-
91. Data: 2005-10-13 14:45:29
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Michał napisał(a):
> Chyba nie wiem, co dokładnie masz na myśli. Mógłbyś podać bardzo
> konkretny przykład takiego ukierunkowania, w sam raz do zrealizowania
> podczas ostatniego roku studiów?
Ot, np duża firma produkująca oprogramowanie przewiduje, że za pół roku
być może rok będzie potrzebować programistów, którzy znają się na pisaniu
bezpiecznego kodu. Uczelnia reaguje na to i proponuje zainteresowanym
studentom zajęcia z tej tematyki prowadzone przez praktyka z tejże firmy,
etc.
j.
-
92. Data: 2005-10-13 14:49:51
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Michał napisał(a):
> Kwestia pierwsza: główny konstruktor Airbusa nie pracuje w Polsce,
> analogicznie mają się w sprawy w innych międzynarodowych firmach. I
> zupełnie poważnie to piszę: masz doświadczenia w pracy w polskich
> oddziałach dużych korporacji? Centrala rzadko przekazuje dzieciom
> ciekawsze kompetencje...
O! Tu jest problem - piszmy jak to można by zrobić a nie dlaczego
nie można tego zrobić... Moim zdaniem w tym przykładzie trudniej
byłoby do tego namówić kadrę naukową w polskiej uczelni niż pasjonata
z Airbusa żeby pogadał sobie z innymi pasjonatami i przy okazji napił
się piwa na wrocławskim rynku ;P
> Kwestia druga: głównym celem uczelni nie jest wyuczanie technologii.
> Robotnikiem jest ten, kto ma pracę tylko dlatego, że umie posługiwać się
> łopatą, koparką czy Javą. Celem uczelni nie jest kształcenie robotników,
> choć być może tacy się wśród absolwentów znajdą. Jeśli szczytem marzeń
> absolwenta kierunku informatycznego jest stanowisko programisty to
> świadczy to jest to wyłącznie jego problem.
Co jest więc wg Ciebie głównym celem uczelni?
j.
-
93. Data: 2005-10-13 15:03:22
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: Kira <c...@W...pl>
Marek wrote:
> A już napewno nie na bezrobociu - jak sugerują niektórzy.
Oczywiście, bo siedząc na bezrobociu zdecydowanie lepiej jest
tracić czas na bezproduktywne gadanie na niusach, zamiast się
rozejrzeć po okolicy i znaleźć sobie, nawet bezpłatną, ale
jednak sensowną praktykę.
> Taki, co sam zrobił certyfikat pracując lub za pieniądze
> rodziców, to potem wypisuje, że KAŻDY może zrobić certyfikat.
Tobie jak pracowałeś rozumiem ktoś zabraniał robić certyfikaty,
kończyć zaocznie jakiekolwiek studia, i ogólnie miałeś szlaban
na zdobywanie wiedzy i kwalifikacji?
> Pracodawcy kiedyś szkolili, teraz przestali - nie bardzo wierzę,
> że tak prędko zaczną.
I słusznie. Jak komuś samemu nie zależy na tym, żeby mieć te
kwalifikacje, to ja go namawiać i jeszcze za to płacić nie mam
najmniejszego zamiaru. To jego życie nie moje w końcu, jego
prywatny wybór.
> A tacy co mają duże doświadczenie z wcześniejszych technologii,
> to do piachu :) ?
A ci co mają doświadczenie z wcześniejszych technologii to żyli
w piwnicy i nie mieli kompletnie dostępu do informacji i wiedzy
z dziedziny tych nowszych? IT to specyficzna branża, odpuścisz
sobie na 2 lata i możesz spokojnie zaczynać od początku.
> Mieli tylko pecha, że firma się pod tyłkiem rozleciała, a na
> samodoskonalenie środków nie ma,
Jak pracowali to te środki mieli, prawda? Do zrobienia założenia
że pracę można stracić, zdolności jasnowidzenia nie potrzeba, bo
to raczej częste zjawisko. Jak się tym "pechowcom" nie chciało
jakiejś części posiadanych środków przeznaczyć na zapewnienie
sobie na wszelki wypadek innych możliwości pracy, to do kogo niby
teraz pretensje mają? Do siebie mieć.
> Mam kolegę 50+ , który wpradzie jeszcze pracuje w banku, ale
> bank się sypie, a jak się rozleci, to kolega leży bo jest dobry,
> ale też w starzych technologiach.
Jeszcze się nie rozsypał, dobry moment żeby się zabrać do roboty.
Kira
-
94. Data: 2005-10-13 15:04:07
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: Kira <c...@W...pl>
Marek wrote:
> TU JEST POLSKA. Poniżej pewnego poziomu dochodów, środków
> na samodoskonalenie nie ma!
Tu jest REALNE ŻYCIE. Nikt za Ciebie się Tobą nie zajmie.
Kira
-
95. Data: 2005-10-13 15:19:02
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: Kira <c...@W...pl>
Marek wrote:
> Mi też zależy, ale zwyczajnie nie mam kasy na szkolenia
Nie, Marek.
Jak mi _zależało_ na uczeniu się informatyki, to najpierw po
kilkanaście godzin siedziałam w firmie znajomego obsługując
klientów, po to tylko żeby mieć dostęp do jego łącza, potem
stanełam na głowie i pozbyłam się życia prywatnego prowadząc
klub internetowy, a jeszcze kawałek później zrezygnowałam z
ładnych paru rzeczy i zbudowałam razem z moim TŻ lokalną sieć,
żeby tylko mieć to stałe łącze w domu i możliwość uczenia się
i testowania różnych rzeczy.
Jak _zależało_ mi na uczeniu się jak prowadzić firmę, to
ryzykowałam wszystkim co posiadałam (a czasami także tym,
czego nie posiadałam :>), poświęcałam od cholery czasu na
pracę za darmo z różnymi ludźmi po to tylko, żeby móc ich
obserwować i poznawać całość zabawy w konkretnych sytuacjach.
Jak mi_zależało_ z kolei bardziej prywatnie na uczeniu się
astronomii to sprzedałam własną gitarę żeby kupić podstawowy
teleskopik, siedziałam po nocach przyswajając sobie wiedzę
i zapisywałam się do wszelkich dostępnych mi kółek astro gdzie
miałam szansę praktycznie to wszystko poznać; mimo, że zwykle
zajmowały mi od cholery czasu.
Jak komuś faktycznie zależy to szuka metody, a nie siedzi na
dupie i żali się wszystkim naokoło jaki ten Świat jest paskudny
i wredny i jak to nikt mu pomóc nie chce.
Wiedza i umiejętności wymagają WYRZECZEŃ. Ty się na nie jak
sam piszesz nie możesz zdobyć, więc nie opowiadaj że Ci na
tym zależy.
Kira
-
96. Data: 2005-10-13 15:29:23
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: "Bronek Kozicki" <b...@r...pl>
Marek <m...@g...pl> wrote:
> Mi też zależy, ale zwyczajnie nie mam kasy na szkolenia, bo
> bezrobocie jest tak duże, że pracodawcy rozmawiają z 49-latkiem tylko
> dla jaj - jak im się nudzi.
dyskryminacja ze względu na wiek nie jest specyficzna dla branży IT.
Może jest specyficzna dla Polski, ale nie potrafię nic na to poradzić.
B.
-
97. Data: 2005-10-13 16:54:02
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: "TaDeK" <T...@o...pl>
entroper wrote:
> jedna czwarta na ewentualne cieszenie się z tych zarobków - warto ?
jezeli zarobki sa dobre to jak najbardziej
-
98. Data: 2005-10-13 17:01:29
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>
Michał <m...@s...net> wrote:
> Zdecydowanie się zgadzam. Rynek pracy dla łebskich ludzi z inżynierii
> oprogramowania czy zarządzania dużymi systemami jest w kraju bardzo
> płytki. Przede wszystkim dlatego, że skłonność do innowacji
> technologicznych zachowują u nas tylko małe, bardzo wyjątkowe firmy, tam
> zaś trudno szukać enterprisowych rozwiązań.
To już nawet nie to.
Nie wiem - może ja żyłem w innej Polsce, ale jakoś nie widziałem tych
wielkich systemów, które firmy ponoć tak gremialnie kupowały.
Nie widziałem także tych dziesiątek ogłoszeń dla wykwalifikowanych
specjalistów... Co więcej - nie widziałem ich prawie wcale (w mojej branży).
Jeśli już coś się zdarzało, to raczej jako perełka albo śmiech na sali.
Typu tona odpowiedzialności za różne rzeczy/systemy, a płaca na poziomie
3000 brutto.
Wystarczy otworzyć pierwszy lepszy portal w UK i tam chociaż ogłoszeń
jest dużo. Można wśród nich wybrać coś ciekawego.
Notabene - to już kolejny artykuł, w którym czyta jaki to polski rynek IT
nie jest super-hiper, jak to płace nie rosną, tylko... jakoś zupełnie tego
nie widzę, obserwując to środowisko. Tym bardziej rozmawiając ze znajomymi,
czy czytając choćby tę grupę. Chyba, że 'dziennikarze' piszący te artykuły
za specjalistów uważają np. takich Panów jak 'informatyka-helpdeska' [1] z
wątku obok, który to ma strasznie odpowiedzialną i męczącą pracę...
[1] Zachowano pisownię oryginalną.
--
Przemysław Maciuszko
-
99. Data: 2005-10-13 17:02:02
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
[...]
> Nie mam na myśli jakiegoś konkretnego kierunku i konkretnej specjalności.
> Mam na myśli polityke uczelni. Myślę, że studenci kierunków mechaniczno-
> inżynieryjnych chętnie uczeszczaliby na cykl wykładów prowadzonych
> przez głównego konstruktora z Airbusa etc. ;)
No ja jestem w takiej sytuacji, że niektóre zajęcia z bankowości prowadzi
dyrekor jednego z banków. I jest całkiem przyjemnie, bo opowiada o mocno
praktycznej stronie działania takich banków. No ale to jest tak wyszydzana
przez wszystkich prywatna uczelnia. :)
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
100. Data: 2005-10-13 19:17:14
Temat: Re: to moze byc prawda
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Wojciech Bańcer napisał(a):
> No ja jestem w takiej sytuacji, że niektóre zajęcia z bankowości prowadzi
> dyrekor jednego z banków. I jest całkiem przyjemnie, bo opowiada o mocno
> praktycznej stronie działania takich banków. No ale to jest tak wyszydzana
> przez wszystkich prywatna uczelnia. :)
Czyli jednak się da ;)
j.