-
1. Data: 2004-12-08 18:46:34
Temat: informatycy - za granica :)
Od: azbest <a...@p...onet.pl>
witam!
Czy jest tu moze ktos, kto byl/jest za granica i pracuje jako informatyk ?
Czy moglby sie wypowiedzec, jak tam sie pracuje, czym sie zajmuje ?
Czy faktycznie jest 1 pracownik "do wszystkiego" ? (minim. kosztow) ?
Czy wymagania firm sa takie same ? - oprocz DE of coz, bo na temat tegoz kraju juz
troche wiem i od razu go skreslam :)
dzieki za wszelkie wypowiedzi
-
2. Data: 2004-12-08 20:36:54
Temat: Re: informatycy - za granica :)
Od: "To Pisal Romek" <redakcja_v@tralala@gazeta.pl>
> Czy faktycznie jest 1 pracownik "do wszystkiego" ? (minim. kosztow) ?
przepraszam ze co?
1 pracownik pseudo "informatyk" to nie firma, a jakis soho
-
3. Data: 2004-12-12 05:56:50
Temat: Re: informatycy - za granica :)
Od: "Radoslaw Godowski" <t...@e...net>
"azbest" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:1865285262.20041208194634@poczta.onet.pl...
> Czy jest tu moze ktos, kto byl/jest za granica i pracuje jako informatyk ?
Jestem !
Nowy Jork - bank, od 5 lat
> Czy moglby sie wypowiedzec, jak tam sie pracuje, czym sie zajmuje ?
> Czy faktycznie jest 1 pracownik "do wszystkiego" ? (minim. kosztow) ?
> Czy wymagania firm sa takie same ?
Nie ma jakiegos standardu wymagan,
czesto wymagane jest doswiadczenie amerykanskie.
Z jednej strony jest to duza specjalizacja - nawet jak mi sie zepsuje mysz,
to
telefonuje po pomoc techniczna - przychodzi czlowiek i wymienia.
Z drugiej strony musialem sie nauczyc troche zargonu bankowego.
Codzienna rzecza sa kontakty z uzytkownikami.
Pracuje sie dosc dlugo.
Szeregowy pracownik ( np. ja) - 9 godzin, 5 dni w tygodniu
kierownik - 10 godzin
dyrektor - 11 godzin
--
Radoslaw
-
4. Data: 2004-12-12 16:05:42
Temat: Re: informatycy - za granica :)
Od: azbest <a...@p...onet.pl>
>> Czy jest tu moze ktos, kto byl/jest za granica i pracuje jako informatyk ?
> Jestem !
> Nowy Jork - bank, od 5 lat
mozna wiedziec jak dostales ta prace ?
>> Czy moglby sie wypowiedzec, jak tam sie pracuje, czym sie zajmuje ?
>> Czy faktycznie jest 1 pracownik "do wszystkiego" ? (minim. kosztow) ?
>> Czy wymagania firm sa takie same ?
> Nie ma jakiegos standardu wymagan,
> czesto wymagane jest doswiadczenie amerykanskie.
> Z jednej strony jest to duza specjalizacja - nawet jak mi sie zepsuje mysz,
> to
> telefonuje po pomoc techniczna - przychodzi czlowiek i wymienia.
> Z drugiej strony musialem sie nauczyc troche zargonu bankowego.
> Codzienna rzecza sa kontakty z uzytkownikami.
> Pracuje sie dosc dlugo.
> Szeregowy pracownik ( np. ja) - 9 godzin, 5 dni w tygodniu
> kierownik - 10 godzin
> dyrektor - 11 godzin
tzn pracujesz jako zwykly _pecetolog_ ?
--
Pozdrowienia,
Marek.M.
-
5. Data: 2004-12-12 17:36:19
Temat: Re: informatycy - za granica :)
Od: "Radoslaw Godowski" <t...@e...net>
>>> Czy jest tu moze ktos, kto byl/jest za granica i pracuje jako informatyk
>>> ?
>> Jestem !
>> Nowy Jork - bank, od 5 lat
> mozna wiedziec jak dostales ta prace ?
W latach 90-tych bylo troche ogloszen w polskiej prasie,
odpowiedzialem na kilka, jedno zaowocowalo wyjazdem.
Do USA zaprasza firma, ktora zajmuje sie:
1. rekrutacja,
2. zalatwianiem formalnosci - wiza H1B1, mieszkanie, ...
3. poszukiwaniem (razem z pracownikiem) miejsca, gdzie mozna Go
"upchnac" jako konsultanta na kontrakt.
--
Jest to kilkadziesiat osob, ktore w podobny sposob znalazly sie
w okolicach Nowego Jorku. Zdecydowana wiekszosc pracuje w stanie New Jersey,
spotykamy sie raz do roku na pikniku informatycznym
> tzn pracujesz jako zwykly _pecetolog_ ?
Tak, choc w tak duzej firmie jest wszystko.
W 1999 roku akurat potrzebowali
Sybase + Powerbuilder.
Bylo to w czasach, kiedy w SyBase jeszcze nie bylo
operatora CASE i wiele rzeczy trzeba bylo robic
przy pomocy funkcji charakterystycznych (teraz to juz historia),
w czym jako matematyk bylem dobry.
Teraz jest to VB6 + MSSQL, co bedzie za rok - nie wiem
Radoslaw