eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak pracuje sie z amerykanami??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2006-12-27 12:02:01
    Temat: jak pracuje sie z amerykanami??
    Od: "Garandiela" <a...@d...com>

    witam, czy ktoś z Was pracuje może w amerykańskiej firmie??
    szukam opinii na temat atmosfery w pracy, zwyczajów, co można a
    czego nie ;)

    była bym wdzięczna za komentarze :)

    pozdrawiam Agata


  • 2. Data: 2006-12-28 00:13:58
    Temat: Re: jak pracuje sie z amerykanami??
    Od: zuko / Shark von Cygnus <sharkMAUPApost.pl@>

    On 27 Dec 2006 04:02:01 -0800, "Garandiela" <a...@d...com>
    wrote:

    >witam, czy ktoś z Was pracuje może w amerykańskiej firmie??
    >szukam opinii na temat atmosfery w pracy, zwyczajów, co można a
    >czego nie ;)
    >
    >była bym wdzięczna za komentarze :)

    Jedno wiem na pewno - mają hopla (całkiem słusznego moim zdaniem) na
    punkcie punktualności. W Stanach osobiście widziałem wywalanie
    pracowników po drugim spóźnieniu do pracy.

    --
    żuko / Shark von Cygnus
    e-mail: shark maupa post.pl

    "Dla podkreślenia wagi moich słów Siłacz palnie pięścią w stół."


  • 3. Data: 2006-12-28 17:21:48
    Temat: Re: jak pracuje sie z amerykanami??
    Od: "MG" <m...@p...onet.pl>


    >witam, czy ktoś z Was pracuje może w amerykańskiej firmie??

    Pracuje w takiej firmie ponad pol roku (zakladam, ze chodzi Ci o polski
    oddzial takiej firmy). Moge wlasciwie mowic o samych pozytywach. Amerykanie
    to "luzaki" - nikt sie nie czepia jakichs zbednych szczegolow, niewazne sa
    konwenanse itp. kwestie. Bardzo latwo nawiazuje sie z nimi kontakt, sa
    bardzo bezposredni i zyczliwi. Takze podczas pobytu na szkoleniu w Stanach
    nie zauwazylem nic, co mogloby zniechecic do pracy w takiej firmie.
    Jesli chodzi o sprawy czysto zawodowe, to traktuja Polakow jak partnerow a
    nie ludzi od czarnej roboty, ktorzy sie na niczym nie znaja (w przecienstwie
    np. do Niemcow, o ktorych slyszalem opinie, ze Polakow maja za tania sile
    robocza i nie licza sie z ich opiniami). Sporo pewnie zalezy od branzy, ale
    w mojej (IT/programowanie) nie moge na nic narzekac.

    pozdrawiam,
    morpheus



  • 4. Data: 2006-12-29 22:19:31
    Temat: Re: jak pracuje sie z amerykanami??
    Od: o`rety <o`rety@pl.pl>

    Użytkownik MG napisał:
    >>witam, czy ktoś z Was pracuje może w amerykańskiej firmie??
    >
    >
    > Pracuje w takiej firmie ponad pol roku (zakladam, ze chodzi Ci o polski
    > oddzial takiej firmy). Moge wlasciwie mowic o samych pozytywach. Amerykanie
    > to "luzaki" - nikt sie nie czepia jakichs zbednych szczegolow, niewazne sa
    > konwenanse itp. kwestie. Bardzo latwo nawiazuje sie z nimi kontakt, sa
    > bardzo bezposredni i zyczliwi. Takze podczas pobytu na szkoleniu w Stanach
    > nie zauwazylem nic, co mogloby zniechecic do pracy w takiej firmie.
    > Jesli chodzi o sprawy czysto zawodowe, to traktuja Polakow jak partnerow a
    > nie ludzi od czarnej roboty, ktorzy sie na niczym nie znaja (w przecienstwie
    > np. do Niemcow, o ktorych slyszalem opinie, ze Polakow maja za tania sile
    > robocza i nie licza sie z ich opiniami). Sporo pewnie zalezy od branzy, ale
    > w mojej (IT/programowanie) nie moge na nic narzekac.
    >
    > pozdrawiam,
    > morpheus
    >
    >
    hmm...
    ja natomiast spotkalem sie z calkiem przeciwnymi opiniami: niemcy
    (Bosch) traktuja Polakow bardzo fair i w porzadku, amerykanie (Citi),
    coż, przeżuć, zmielić, wypluć, połknąć następnego...a wszystko pod
    szyldem poprawnosci politycznej, wzajemnego zrozumienia i poszanowania.

    pozdr


  • 5. Data: 2006-12-30 13:02:12
    Temat: Re: jak pracuje sie z amerykanami??
    Od: Atari <a...@w...pl>

    > ja natomiast spotkalem sie z calkiem przeciwnymi opiniami: niemcy
    > (Bosch) traktuja Polakow bardzo fair i w porzadku, amerykanie (Citi),
    > coż, przeżuć, zmielić, wypluć, połknąć następnego...a wszystko pod
    > szyldem poprawnosci politycznej, wzajemnego zrozumienia i poszanowania.

    Niestety, nie tylko w Citibanku tak jest. Mam nienajlepsze doswiadczenia
    z zupelnie innej branzy. W stosunkach z Amerykanami jest duzo obludy i
    zaklamania - ich luz to tylko poza. Sa bezposredni na granicy
    brutalnosci, ale oczywiscie zawsze "nie jest to nic osobistego". Poza
    tym niemile widziana jest kreatywnosc i wychodzenie z inicjatywami
    wykraczajacymi poza zakres obowiazkow na danym stanowisku pracy. Awanse
    raczej sie nie zdarzaja (podejscie amerykanskie - chcesz awansowac, to
    zmien prace.). No i oczywiscie polityka personalna realizowana na
    zasadzie "hire and fire". Jak ktos to lubi...


  • 6. Data: 2007-01-03 22:27:57
    Temat: Re: jak pracuje sie z amerykanami??
    Od: m...@g...com

    Atari wrote:

    >> ja natomiast spotkalem sie z calkiem przeciwnymi opiniami: niemcy
    >> (Bosch) traktuja Polakow bardzo fair i w porzadku, amerykanie (Citi),
    >> coż, przeżuć, zmielić, wypluć, połknąć następnego...a wszystko pod
    >> szyldem poprawnosci politycznej, wzajemnego zrozumienia i poszanowania.
    >
    > Niestety, nie tylko w Citibanku tak jest. Mam nienajlepsze doswiadczenia
    > z zupelnie innej branzy. W stosunkach z Amerykanami jest duzo obludy i
    > zaklamania - ich luz to tylko poza. Sa bezposredni na granicy
    > brutalnosci, ale oczywiscie zawsze "nie jest to nic osobistego". Poza
    > tym niemile widziana jest kreatywnosc i wychodzenie z inicjatywami
    > wykraczajacymi poza zakres obowiazkow na danym stanowisku pracy. Awanse
    > raczej sie nie zdarzaja (podejscie amerykanskie - chcesz awansowac, to
    > zmien prace.). No i oczywiscie polityka personalna realizowana na
    > zasadzie "hire and fire". Jak ktos to lubi...

    Ja co prawda mam z Amerykanami kontakt tylko przy okazji zdalnej
    freelancerki, ale mam zupełnie inne wrażenia.

    Zauważyłem że:
    - cenią sobie uczciwość. Jeżeli poważnie nawalę, ale się do tego przyznam
    bez krętactwa, to jest "no problem, it happends". Ale jeżeli nawalę w
    jakiejś drobnostce i cwaniakuję - ochłodzenie stosunków do zerwania
    współpracy włącznie.
    - patologicznie wręcz lubią dawać bonusy. Jeżeli są mocno zadowoleni, lub
    jeżeli napracowałem się bardziej niż przewidywałem podczas wyceny
    projektu - bonusy sięgają czasem 100% kwoty. Przy czym dotyczy to tylko
    Amerykanów że tak powiem Europejskich. Amerykanie pochodzenia chińskiego,
    japońskiego ..., jak również np. zleceniodawcy z HongKongu potrafią np.
    przy zleceniu $1000 dać bonus ... $10 :)

    p. m.


  • 7. Data: 2007-01-05 15:29:25
    Temat: Re: jak pracuje sie z amerykanami??
    Od: KZ <z...@u...warszawa.home.pl>

    Garandiela napisał(a):
    > witam, czy ktoś z Was pracuje może w amerykańskiej firmie??
    > szukam opinii na temat atmosfery w pracy, zwyczajów, co można a
    > czego nie ;)
    >
    > była bym wdzięczna za komentarze :)
    >
    > pozdrawiam Agata
    >

    Mi od ponad 6-ciu lat - rewelacyjnie.




    --
    Pozdrowienia,
    KZ

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1