-
1. Data: 2004-03-16 00:06:25
Temat: praca 'jak firma' zamiast na umowę o prac
Od: "olo" <o...@i...pl>
witajcie,
zastanawiam się nad zmianą pracy.
nowy pracodawca sugeruje pracę 'jako firma' zamiast umowy o prace na czas
nieokreslony. mój pomysł to:
- zakładam działalność,
- podpisuję umowę o współpracy na czas nieokreslony,
- umawiam się na wynagrodzenie 5000brutto miesięcznie i rozumię że na te
pieniądze wystawiam faktury mojemu pracodawcy.
- w umowie zastrzega sobie 26 dni wolneogo w ciagu roku (jak urlop w umowie
o pracę)
czy dobrze kalkuluję, że jeśli nie jestem VATowcem to do ręki dostaję te
5000 pln i z tego płacę:
- 600 pln zusu z kawałkiem
- około 300pln na 3ci filar co podobno jest już w miare przyzwoitą składką
..i zostaje mi ponad 4000tys do ręki, czyli w porównaniu z umową o pracę
gdzie dostałbym 3335pln mam o prawie 1000PLN więcej??
skoro powyżej jest niezaprzeczalny atut tego rodzaju współpracy to jkaie
minusy niesie ze sobą taki rodzaj umowy?
traci się jakieś osłony socjalne?
diękuję za wszelkie komentarze
--
Marek Nowak
BookService team.
i...@B...pl
GG: 5182437
www.BookService.pl
-
2. Data: 2004-03-16 14:52:07
Temat: Re: praca 'jak firma' zamiast na umowę o prac
Od: GideoN <gideon@[NO_SPAM]npnet.org>
Użytkownik olo napisał:
> skoro powyżej jest niezaprzeczalny atut tego rodzaju współpracy to jkaie
> minusy niesie ze sobą taki rodzaj umowy?
> traci się jakieś osłony socjalne?
po 1. Musi ci sie udac podpisac umowe w ktorej zagwarantuja ci dni wolne
(26) po 2. A pomysl co sie stanie jak np zachorujesz...po 3. zdaje sie
ze nie ma wtedy zadnych terminow w wypadku zwolnienia...
to tak tylko na zdrowy rozum napisalem, nie do konca od strony
praktycznej, moze ktos sprostyuje jakby bylo zle...
--
GideoN
-------------------------------------------
Usun [NO_SPAM] z adresu aby napisac do mnie
-------------------------------------------
-
3. Data: 2004-03-16 14:52:22
Temat: Re: praca 'jak firma' zamiast na umowę o prac
Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>
Dnia 04-03-16 01:06, osoba przedstawiająca się jako "olo" napisała co
następuje:
> - w umowie zastrzega sobie 26 dni wolneogo w ciagu roku (jak urlop w umowie
> o pracę)
Nie zastrzega się. Jak się zastrzeże to może zajść domniemanie stosunku
pracy i oboaj (Ty i pracodawca) możecie dostać po kieszeni.
> ..i zostaje mi ponad 4000tys do ręki, czyli w porównaniu z umową o pracę
> gdzie dostałbym 3335pln mam o prawie 1000PLN więcej??
No... zgubiłeś jeszcze ponad 800 podatku dochodowego :)
> skoro powyżej jest niezaprzeczalny atut tego rodzaju współpracy to jkaie
> minusy niesie ze sobą taki rodzaj umowy?
> traci się jakieś osłony socjalne?
Za zwolnienie dostaniesz grosze. Zamiast tych 2,5-3 kzł w pracy zapłacą
Ci niecały tysiąc (w ujęciu miesięcznym).
Pozdrawiam
BTW: A nie lepiej z VAT?
--
_ _ _
_|_|_ //\ Paweł Kruk : peka1972(at)gazeta(punkt)pl //\
(o o) // / ICQ:288966854 // Mozilla 1.6PL // GG:2091615 // /
ooO--(_)--Ooo--// /---------------//---------------//-------------// /-
-
4. Data: 2004-03-17 18:30:22
Temat: Re: praca 'jak firma' zamiast na umowę o prac
Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>
olo <o...@i...pl> napisał(a):
> nowy pracodawca sugeruje pracę 'jako firma' zamiast umowy o prace na czas
> nieokreslony. mój pomysł to:
Dla mnie taka umowa to ze strony pracodawcy szukanie pracowników
z wysokim porożem. "Pracodawca" ma taniego zleceniobiorcę, któremu jeszcze
często wypali na plecach zakaz konkurencji, a "pracownikowi" taka działalność
odbije się czkawką prędzej czy później - najdalej przy przejściu na emeryturę.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2004-03-17 18:51:26
Temat: Re: praca 'jak firma' zamiast na umowę o prac
Od: "andrzej" <b...@o...pl>
Użytkownik " Marek" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c3a5fu$jur$1@inews.gazeta.pl...
> olo <o...@i...pl> napisał(a):
> Dla mnie taka umowa to ze strony pracodawcy szukanie pracowników
> z wysokim porożem. "Pracodawca" ma taniego zleceniobiorcę, któremu jeszcze
> często wypali na plecach zakaz konkurencji, a "pracownikowi" taka
działalność
> odbije się czkawką prędzej czy później - najdalej przy przejściu na
emeryturę.
A dla mnie taka umowa to jedyne sensowne i uczciwe rozwiązanie.
Na porost poroża ma wpływ brak potrzebnych umiejętności a nie forma umowy.
Ja pracuje tak od 5 lat i sobie bardzo chwale.
A tą obawą o przyszłą emeryture to też mnie szczerze rozśmieszyłeś.
Mam poważne wątpliwości czy ZUS jeszcze 2 lata wytrzyma a ty każesz
człowiekowi emerytury doczekać.
andrzej
-
6. Data: 2004-03-17 22:24:35
Temat: Re: praca 'jak firma' zamiast na umowę o prac
Od: "Zbigniew K" <z...@i...pl>
Użytkownik "olo" <o...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c373tv$mq7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witajcie,
>
> zastanawiam się nad zmianą pracy.
>
> nowy pracodawca sugeruje pracę 'jako firma' zamiast umowy o prace na czas
> nieokreslony. mój pomysł to:
> - zakładam działalność,
> - podpisuję umowę o współpracy na czas nieokreslony,
> - umawiam się na wynagrodzenie 5000brutto miesięcznie i rozumię że na te
> pieniądze wystawiam faktury mojemu pracodawcy.
> - w umowie zastrzega sobie 26 dni wolneogo w ciagu roku (jak urlop w
umowie
> o pracę)
>
> czy dobrze kalkuluję, że jeśli nie jestem VATowcem to do ręki dostaję te
> 5000 pln i z tego płacę:
> - 600 pln zusu z kawałkiem
> - około 300pln na 3ci filar co podobno jest już w miare przyzwoitą składką
>
> ..i zostaje mi ponad 4000tys do ręki, czyli w porównaniu z umową o pracę
> gdzie dostałbym 3335pln mam o prawie 1000PLN więcej??
>
> skoro powyżej jest niezaprzeczalny atut tego rodzaju współpracy to jkaie
> minusy niesie ze sobą taki rodzaj umowy?
> traci się jakieś osłony socjalne?
>
> diękuję za wszelkie komentarze
>
>
> --
> Marek Nowak
> BookService team.
>
> i...@B...pl
> GG: 5182437
> www.BookService.pl
>
>
> Nie mysl, ze jakikolwiek pracodawca chce tobie zrobic lepiej co jest
rownoznaczne, ze sobie gorzej. Dopuki nie bedziesz mial wypadku albo
powaznie nie zachorujesz byc moze bedziesz zadowolony! Ewentualnie co
zrobisz jak firma ci nie zaplaci za fakture? W sadzie gospodarczym ja
zaskarzysz, czy wezmiesz firme sciagajaca dlugi?
W sumie wiecej jest przeciw niz za. Ale jak nie masz innej mozliwosci to nie
ma o czym gdybac!