podpisałem wypowiedzenie, więc chyba po ptokach...
>
> Zresztą jeśli będzie sprawa, to firma bierze dobrego adwokata i mają
> mnie w d...
>
> Jakieś pomysły?
>
> Pozdro
> Andrzej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2007-01-17 12:04:57
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: Andyk <a...@g...com>
qrczak wrote:
> Nie chcę Cię dołować ale brak potwierdzenia odbioru tego pisma nie pomoże...Ale
> nadaj to Państwowej Inspekcji Pracy. Ja sama miałam podobną sytuację ale
> oficjalnie od razu dałam wypowiedzenie z pracy z powodu mobbingu. Cóż to
> dało..w zasadzie nic..PIP skontrolował cudowna firme Coltex, przesłuchał osoby
> które ze mna pracowały ale oczywiście one były tak zastraszone że nic nie
> powiedziały. Wiem że dostali karę za jakieś uchybienie w papierach i tyle..na
> jaw nie wyszło nawet to ze dają połowę pensji pod stołem..Ja straciłam nerwy a
> co ciekawe ten gnojek który był sprawcą mobbingu nadal tam pracuje( chociaż nie
> ja pierwsza odeszłam z jego powodu-tyle że oficjalnie zrobiłam aferę)
> Proponuje zgłoś stosowanie mobbingu w miejscu pracy do PIP i załącz kopię tego
> dokumentu który dałeś przełożonemu. Niech trochę dupą potrzęsą a moze maja coś
> na sumieniu :)
hehe. Zupełnie, jakbyś pisała o mojej firmie. Osoby na masę odchodzą,
przychodzą nowe i... odchodzą. Z pensją też jest podobnie, więc pewnie
podobnie, jak u Ciebie, PIP tego nie wykryje. Sprawca mobbingu zbyt
głęboko siedzi.. wiadomo-gdzie... żeby odszedł. Zresztą po mojej
sytuacji widać, że lepiej zwolnić mobbingowanego niż mobbingującego.
Trochę się spóźniłem, bo faktycznie sam chciałem odejść z powodu
mobbingu, ale dopiero po rozmowie na temat mojego dokumentu - w życiu mi
nie przyszło do głowy, że nawet tej sprawy nie ruszą. Spodziewałem się
wszystkiego, zarzutów pod moim adresem, że to bzdury, że to ja jestem
winien... cokolwiek. A tu mnie tak zaskoczyli.
Nad Inspekcją się zastanawiam... To chyba będie najlepszy pomysł.
> No i szukaj lepszej pracy..powodzenia
Pracę lepszą z pewnością znajdę, bo... czemu nie :)
Pozdro
Andrzej
-
14. Data: 2007-01-17 13:07:04
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: "AsiaS" <a...@d...pro.onet.pl>
Użytkownik "Jotte"
> Generalnie niezabezpieczenie sobie dowodu dostarczenia pisma to
> kardynalny błąd. Wprawdzie tak czy inaczej papierek powinien zostać
> odnotowany w księdze korespondencji przychodzącej, ale diabli wiedzą czy
> tego dopełniono.
Dopełniono? Czy księga korespondencyjna nie jest dla firmy fakultatywna?
Czy jakikolwiek przepis nakazuje prowadzić taką księgę?
Pozdrawiam
A.
-
15. Data: 2007-01-17 14:47:51
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: Herakles <h...@b...pl>
Andyk wrote:
> Witam!
>
> Taka sytuacja:
[ciach]
tak czytam te wpisy i wątpię, aby pracodawca namawiał pracowników do
składania fałszywych zeznań przed sądem(jeżeli sprawa trafi do sądu pracy),
bo za to się idzie siedzieć(przymuszanie do składania fałszywych zeznań),
pozatym raczej wątpię aby pracownicy firmy składali przed sądem fałszywe
zeznania(składanie fałszywych zeznań), bo za to też jest jakaś
odpowiedzialność karna, za te oba czyny można nieźle beknąć, a pracodawca
nie zaryzykuje, że jakiś buntownik się wygada, bo za nim pójdą wszyscy.
Myślę, że gdybyś sprawę podał do sądu pracy, pracodawca zaproponowałby Ci
ugodę, aby w ogóle do zeznań(bo trafiają do inspekcji pracy) nie dopuścić,
ba jestem tego pewien, może jest ... ale ma nad sobą na pewno kogoś kto nie
jest debilem.
-
16. Data: 2007-01-17 16:13:44
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: Artur <s...@r...pbz>
Dnia Wed, 17 Jan 2007 09:46:15 +0100, Nixe napisał(a):
> I jaką miałeś umowę - czas określony czy nieokreślony?
> Jeśli to pierwsze to imho masz marne szanse na wygraną.
> W tym wypadku pracodawca nie ma obowiązku podawania powodu rozwiązania
> umowy.
Skąd wywodzisz że w przypadku umowy o pracę na czas określony, pracodawca
nie ma obowiązku podawania przyczyny wypowiedzenia?
--
DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB
-
17. Data: 2007-01-17 19:33:28
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eol6vc$tdt$1@news.onet.pl AsiaS
<a...@d...pro.onet.pl> pisze:
>> Generalnie niezabezpieczenie sobie dowodu dostarczenia pisma to
>> kardynalny błąd. Wprawdzie tak czy inaczej papierek powinien zostać
>> odnotowany w księdze korespondencji przychodzącej, ale diabli wiedzą czy
>> tego dopełniono.
> Dopełniono? Czy księga korespondencyjna nie jest dla firmy fakultatywna?
> Czy jakikolwiek przepis nakazuje prowadzić taką księgę?
Tego nie nie wiem, a szukać mi się teraz nie chce. Może zresztą prawo
inaczej traktuje w tej materii urzędy i instytucje administracji państwowej
itp., a inaczej firmy prywatne.
Ale spotykam się z tym w każdej wiekszej firmie (no, może nie w warzywniaku
pana Heńka ;)). Masa systemów wspomagających obsługę kancelaryjną firmy
posiada moduły służące rejestracji korespondencji (przychodzącej,
wychodzacej, także wewnętrznej).
Przypuszczam, że nawet jeśli prowadzenie takiej dokumentacji nie wynika
wprost z przepisów, to jej posiadanie leży w interesie firmy choćby ze
wzgledów organizacyjnych.
--
Jotte
-
18. Data: 2007-01-17 20:11:25
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: Pawel <p...@w...pl>
Andyk napisał(a):
> Witam!
>
> Taka sytuacja:
>
> Pracowałem sobie w pewnej lubelskiej firmie. Od pewnego czasu byłem
> szykanowany przez zwierzchnika. Docinki, insynuacje, kwestionowanie
> moich umiejętności zawodowych (chociaz na pierwszy rzut oka wszyscy
> widieli, że mam większe)
Czyli kto?
Jak masz takie duze umiejetnosci zawodowe to w czym problem idz do
kokurencji.
"jestem zdolny niesłychanie..., moja buzia tryska zdrowiem..., w szkółce
mam najlepsze stopnie..., wiem gdzie Wisła jest na mapie"
-
19. Data: 2007-01-17 20:44:44
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: " Nixe" <n...@f...pl>
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eol6vc$tdt$1@news.onet.pl>
AsiaS <a...@d...pro.onet.pl> pisze:
> Dopełniono? Czy księga korespondencyjna nie jest dla firmy
> fakultatywna? Czy jakikolwiek przepis nakazuje prowadzić taką księgę?
Obawiam się, że tak, ale przepisu Ci teraz nie podam.
Kiedyś była jakaś dyskusja na ten temat, ale za Chiny nie przypomnę sobie w
jakim kontekście (nie wiem nawet czy na tej grupie) i trudno mi teraz
znaleźć coś w archiwum.
--
Nixe
-
20. Data: 2007-01-18 07:58:28
Temat: Re: Mobbing i zwolnienie z pracy
Od: Andyk <a...@g...com>
Pawel wrote:
> Andyk napisał(a):
> > Witam!
> >
> > Taka sytuacja:
> >
> > Pracowałem sobie w pewnej lubelskiej firmie. Od pewnego czasu byłem
> > szykanowany przez zwierzchnika. Docinki, insynuacje, kwestionowanie
> > moich umiejętności zawodowych (chociaz na pierwszy rzut oka wszyscy
> > widieli, że mam większe)
> Czyli kto?
> Jak masz takie duze umiejetnosci zawodowe to w czym problem idz do
> kokurencji.
> "jestem zdolny niesłychanie..., moja buzia tryska zdrowiem..., w szkółce
> mam najlepsze stopnie..., wiem gdzie Wisła jest na mapie"
Ujmę to inaczej. Każdy z pracowników ma większe umiejętności, nie tylko
ja :) A że akuat mnie wybrał...
No nieważne. Do konkurencji pójdę. A co do nich to podjąłem już decyzję,
co zrobić. Co z tego wyjdzie - zobaczymy.
Pozdro
Andrzej