-
31. Data: 2006-01-10 13:40:44
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "mobile" <2...@3...com>
Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
news:dq08jk$3c4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie ma zadnych manipulacji, na pl.biznes tego posta wyslal mobile.
> Skomentowalam mu, ze powinno pojsc na ppd, ale widocznie nie byl
> zainteresowany - moze chcial bardziej wsparcia psychicznego od innych
> przedsiebiorcow z tamtej grupy niz polemicznej dyskusji z pracownikami.
hej:) poprostu nie mialem czasu sam go tu zforwardowac:)
moja odpowiedz na wszystko co sie pojawilo w tym watku jest gdzies wyzej...
bardzo skrotowo napisana bo strasznie sie spieszze;)
mobile
-
32. Data: 2006-01-10 13:51:40
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Ghost" <...@...com>
Użytkownik "mobile" <2...@3...com> napisał w wiadomości
news:dq0dhc$i0t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
> news:dq08jk$3c4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Nie ma zadnych manipulacji, na pl.biznes tego posta wyslal mobile.
>> Skomentowalam mu, ze powinno pojsc na ppd, ale widocznie nie byl
>> zainteresowany - moze chcial bardziej wsparcia psychicznego od innych
>> przedsiebiorcow z tamtej grupy niz polemicznej dyskusji z pracownikami.
>
> hej:) poprostu nie mialem czasu sam go tu zforwardowac:)
>
> moja odpowiedz na wszystko co sie pojawilo w tym watku jest gdzies
> wyzej... bardzo skrotowo napisana bo strasznie sie spieszze;)
Sadzac po dlugosci tamtej "wypowiedzi" i malej tresciwosci masz strasznie
duzo wolnego czasu.
-
33. Data: 2006-01-10 13:54:45
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Ghost" <...@...com>
Użytkownik "mobile" <2...@3...com> napisał w wiadomości
news:dq0dah$h2s$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "sidcom" <c...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:dpu9nu$pkk$1@news.dialog.net.pl...
>> Witam,
>>
>> podobnych postów pracodawców było ostatnio kilka...śmiech mnie ogarnia
>> czytając takie marudzenie.
>> [...]
>
> jasne ze spotkasz sie z niekompetentnymi przedsiebiorcami. z mojego punktu
> widzenia jednak wyglada to tak ze mam ochote placic duzo ale nie place bo
> nie mam komu. system motywacyjny? ciagle probuje jakichs systemow bo
> poprzednie sie nie sprawdzily. nadzor? ja prowadze 4 przedsiewziecia ktore
> musze obsluzyc, myslec nad rozwojem, spotykac sie z ludzmi. gdybym sie
> sklonowal 2 razy to mogloby sie udac. zarzadzanie/organizacja - jest
> bardzo dobrze zorganizowana, inaczej nie moglbym myslec o kolejnych
> przedsiewzieciach ale brak kompetencji i lenistwo mnie przerazaja. kolejna
> rzecza ktora mnei przeraza jest to, ze ludzi enie maja wlasnej inicjatywy,
> pomyslow itd.
Jesli masz potrzebe sklonowania to jest to dowod, ze jestes zle
zorganizowany.
> inne glosy w tej dyskusji mowia ze szef to bogaty jest a oni to musza
> zapie....c za marne grosze. odpowiadam: po do zalozylem firme i po to
> tyram od switu do nocy i po to opracowuje plany i strategie oraz uzeram
> sie z tymi pseudo pracownikami, zeby miec z tego duuuze zyki. gdybym tego
> nei zakladal to poprostu zalozylbym jakas organizacje spoleczna
> przekazujaca wszystkie srodki potrzebujacym. ale przeciez i wy mozecie
> zostac pracodawcami! zalozcie sobie firmy, bardzo prosze, tylko czy na
> czyms sie znacie?? czy starczy wam sil i samozaparcia?? czy jestescie
> wystarczajaca mocni psychicznie zeby stawic czola wszystkim tym problemom
> pietrzacym sie, pracownikom narzekajacym chocbys nie wiem co robil,
> problemom ze znalezieniem dobrego pracownika?? czy jestescie w stanie
> trzymac sie w ryzach i wykonywac wszystko co macie zaplanowane tip top?
> czy jestescie w stanie tak zarzadzac swoim czasem zeby to wszystko przezyc
> i nie zawalic calego przedsiewziecia?? czy zdajecie sobie sprawe ze szef
> jest osoba na ktora patrza wszystkie oczy i czekaja na jego ruch a otem go
> oceniaja? czy zdajecie sobie sprawy ze od szefa zalezy los niejednej
> rodziny ktora karmi i ze ciazy na nim ogromna odpowiedzialnosc zeby
> utrzymac miejsca pracy zeby dzieci wielu czesto nieudacznik mialy co jesc
> bo zona od 10 lat nie pracuje, dzieci jeszcze male a ten nierob nawet sie
> nei stara i jeszcze ma pretensje ze za malo mu placisz?? czy jestescie w
> stanie sie z tym wszystkim zmierzyc??? jesli tak to zapraszam!!!
Ja co prawda jestem na swoim ale Twoj profil osobowosciowy wyzierajacy z
twoich postow raczej zniecheca - jedno wielkie narzekanie na tych wszystkich
leni, a moze cos zle robisz? Wiesz, zarzadzanie to przede wszystkim
motywowanie, a jak sie ludziom nie chce pracowac to znaczy, ze zarzadzajacy
jest do dupy - niestety, czas spojrzec prawdzie w oczy. Ja bym Cie nie
zatrudnil jako managera na pewno.
> ja nie narzekam,
90% twojego posta to jednak rozne formy narzekania.
> wiec zyje sobie fajnie i jestem zadowolony.
Ja tez.
> jedyna rzecz jaka spedza mi sen z powiek to ze nie znajde dobrego
> pracownika bo juz nie raz to przerobilem. tzn teraz opracowalem plan ktory
> mowi ze jak ktos nie spelnia okreslonych norm to wypad. i bedzie tak ze
> 80% zwolnie a te pozostale 20% bedzie musialo pracowac za wszystkich
> dopoki nie znajde dobrych zastepcow za trych wylanych z pracy. nie da sie
> po dobroci to bedzie przymusem;)
I to jest ten twoj system motywacyjny? Duzo nauki przed toba.
BTW w jakiej branzy pracujesz?
-
34. Data: 2006-01-10 14:15:44
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "sidcom" <c...@s...pl>
> jasne ze spotkasz sie z niekompetentnymi przedsiebiorcami. z mojego punktu
> widzenia jednak wyglada to tak ze mam ochote placic duzo ale nie place bo
> nie mam komu.
zapłać mi...jestem dobry w tym co robie i przyniosę duże zyski dla Twojej
firmy...hehehe
> kolejna rzecza ktora mnei przeraza jest to, ze ludzi enie maja wlasnej
> inicjatywy, pomyslow itd.
kolego...moje pomysły, które chciałem wprowadzić na początku zostały uznane
za zbyt nowatorskie
po jakimś czasie..mój przełożony chciał je odemnie wykraść aby pokazać je
prezesom
kiedy zaproponowałem, że pomysły ujżą swiatło dzienne pod pewnymi warunkami,
wszystko ucichło...
a warunki były takie...lepsze stanowisko albo umowa zlecenie z prawami
autorskimi
chodzi o to, że masz tyrać na samym dole i nic się nie odzywać, a jeśli już
jesteś od kogoś lepszy kto jest bliżej prezesa to wszyscy czuja
zagrożenie...takie są fakty
> efektywna praca lezy przede wszystkim w interesia pracownika nie dlatego
> ze pracodawca moze go zwolnic, ale dlatego, ze pracujac efektywnie,
> nabywasz doswiadczen, nawykow efektywnej pracy, stajesz sie coraz to
> lepszy. dzieki temu albo zarzad da ci awans/podwyzke albo odejdziesz do
> lepszej firmy, bedzies zpracowal na lepszym stanowisku i zarabial wiecej.
7 lat efektywnej pracy mam za sobą, spełniłem wszystkie oczekiwania firmy,
prezesów, dyrektorów itd.
poszło o marną stówę...nie będę marnował swojego czas dla kogoś kto nie
docenia mojej pracy
>jesli natomiast siedzisz w pracy i sie obijasz albo marudziasz albo swoja
>obecnoscia zabierasz tylko tlen w powietrzu, to scenariusz bedzie taki:
>siedzisz, obijasz sie, marnujesz siebie i czas, myslisz o pierdolach,
>jestes aspoleczny. zarzad wywala cie z pracy a ty szukasz nowej, jest ta
>sama historia i znowu cie wywalaja.
nigdy mnie nikt nie wywalił bo znam swoją wartość i cenie swój czas...i nie
mam zamiaru czekać 10 lat aż łaskawie pracodawca zauważy, że zasługuje na
więcej
>postanawiasz pokombinowac i wpisac do cv nieprawdziwe informacje ze jaki to
>ty nie jestes debesciak-przyjmuja cie do kolejnej pracy oczekujac ze jestes
>taki debesciak jak sie chwaliles. okazuje sie ze jestes namiastka
>pracownika, zostajesz wylany. jestes ciagle zfrustrowany, nigdzi enie
>mozesz zagrzac miejsca, czujesz ze twoje zycie to jedno wielkie bagno, masz
>depresje itd. ale co tam, dalej szukasz pracy bo jakos musisz zyc i znowu
>chwalisz sie jaki jestes super.
nie kombinuję ze swoim cv...jestem jaki jestem, jeżeli spełniam czyjeś
oczekiwania to się godzę pracować pod warunkiem godnych pieniędzy...jesteś
uczciwy? bo ja jestem i tego samego oczzekuje od pracodawcy.
>jestes przyjety, pracujesz i znowu na swoim zwyklym poziomie. pech chcial
>ze trafiles na konkretnego prezesa ktory zobaczyl ze nie umies zpracowac, a
>chcaliles sie ze jestes super i poczul sie urazony i dal ci nagane z wpisem
>do akt, wypowiedzial umowe a w swiadectwie pracy masz nasrane tak ze nikt
>cie juz nie przyjmie.
o moje świadectwo pracy jestem spokojny
> szkolenia? chetnie powysylam wszystkich na szkolenia. niech mi tylko
> udowodnia ze warto na nich postawic.
>
> inne glosy w tej dyskusji mowia ze szef to bogaty jest a oni to musza
> zapie....c za marne grosze. odpowiadam: po do zalozylem firme i po to
> tyram od switu do nocy i po to opracowuje plany i strategie oraz uzeram
> sie z tymi pseudo pracownikami, zeby miec z tego duuuze zyki.
i tutaj sie po części z Tobą zgadzam, sam zatrudniałem osoby. Fakt, nie
byłem właścicielem firmy ale byłem przez ostatni rok kierownikiem placówki i
żeby osiągać duże zyski, żyłem swoją placówką całymi dniami...tak jak mówisz
od świtu do nocy...i było wspaniale na początku i dla firmy i dla mnie.
Potem firma zaczęła coraz mniej płacić mimo, że zarabiała coraz więcej.
Powodem zmniejszenia płacy, zwiększenia planów była chęć wejścia na GPW ( bo
tam trzeba spełniać wymogi). Tylko dlaczego kosztem pracowników?
> ja nie narzekam, lubie pracowac na wysokich obrotach, mam mnostwo pomyslow
> i porafie je wprowadzac w zycie. poteafie tez zmierzyc sie z kazdym
> problemem ktory do tej pory przede mna stanal. wiec zyje sobie fajnie i
> jestem zadowolony.
ja tez nie narzekam, ale nie mam ochoty pracować 30 lat jak moi rodzice w
nadziei, że spotka mnie awans, podwyżka, albo że dostane nowe spinacze czy
długopis w ramach zachęty do dalszego wysiłku...lubie nowe wyzwania i
dlatego wynoszę się z tego kraju, a czy mi wyjdzie...to zależy tylko ode
mnie.
pozdrawiam
-
35. Data: 2006-01-10 14:36:31
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT mobile pisze:
[dużo, oj, dużo]
> jedyna rzecz jaka spedza mi sen z powiek to ze nie znajde dobrego pracownika
> bo juz nie raz to przerobilem. tzn teraz opracowalem plan ktory mowi ze jak
> ktos nie spelnia okreslonych norm to wypad. i bedzie tak ze 80% zwolnie a te
> pozostale 20% bedzie musialo pracowac za wszystkich dopoki nie znajde
> dobrych zastepcow za trych wylanych z pracy. nie da sie po dobroci to bedzie
> przymusem;)
Aj. No cóż. Tego. Jak to dobrze, że mam kompetentnego szefa.
Jubal
--
[ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
[ BOF2510053411, http://hell.pl/baran/tek/, alchemy pany! ] [ The Answer ]
Voice: All systems returning to normal. Danger in 7-G neutralized.
Have a nice day.
-
36. Data: 2006-01-10 19:41:57
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
Ghost w news:dq0ebr$lfr$2@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Jesli masz potrzebe sklonowania to jest to dowod,
> ze jestes zle zorganizowany.
Opowiadasz. Dzisiaj miałem dokładnie taką samą potrzebę, ale na pewno nie
wynika to ze złej organizacji. Dbałem o to, aby nie mieć "pustych
przebiegów" (nawet przerwę sobie podarowałem, a śniadanie zjadłem w domu
razem z obiadem). Jeśli jednak zatrudnionych jest mniej pracowników niż
trzeba to efekt jest taki, a nie inny. I to jest właśnie dobijające, że
człowiek robi za kilku, ale efektów i tak nie widać. Pojawiają się za to
pretensje, że tyle zaległości.
pozdrawiam
Greg
-
37. Data: 2006-01-10 19:51:30
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "miran" <t...@n...pl>
> Zauwaz, ze mamy teraz taki system szkolnictwa, ze jak masz pieniadze, to
> zrobisz magistra po prostu i tyle. Nawet nie musisz wiedziec co to ten
> solaris wlasciwie jest, zeby zostac magistrem IT.
>
przykladem jest nasz byly prezydent A.Kwaśniewski
magix
-
38. Data: 2006-01-10 20:35:01
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: "Ghost" <...@...com>
Użytkownik "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał w wiadomości
news:dq12qn$jci$1@news.onet.pl...
> Ghost w news:dq0ebr$lfr$2@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>>
>> Jesli masz potrzebe sklonowania to jest to dowod,
>> ze jestes zle zorganizowany.
>
> Opowiadasz. Dzisiaj miałem dokładnie taką samą potrzebę, ale na pewno nie
> wynika to ze złej organizacji. Dbałem o to, aby nie mieć "pustych
> przebiegów" (nawet przerwę sobie podarowałem, a śniadanie zjadłem w domu
> razem z obiadem). Jeśli jednak zatrudnionych jest mniej pracowników niż
> trzeba to efekt jest taki, a nie inny. I to jest właśnie dobijające, że
> człowiek robi za kilku, ale efektów i tak nie widać. Pojawiają się za to
> pretensje, że tyle zaległości.
Jesli jestes wlascicielem firmy i utrzymujesz ten stan permementnie to
jestes zle
zorganizowany.
-
39. Data: 2006-01-10 22:34:18
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: Andriy Korud <a...@g...com>
jerry wrote:
>
>> daj spokoj facet, jego polski jest ok. ty pojedzi do jego kraju i
>> formuluj poprawnie zdania w jego jezyku.
>
> a tobie o co chodzi? facet pisze, ze ma problem z pracownikami w polsce,
> a ledwo go idzie zrozumiec - moze stad te problemy. Niech pakuje manele
> i jazda tam skad przybyl jak sie nie podoba.
O, bardzo mi miło. To życzę powodzenia w walce z bezrobociem i radze
spróbować poszukać pracy w Toruniu -- z tego co wiem na pewno, to Ojciec
Dyrektor ma sporo kasy.
A ci pracujące ze mną (jestem Ukraińcem i jestem z tego dumny) jakoś nie
narzekają.
pozdrawiam,
Andriy
-
40. Data: 2006-01-11 02:27:47
Temat: Re: przemyslenia nt bezrobocia
Od: Pawel Sklarow <x...@x...com>
Andriy Korud wrote:
> (...)
> A ci pracujące ze mną (jestem Ukraińcem i jestem z tego dumny) jakoś nie
> narzekają.
>
No ja nie narzekałem :)
Nie przejmuj się nim. Jakiś niewyżyty.
BTW: Ty tutaj?
--
Paweł