-
1. Data: 2006-03-24 22:36:23
Temat: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "gomez" <g...@w...pl>
Witam
Sprawa wyglada tak. W pewnej firmie bylem zatrudniony najpierw na okres probny
3 mies. a nastepnie umowa o prace byla przedluzona na 1 rok. 1 rok mija w
przyszlym tygodniu. Miesiac temu moj pracodawca uprzedzil mnie ze nie zamierza
przedluzyc ze mna umowy o prace. I tu mam pytanie. W firmie ktorej pracuje mam
zakres obowiazkow ktorych aktualnie tak od razu nikt nie jest wstanie po mnie
przejac z powodu braku odpowiedniej wiedzy i doswiadczenia. Wszystko wskazuje na
to ze moj pracodawca chce mnie przetrzynac w firmie do czsu az "pozamykam"
wszystkie sprawy zwiazane z zakresem obowiazkow ktorymi się zajmuje w tej firmie
lub do czau jak przeszkole kogos kto bedzie mogl mnie zastapic, licze ze moze to
potrwac z 2 -3 tygodnie.
I tu mam pytanie. Jezeli rok mojego zatrudnienia mija w np. czwartek to co
dalej?
1. Jezeli w najblizszy czwartek mija 12 miesiecy od podpisania przez mnie umowy
o prace na 1 rok, to kiedy moge sie spodziewac terminu rozwiazania o prace? W
najblizszy czwartek czy pod koniec tygodnia - w piatek?
2. Jezeli moje podejrzenia są słuszne i pracodawca chce mnie jeszcze zatrzymać
na 2-3 tygodnie aż "pozamykam" pewne spawy lub przeszkole kogoś na moje
zastepstwo to czy moze on dowolnie, bez uzgodnień ze mna przetrzymac mnie w
firmie na te 2-3 tygodnie czy powinien mnie oficjalnie powiadomic że wlasnie
uplynol termin 12 miesiecy i podpisac ze mna nowa umowe na kolejny okres? Jezeli
tak, to jaki jest minimalny okres kolejnej umowu o prace?
Pozdrawiam
-
2. Data: 2006-03-24 23:21:02
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:e01sd0$gq8$1@nemesis.news.tpi.pl>
gomez <g...@w...pl> pisze:
> 1. Jezeli w najblizszy czwartek mija 12 miesiecy od podpisania przez
> mnie umowy o prace na 1 rok, to kiedy moge sie spodziewac terminu
> rozwiazania o prace? W najblizszy czwartek czy pod koniec tygodnia -
> w piatek?
Mija dzień wcześniej, niż ten, w którym zawierałeś umowę rok temu.
Czyli jeśli np. zawierałeś umowę 1. kwietnia 2005 na 12 miesięcy, to termin
upływa 31. marca 2006.
> 2. Jezeli moje podejrzenia są słuszne i pracodawca chce mnie jeszcze
> zatrzymać na 2-3 tygodnie aż "pozamykam" pewne spawy lub przeszkole
> kogoś na moje zastepstwo to czy moze on dowolnie, bez uzgodnień ze
> mna przetrzymac mnie w firmie na te 2-3 tygodnie
Nie ma takiego prawa.
> czy powinien mnie
> oficjalnie powiadomic że wlasnie uplynol termin 12 miesiecy i
> podpisac ze mna nowa umowe na kolejny okres?
Oczywiście, że powinien podpisać z Tobą kolejną umowę.
Ty nie masz żadnego obowiązku pozostania u niego w firmie po upłynięciu
terminu umowy.
Co więcej - byłaby to praca na czarno.
> Jezeli tak, to jaki jest minimalny okres kolejnej umowu o prace?
Tu nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że dowolny.
--
PozdrawiaM
-
3. Data: 2006-03-25 07:41:26
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "fart" <a...@w...pl>
> Oczywiście, że powinien podpisać z Tobą kolejną umowę.
> Ty nie masz żadnego obowiązku pozostania u niego w firmie po upłynięciu
> terminu umowy.
> Co więcej - byłaby to praca na czarno.
NIEPRAWDAAAAAA !!!!!!!!!!
Jeśli przystąpiłby do pracy na choćby jedzen dzień po 31-03-2006 r. byłaby
to praca na czas nieokreślony z pełnymi tego skutami :))))
>> Jezeli tak, to jaki jest minimalny okres kolejnej umowu o prace?
> Tu nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że dowolny.
Jaja se robisz ???????
W takim przypadku, kiedy wygasła mi umowa a ja przepracuję choćby jeden
dzień po terminie zakończenia jej .... jestem zatrudnionu na czas
nieokreślonyze wszystkimi tego konsekwencjami ..... oczywiście warunki płacy
pozostają niezmienne ... jeśli natomiast pracvodawca będzie chciał Ci
zawrzeć z Tobą nową umowę .... bo nie ma już aneksowania terminów ..... to
egocjujesz warunki umowy i płac .......i ile w ostatnim kresie wynegocjujesz
.. to Twoje zawsze mozesz w dniu zakończenia pracy zwrócić sie do pracodawcy
o świadectwo pracy pierdyknąć drzwiami i pójść w diabły :)))
a minimalny okres trwania umowy na czas określony ......np. jeden dzień
:)))))
maksymalny ..... to znaczy określony ...... przyjęło się, że zawieramy umowę
na czas określony do 14 maja 2656 r.
oooooooooooooooooooooo
:))))
pozdrawiam
fart
-
4. Data: 2006-03-25 08:09:42
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "Wiesław Wronowicz" <w...@p...com>
Użytkownik "fart" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e02s7u$d7c$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Oczywiście, że powinien podpisać z Tobą kolejną umowę.
> > Ty nie masz żadnego obowiązku pozostania u niego w firmie po upłynięciu
> > terminu umowy.
> > Co więcej - byłaby to praca na czarno.
>
> NIEPRAWDAAAAAA !!!!!!!!!!
> Jeśli przystąpiłby do pracy na choćby jedzen dzień po 31-03-2006 r. byłaby
> to praca na czas nieokreślony z pełnymi tego skutami :))))
Podaj podstawę prawną, czyli Dziennik Ustaw z roku, numer, pozycja, artykuł,
ustęp - gdzie tak pisze.
Pozdr
-
5. Data: 2006-03-25 08:30:12
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "Chris" <j...@m...wp.pl>
Użytkownik "fart" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e02s7u$d7c$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Oczywiście, że powinien podpisać z Tobą kolejną umowę.
> > Ty nie masz żadnego obowiązku pozostania u niego w firmie po upłynięciu
> > terminu umowy.
> > Co więcej - byłaby to praca na czarno.
>
> NIEPRAWDAAAAAA !!!!!!!!!!
> Jeśli przystąpiłby do pracy na choćby jedzen dzień po 31-03-2006 r. byłaby
> to praca na czas nieokreślony z pełnymi tego skutami :))))
SERIO ? Nie wiedzialem , czy moze ze skutkami "o ile pójdę z tym do sądu"
.... a w polskich realiach powie mi sp.....%$j ??
-
6. Data: 2006-03-25 09:06:22
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:e02s7u$d7c$1@atlantis.news.tpi.pl>
fart <a...@w...pl> pisze:
> Jeśli przystąpiłby do pracy na choćby jedzen dzień po 31-03-2006 r.
> byłaby to praca na czas nieokreślony z pełnymi tego skutami :))))
Wybacz, ale bzdurzysz. Poczytaj sobie KP.
> Jaja se robisz ???????
Raczej Ty ;-)
> W takim przypadku, kiedy wygasła mi umowa a ja przepracuję choćby
> jeden dzień po terminie zakończenia jej .... jestem zatrudnionu na
> czas nieokreślonyze wszystkimi tego konsekwencjami ..... oczywiście
> warunki płacy pozostają niezmienne ... jeśli natomiast pracvodawca
> będzie chciał Ci zawrzeć z Tobą nową umowę .... bo nie ma już
> aneksowania terminów ..... to egocjujesz warunki umowy i płac
> .......i ile w ostatnim kresie wynegocjujesz .. to Twoje zawsze
> mozesz w dniu zakończenia pracy zwrócić sie do pracodawcy o
> świadectwo pracy pierdyknąć drzwiami i pójść w diabły :)))
Jeszcze raz - proszę, przestań pisać głupoty i wprowadzać ludzi w błąd.
Może pomyliło Ci się z sytuacją, kiedy to zawarcie trzeciej umowy o pracę
(po dwóch na czas określony) staje się ona automatycznie umową na czas
nieokreślony. Czy się tego chce czy nie.
Tu nie ma miejsca taka sytuacja.
--
PozdrawiaM
-
7. Data: 2006-03-25 14:10:43
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "fart" <a...@w...pl>
> Wybacz, ale bzdurzysz. Poczytaj sobie KP.
>> Jaja se robisz ???????
> Raczej Ty ;-)
NIe nie .. janie
>
>> W takim przypadku, kiedy wygasła mi umowa a ja przepracuję choćby
>> jeden dzień po terminie zakończenia jej .... jestem zatrudnionu na
>> czas nieokreślonyze wszystkimi tego konsekwencjami ..... oczywiście
>> warunki płacy pozostają niezmienne ... jeśli natomiast pracvodawca
>> będzie chciał Ci zawrzeć z Tobą nową umowę .... bo nie ma już
>> aneksowania terminów ..... to egocjujesz warunki umowy i płac
>> .......i ile w ostatnim kresie wynegocjujesz .. to Twoje zawsze
>> mozesz w dniu zakończenia pracy zwrócić sie do pracodawcy o
>> świadectwo pracy pierdyknąć drzwiami i pójść w diabły :)))
>
> Jeszcze raz - proszę, przestań pisać głupoty i wprowadzać ludzi w błąd.
> Może pomyliło Ci się z sytuacją, kiedy to zawarcie trzeciej umowy o pracę
> (po dwóch na czas określony) staje się ona automatycznie umową na czas
> nieokreślony. Czy się tego chce czy nie.
Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ??????????
Nie tak paczysz na sprawę..........
Gościowi kończy się umowa na czas określony w dniu 30-03-2006 r. .....
obojętnie która .... pierwsza .. czy druga .... nieważne ....
Dzień po zakończeniu umowy ... czyli od 01 kwietnia 2006 r. przychodzi do
pracy i pracuje ... pracodawca nie wyrzuca go ... a wręcz przeciwnie ,,
umożliwia mu pracę ,......... nie zawiera z nim żadnej umowy .... CZY SIĘ
ZGODZISZ, ŻE W TEJ SYTUACJI ZAWARTA JEST JUŻ UMOWA NA CZAS NIEOKREŚLONY
???????
Ale jęsli pracodawca będzie na tyle świadom sytuacji .. to przyjdzie
wcześniej do pracownika i zaproponuje mu nową umowę .. i teraz pracownik ...
może się zgodzic ... bądź nie ...... JASNEEEEEE ???? !!!!!! NOOOO !!!!!
Jeśli to będzie umowa na trzy tygodnie ......... i wiem, że więcej nie
będzie .. dlaczego mam jako pracownik nie przedłożyć swoich warunków ......
36500 zł na miesiąc :))))))))) kuna mole :)))
pozdrawiam i czekam na odp
fart
-
8. Data: 2006-03-25 14:21:47
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "fart" <a...@w...pl>
>> NIEPRAWDAAAAAA !!!!!!!!!!
>> Jeśli przystąpiłby do pracy na choćby jedzen dzień po 31-03-2006 r.
>> byłaby
>> to praca na czas nieokreślony z pełnymi tego skutami :))))
> Podaj podstawę prawną, czyli Dziennik Ustaw z roku, numer, pozycja,
> artykuł,
> ustęp - gdzie tak pisze.
Podaję podstawę prawną m.in.
KP Art. 22. § 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się
do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego
kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a
pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
a gdzie tak pisze .....nie wiem .. wiem, gdzie jest napisane :))))))
pozdrawiam
fart
ahaaaaaa pogmeraj w orzecznictwie ..... sie dowiesz :))) powinno byci
-
9. Data: 2006-03-25 14:23:11
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "fart" <a...@w...pl>
>> NIEPRAWDAAAAAA !!!!!!!!!!
>> Jeśli przystąpiłby do pracy na choćby jedzen dzień po 31-03-2006 r.
>> byłaby
>> to praca na czas nieokreślony z pełnymi tego skutami :))))
>
> SERIO ? Nie wiedzialem , czy moze ze skutkami "o ile pójdę z tym do sądu"
> .... a w polskich realiach powie mi sp.....%$j ??
>
Chris ... Ty jedyny podszedłeś do mojej wypowiedzi zdroworozsądkowo ......
Ja pokazałem drogę ... i możliwość .. czy uda się skorzystać ....
wszystko w rękach rąk :)))))
pozdrawiam
fart
-
10. Data: 2006-03-25 14:28:27
Temat: Re: przedluzenie umowy o prace - podchdy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:e03j4c$2oa$1@nemesis.news.tpi.pl>
fart <a...@w...pl> pisze:
> Gościowi kończy się umowa na czas określony w dniu 30-03-2006 r. .....
> obojętnie która .... pierwsza .. czy druga .... nieważne ....
> Dzień po zakończeniu umowy ... czyli od 01 kwietnia 2006 r.
> przychodzi do pracy i pracuje ... pracodawca nie wyrzuca go ... a
> wręcz przeciwnie ,, umożliwia mu pracę ,......... nie zawiera z nim
> żadnej umowy .... CZY SIĘ ZGODZISZ, ŻE W TEJ SYTUACJI ZAWARTA JEST
> JUŻ UMOWA NA CZAS NIEOKREŚLONY ???????
Podaj zatem stosowny przepis z KP, że tak to właśnie wygląda.
Wg mnie jeśli umowa kończy się danego dnia, to logiczne jest, że pracodawcy
i pracownika nie wiąże już nic.
Jeśli chcą mimo to współpracować nadal, to należy sporządzić nową umowę. Bez
niej praca wykonywana jest nielegalnie.
W jaki bowiem sposób pracodawca udowodni, że pracownik przyszedł do pracy
faktycznie kolejnego dnia po ukończeniu umowy, a nie dopiero miesiąc
później?
> Ale jęsli pracodawca będzie na tyle świadom sytuacji .. to przyjdzie
> wcześniej do pracownika i zaproponuje mu nową umowę .. i teraz
> pracownik ... może się zgodzic ... bądź nie ......
Z tego, co zostało opisane w pierwszym poście pracodawca NIE CHCE przedłużać
umowy, lecz zależy mu tylko na tym, by pracownik w ciągu 2-3 tygodni
przekazał obowiązki swojemu następcy. Nie sądzę, by w takiej sytuacji
pracodawca był na tyle naiwny, by w odpowiednim czasie nie wyrejestrować
pracownika w ZUS'ie i nie sporządzić mu stosownego PIT-11 i świadectwa
pracy. A to wiąże się z ustaniem stosunku pracy.
Jeśli tak nie jest, a pracodawcy zależałoby, by umowę przedłużyć, to chyba
naturalne, że pracodawca zaproponowałby to wcześniej. A tu nie ma miejsca
taka sytuacja.
> Jeśli to będzie umowa na trzy tygodnie ......... i
> wiem, że więcej nie będzie .. dlaczego mam jako pracownik nie
> przedłożyć swoich warunków ...... 36500 zł na miesiąc :))))))))) kuna
> mole :)))
Zrozum - pracodawcy NIE ZALEŻY na tym, by przetrzymywać tego właśnie
pracownika.
Więc stawiam orzechy przeciwko dolarom, że zrobił/zrobi tak, jak to opisałam
wyżej.
A te 2-3 tygodnie będą wtedy pracą na czarno i tyle.
--
PozdrawiaM