-
81. Data: 2006-12-28 14:19:05
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
Mateusz Pronobis napisał(a):
> Awarie uniemozliwiaja sprzedaz, sprzedaz = kasa dla firmy, sprzedaz =
> wszystko ;)
>
> Kadrowa nie winna, pechowo trafia na nia ze sie do mnie dodzwania ;)
>
> Awarie, najczesciej z winy ludzi ktorzy pracuja, czasami cos poprostu
> zdycha.
Wszystko pieknie, tylko, ze sie tak powtorze, jest za malo zatrudnionych
osob. I to jest problem.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
82. Data: 2006-12-28 15:29:28
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Any_User napisał(a):
> Nie nie. Wola boska jest istotna tylko dla wierzących podwładnych. Wola
> przełożonego dla wszystkich. A co do stopnia ważności - masz rację, tak
> właśnie jest.
Współczuję Ci jeśli jesteś menedżerem. Ponoć jesteś.
Musisz strasznie zapierdalać, żeby wykazać pracownikom, że wola
pracodawcy jest najważniejsza i nie można się z nim nie zgadzać.
Trudno skutecznie nie delegować zadań. Równie trudno jest ze stałą
wysoką skutecznością tłumić w pracownikach najmniejsze nawet przejawy
inicjatywy. No ale w ten sposób właśnie się to robi.
No i jak trudne musi być przymuszanie radykalnymi metodami do pracy tam,
gdzie wystarczyłaby zabita przez Ciebie motywacja.
Szczerze współczuję. Przemyśl, czy aby nie pracujesz jak frajer za psie
pieniądze w kiepskiej atmosferze pełnej wrogości względem Ciebie. Za
takie takimi obowiązkami jak:
- zwiększanie rotacji,
- integrowanie pracowników we wrogości do siebie,
- myślenie za pracownika (ten jest zwolniony
z myślenia; zwalniają go z myślenia
niepodważalne wyroki pracodawcy),
- zmniejszanie motywacji,
- obniżanie wyników firmy (przez brak
motywacji właśnie)
naprawdę można za swoją mrówczą robotę oczekiwać gruuuuuubej kasy.
M.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
83. Data: 2006-12-28 15:32:25
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Any_User napisał(a):
> Natomiast swobodnie można takie warunki narzucić
> przy niektórych stanowiskach, jedynie przy założeniu, że mówi się to
> osobom już samodzielnie wiedzącym, ile są warte na rynku pracy.
Samodzielnie wiedzące? Hmmm, jeśli pracujesz z "niesamodzielnie
wiedzącymi" albo "samodzielnie nie wiedzącymi" to zaczynam rozumieć
Twoją zasadę kija i kija.
> zauważ, że
> całość procesu rekrutacji bazuje na niedomówieniach, zarówno ze strony
> pracodawcy, jak i pracownika.
Chyba w rekrutacji do mafii.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
84. Data: 2006-12-28 15:52:26
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Herakles <h...@b...pl>
Any_User wrote:
>> Proponuje zanim następnym razem wytrą tobą podłogę poczytać o swoich
>> prawach. Pozatym pracodawca nie może obciążać Cię za usługi jakie
>> zamawia, bo ty jesteś na urlopie, to jakaś parodia.
>
> I po co mu takie rzeczy mówisz? Ma gość pracę, to niech się cieszy.
>
> Gdyby to u mnie wynikła taka sytuacja, że pracownik zaczyna się stawiać,
> to istotnie, może by ugrał jakiś tam zwrot kosztów - ale zaliczyłby wylot
> przy pierwszej okazji, na 99% dyscyplinarny (dla przykładu).
>
> Naprawdę nie sztuka jednorazowo podskoczyć...
Super z Ciebie byłby pracodawca, długo byś specjalistów nie utrzymał.
O pracownika trzeba dbać, obozy pracy to w III rzeszy były.
Wiesz jakoś mój pracodawca potrafi załatwić wszystko tak, że nawet
podskakiwać nie trzeba, wystarczy jak człowiek z człowiekiem pogadać.
-
85. Data: 2006-12-28 15:55:26
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Any_User [Thu, 28 Dec 2006 09:49:30 +0100]:
> grupie zaczynają go podburzać, a on rzeczywiście zaczyna
> skakać. I jaką w tym momencie widzisz dla niego przyszłość?
Świetlaną: wyleci z roboty, pozbędzie się nerwicy, możliwe że
nie zdąży się spaczyć tak jak reszta twojej firmy - ergo, ma
szansę na normalne życie i normalną pracę.
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
86. Data: 2006-12-28 15:55:32
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Herakles <h...@b...pl>
Any_User wrote:
>> Proponuje zanim następnym razem wytrą tobą podłogę poczytać o swoich
>> prawach. Pozatym pracodawca nie może obciążać Cię za usługi jakie
>> zamawia, bo ty jesteś na urlopie, to jakaś parodia.
>
> I po co mu takie rzeczy mówisz? Ma gość pracę, to niech się cieszy.
>
> Gdyby to u mnie wynikła taka sytuacja, że pracownik zaczyna się stawiać,
> to istotnie, może by ugrał jakiś tam zwrot kosztów - ale zaliczyłby wylot
> przy pierwszej okazji, na 99% dyscyplinarny (dla przykładu).
>
> Naprawdę nie sztuka jednorazowo podskoczyć...
Czy ty se zdajesz sprawę jak prawnicy zachodzą w głowę jak zwolnić legalnie
pracownika, który dobrze pracuje, bo jak pójdzie do sądu to sprawa jest
przegrana.
-
87. Data: 2006-12-28 16:06:29
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Jakub Lisowski [Thu, 28 Dec 2006 09:30:52 +0000 (UTC)]:
> Przypominam, że inicjator wątku rozmawiał z _kadrową_,
> a nie z szefem.
Tego zjawiska nie rozumiem już kompletnie ;) toteż zakładam,
że szef burknął kadrowej a ta się przejęła.
> I co miałby zrobić inicjator wątku, w niedzielę, wigilię
> i te sprawy - dzwonić może do szefa, który zapewne jest
> tak samo kumaty jak klient w kwestii awarii, czyli 'coś
> nie działa'?
>
> Dzwonić do klienta? Którego klienta?
W Wigilię? Dokładnie nic. Albo cokolwiek chce. Wolne ma, skoro
nie było umowy że będzie pod telefonem na taki wypadek.
Ja mówię bardziej o momencie kiedy już do pracy wróci.
> Wpierdzielanie się w święta z niejasnymi pseudopoleceniami
> to sytuacja śmierdzące zgniłą ścierą, i na takie sytuacje
> są odpowiednie paragrafy.
Jak najbardziej. Ale zdaje się, że - z tego co zrozumiałam - on
sam nie wyrobił i pojechał. Właściwą drogą przy braku umowy j/w
jest zwyczajne wyłączenie komórki. Wtedy jeśli coś rzeczywiście
pilnego jest, to ktoś się musi pofatygować osobiście; dlatego
ryzyko zawracania gitary pierdołami drastycznie spada.
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
88. Data: 2006-12-28 16:08:08
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Mateusz Pronobis [Thu, 28 Dec 2006 12:34:27 +0100]:
> Dzis sytuacja sie powtorzyla, dzis jest 3 dzien mojego
> urlopu i kolejny problem
Wyłączysz ty ten telefon w końcu, czy dalej będziesz taki
swoisty masochizm kultywował...? ;)
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
89. Data: 2006-12-28 16:33:58
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: Artur <s...@r...pbz>
Dnia Thu, 28 Dec 2006 09:24:04 +0100, Any_User napisał(a):
>> Proponuje zanim następnym razem wytrą tobą podłogę poczytać o swoich
>> prawach. Pozatym pracodawca nie może obciążać Cię za usługi jakie zamawia,
>> bo ty jesteś na urlopie, to jakaś parodia.
>
> I po co mu takie rzeczy mówisz? Ma gość pracę, to niech się cieszy.
??
> Gdyby to u mnie wynikła taka sytuacja, że pracownik zaczyna się stawiać, to
> istotnie, może by ugrał jakiś tam zwrot kosztów
Znalazł się "darczyńca" wszystkich-użytkownik.
> - ale zaliczyłby wylot przy pierwszej okazji, na 99% dyscyplinarny (dla przykładu).
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/urlo
py;pod;kontrola,88,0,175960.html
Przypominasz mi jednego Arnolda B. - też ci krzykacz był i pieniacz (zauważ
na wyrażenie "był").
--
DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB
-
90. Data: 2006-12-28 17:14:48
Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>
Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:en0q3g$eco$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Re to: Jakub Lisowski [Thu, 28 Dec 2006 09:30:52 +0000 (UTC)]:
>> Przypominam, że inicjator wątku rozmawiał z _kadrową_,
>> a nie z szefem.
> Tego zjawiska nie rozumiem już kompletnie ;) toteż zakładam,
> że szef burknął kadrowej a ta się przejęła.
Imo dziwna kadrowa. Przeciez od razu powinna takie pomysły 'wybić'
szefowi z głowy... twardo postawić, że nie można tak i dlaczego, i że na
przyszłość trzeba robić tak i tak.
Celem urlopu jest odpoczynek, a nie odpoczynek 'w godzinach pracy' a
potem jak miałeś dyżur to normalnie go masz. To się przecież jedno z
drugim kłóci. Można ewentualnie odwołać pracownika z urlopu - ze
wszystkimi konsekwencjami.
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #