eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 12. Data: 2004-03-05 07:59:30
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: "andrzej" <b...@o...pl>


    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:c299b4$sef$1@inews.gazeta.pl...
    > Nieprawda. Jesli ilosc potencjalnych nabywcow sie nie zwieksza, to wzrost
    > liczby sprzedajacych oznacza jedynie to, ze statystyczny pojedynczy
    > sprzedajacy jest w stanie sprzedac coraz mniej, oraz, ze jedynie
    > najskuteczniejsi sa w stanie z tego wyzyc.

    Jeżeli się nie zwiększa.
    Chyba na początku 19 wieku podał się do dymisji szef londynskiego urzędu
    patentowego, gdyz jak twierdził wszystko już jest wynalezione i nie bedzie
    mial nic do roboty.
    Nikt "rozsądny" nie uwierzyłby w 1987 roku, że za pare lat znaczna część PKB
    będzie pochodzić ze sprzedaży niesmacznych i zamulających żołądek
    cieniutkich ziemniaczanych płatków.
    Ten sam człowiek nawet 3 lata później kazałby przestać oglądać filmy
    fantastyczne i przestać śnić o mieszczącej się w dłoni "krótkofalówce" z
    której w sekunde nawet do prezydenta USA będzie się można dodzwonić.

    andrzej


  • 11. Data: 2004-03-05 07:59:30
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: "andrzej" <b...@o...pl>


    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:c299b4$sef$1@inews.gazeta.pl...
    > Nieprawda. Jesli ilosc potencjalnych nabywcow sie nie zwieksza, to wzrost
    > liczby sprzedajacych oznacza jedynie to, ze statystyczny pojedynczy
    > sprzedajacy jest w stanie sprzedac coraz mniej, oraz, ze jedynie
    > najskuteczniejsi sa w stanie z tego wyzyc.

    Jeżeli się nie zwiększa.
    Chyba na początku 19 wieku podał się do dymisji szef londynskiego urzędu
    patentowego, gdyz jak twierdził wszystko już jest wynalezione i nie bedzie
    mial nic do roboty.
    Nikt "rozsądny" nie uwierzyłby w 1987 roku, że za pare lat znaczna część PKB
    będzie pochodzić ze sprzedaży niesmacznych i zamulających żołądek
    cieniutkich ziemniaczanych płatków.
    Ten sam człowiek nawet 3 lata później kazałby przestać oglądać filmy
    fantastyczne i przestać śnić o mieszczącej się w dłoni "krótkofalówce" z
    której w sekunde nawet do prezydenta USA będzie się można dodzwonić.

    andrzej


  • 13. Data: 2004-03-05 08:13:20
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "andrzej" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c29brl$eag$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości
    > news:c299b4$sef$1@inews.gazeta.pl...
    > > Nieprawda. Jesli ilosc potencjalnych nabywcow sie nie zwieksza, to
    wzrost
    > > liczby sprzedajacych oznacza jedynie to, ze statystyczny pojedynczy
    > > sprzedajacy jest w stanie sprzedac coraz mniej, oraz, ze jedynie
    > > najskuteczniejsi sa w stanie z tego wyzyc.
    >
    > Jeżeli się nie zwiększa.

    Popatrz na wskazniki bezrobocia oraz jak zmniejszaja sie pensje juz
    pracujacych.
    Nie mowimy kategoriami dziesiecioleci tylko o chwili obecnej.!!!
    Im spoleczenstwo bogatsze tym wiecej "pierdol" kupuje, im ubozsze tym
    bardziej zaweza koszyk zakupow do spraw podstawowych. W spoleczenstwie
    ubogim mozna wyzyc i to niezle, ze sprzedazy drogich dobr luksusowych, ale
    nie masowych, tylko jednostkowych, skierowanych do osob wzbogacajacych sie
    dzieki kryzysowi. Takie rekiny podziemia i czarnego rynku oraz
    wysokooplacani specjalisci nie beda kupowali wannami kosmetykow oferowanych
    przez MLM.
    Wyliczylem, ze na moim bezrobociu pewien sklep spozywczy kolo mojego domu
    stracil okolo 6000 zl w skali roku - bo poszukalem znacznie tanszego
    znacznie dalej (nie mowiac o zmianie struktury "koszyka zakupow"). A takich
    osob jak ja jest znacznei wiecej.

    > Chyba na początku 19 wieku podał się do dymisji szef londynskiego urzędu
    > patentowego, gdyz jak twierdził wszystko już jest wynalezione i nie bedzie
    > mial nic do roboty.
    > Nikt "rozsądny" nie uwierzyłby w 1987 roku, że za pare lat znaczna część
    PKB
    > będzie pochodzić ze sprzedaży niesmacznych i zamulających żołądek
    > cieniutkich ziemniaczanych płatków.
    > Ten sam człowiek nawet 3 lata później kazałby przestać oglądać filmy
    > fantastyczne i przestać śnić o mieszczącej się w dłoni "krótkofalówce" z
    > której w sekunde nawet do prezydenta USA będzie się można dodzwonić.
    >
    > andrzej
    >


    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.605 / Virus Database: 385 - Release Date: 04-03-01



  • 14. Data: 2004-03-05 08:13:20
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "andrzej" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c29brl$eag$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości
    > news:c299b4$sef$1@inews.gazeta.pl...
    > > Nieprawda. Jesli ilosc potencjalnych nabywcow sie nie zwieksza, to
    wzrost
    > > liczby sprzedajacych oznacza jedynie to, ze statystyczny pojedynczy
    > > sprzedajacy jest w stanie sprzedac coraz mniej, oraz, ze jedynie
    > > najskuteczniejsi sa w stanie z tego wyzyc.
    >
    > Jeżeli się nie zwiększa.

    Popatrz na wskazniki bezrobocia oraz jak zmniejszaja sie pensje juz
    pracujacych.
    Nie mowimy kategoriami dziesiecioleci tylko o chwili obecnej.!!!
    Im spoleczenstwo bogatsze tym wiecej "pierdol" kupuje, im ubozsze tym
    bardziej zaweza koszyk zakupow do spraw podstawowych. W spoleczenstwie
    ubogim mozna wyzyc i to niezle, ze sprzedazy drogich dobr luksusowych, ale
    nie masowych, tylko jednostkowych, skierowanych do osob wzbogacajacych sie
    dzieki kryzysowi. Takie rekiny podziemia i czarnego rynku oraz
    wysokooplacani specjalisci nie beda kupowali wannami kosmetykow oferowanych
    przez MLM.
    Wyliczylem, ze na moim bezrobociu pewien sklep spozywczy kolo mojego domu
    stracil okolo 6000 zl w skali roku - bo poszukalem znacznie tanszego
    znacznie dalej (nie mowiac o zmianie struktury "koszyka zakupow"). A takich
    osob jak ja jest znacznei wiecej.

    > Chyba na początku 19 wieku podał się do dymisji szef londynskiego urzędu
    > patentowego, gdyz jak twierdził wszystko już jest wynalezione i nie bedzie
    > mial nic do roboty.
    > Nikt "rozsądny" nie uwierzyłby w 1987 roku, że za pare lat znaczna część
    PKB
    > będzie pochodzić ze sprzedaży niesmacznych i zamulających żołądek
    > cieniutkich ziemniaczanych płatków.
    > Ten sam człowiek nawet 3 lata później kazałby przestać oglądać filmy
    > fantastyczne i przestać śnić o mieszczącej się w dłoni "krótkofalówce" z
    > której w sekunde nawet do prezydenta USA będzie się można dodzwonić.
    >
    > andrzej
    >


    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.605 / Virus Database: 385 - Release Date: 04-03-01



  • 15. Data: 2004-03-05 11:12:04
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>

    blendi <b...@o...pl> napisał(a):

    > nie bój się ... kombinuje jak tylko sie da. Mam ok 10 umów o dzielo w
    > miesiącu, zapieprzam jak mały samochodzik. Dlatego już mnie to nie bawi to
    > nie ma sensu ani przyszłości. Chcę czegoś normalnego a nie dobrych rad
    > natury: jak mu powiem coś nie miłego to weźmie się może do roboty.
    > Człowieku jak już przepracowałem 4 lata swojego życia a ostatno zostałem
    > zredukowany- Cięcia kadrowe?!?!?!?!?
    >
    Doskonale rozumiem twoje wzburzenie, bo sama chęć robienia czegoś
    innego niż do tej pory, a co jest poszukiwane nie wystarczy.
    Oznacza to miesiące lub lata nauki czegoś innego, a w dodatku po ukończeniu
    nauki nowego zawodu może się okazać, że teraz poszukiwane jest znowu
    coś innego. Poza tym zmiana specjalności zawodowej jest trochę problematyczna
    zważywszy na to, że każdy pracodawca wymaga potężnego dorobku naukowego
    i udokumentowanych dotychczasowych sukcesów. Kogoś "zielonego" przyjmuje
    się głównie po to, żeby go jakiś czas pożuć, a potem wypluć.
    Takie CV: miesiąc tu, dwa tam, trzy tu, sześć tam nie zawsze wzbudza
    zaufanie potencjalnego pracodawcy, poza agencjami zatrudniającymi "tempów"
    oczywiście.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2004-03-05 11:15:58
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>

    blendi <b...@o...pl> napisał(a):

    > Witam
    > Od kilku tygodni szukam pracy w Warszawie i poza multi marktingiem Nikt się
    > nie odzywa.
    > Szukam pracy przez wszystkie możliwe formy "szukania" i nic. A w newsach
    > tylko informatycy.
    >
    > Ludzie!!! może Wy wiecie jak mam szukać, aby zacząć pracę na etat choćby za
    > 1000 PLN!!!!
    >
    > pzdr
    > maciek
    >
    >
    >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 17. Data: 2004-03-05 11:24:35
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>

    blendi <b...@o...pl> napisał(a):

    > A w newsach
    > tylko informatycy.
    >
    To i tak dobrze, bo u mnie są głównie przedstawiciele handlowi
    z udokumentowanymi potężnymi sukcesami i posiadający już własne
    "grupy nacisku", oraz sprzedawcy do stoisk przed hipermarketem
    posiadający zarejestrowaną działalność gospodarczą

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 18. Data: 2004-03-05 13:23:02
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>

    krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> napisał(a):

    > Wyliczylem, ze na moim bezrobociu pewien sklep spozywczy kolo mojego domu
    > stracil okolo 6000 zl w skali roku - bo poszukalem znacznie tanszego
    > znacznie dalej (nie mowiac o zmianie struktury "koszyka zakupow"). A takich
    > osob jak ja jest znacznei wiecej.
    >
    No właśnie. Obawiam się, że to tyka kolejna bomba zegarowa, o której mało
    kto myśli. Magazyny sklepowe są zapchane. Wyprzedaże mało dają, bo jak kogoś
    nie stać na kupno towaru, to go nie kupi jeżeli po 50% znizki ten towar
    kosztuje nadal 10X więcej niż jest wstanie zapłacić. Hurtownie pękają od
    nadmiaru towaru. Handlowcy wyjeżdżają coraz dalej po coraz tańszy i
    najczęściej coraz gorszy towar. Wytwórnie, hurtownie i sklepy zapełniają
    szpalty dodatków praca, oraz witryny internetowe wołaniem o coraz lepszych i
    skuteczniejszych sprzedawców i przedstawicieli handlowych. Wszyscy biegają
    żeby ściągnąć ostatnią gotówkę od tych, którzy ją jeszcze mają. Powstają
    sklepy internetowe i rośnie zapotrzebowanie na telemarketerów i
    telesprzedawców. Wszystko to w nadziei, że jak ktoś siedzi w domu bo
    oszczędza buty i ubranie, bo nie ma na nowe, albo jest tak osłabiony z głodu,
    że nie wychodzi z domu żeby oszczędzać energię, po telefonie "młodego
    dynamicznego zorientowanego na zadania, sukces i klienta" sprzedawcy, wezmie
    kredyt z banku i zamówi towar, który będzie można mu wysłać lub donieść, A
    KLIENT ZAPŁACI!!! Wszędzie jest "coraz taniej", ale system nie rusza, bo
    społeczeństwo ubożeje prędzej niż ceny spadają. Przecież jak to wszystko
    pieprznie, to pół Polski poleci na bruk. Zwłaszcza, że bezrobocie ciągle
    rooooooooooooośnie.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2004-03-05 19:00:49
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: Piotr Hosowicz <n...@i...domain.net>

    andrzej wrote:

    > Wszyscy się przyzwyczaili, że praca musi być i już. Wcale tak nie jest. Masz
    > takie samo prawo mieć prace jak i umrzeć z głodu. Nikt nie odwołał doboru
    > naturalnego. Jak sobie nie radzisz, albo nie chcesz radzić to to jest przede
    > wszystkich twój problem.
    > W twoim akurat przypadku uparłeś sie pewnie, że będziesz robił to co akurat
    > mało kto potrzebuje i dlatego masz kłopoty.
    > Zacznij robić to co jest poszukiwane i problem zniknie.

    Robi mi się niedobrze od półanalfabetów, którzy lizneli parę okresleń
    typu "dobór naturalny" i potem udzielają swoich pierdołowatych porad na
    newsach. Idź już sobie, przysiądź nad jakąś książką o ewolucji i wróć
    jak przyswoisz.

    To tyle.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Hosowicz
    Dariusz Szpakowski (TV) :
    "Kosecki wypuścił prostopadłego Bąka ..."


  • 20. Data: 2004-03-06 17:14:51
    Temat: Re: Czy nik już nie potrzebuje pracownika poza IT i MLN
    Od: "andrzej" <b...@o...pl>


    Użytkownik "Piotr Hosowicz" <n...@i...domain.net> napisał w
    wiadomości news:c2airs$cfu$2@nemesis.news.tpi.pl...
    > Robi mi się niedobrze od półanalfabetów, którzy lizneli parę okresleń
    > typu "dobór naturalny" i potem udzielają swoich pierdołowatych porad na
    > newsach. Idź już sobie, przysiądź nad jakąś książką o ewolucji i wróć
    > jak przyswoisz.

    Ja nie radziłem, lecz przypominałem, że trzeba liczyć na własne siły i nie
    ma sensu czekać na czyjąś radę, bo jej fizycznie być nie może. Jeżeli jednak
    masz jakąś konkretna propozycję z chęcią posłucham.

    andrzej

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1