-
81. Data: 2010-07-14 13:42:51
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
"entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał w wiadomości
news:4c3dbc90$0$2591$65785112@news.neostrada.pl...
> Rozumiem, że KP zmusza Cię do zatrudniania absolwentów i przechodzenia
> całej tej gehenny z nieukami?
Nie. Dlatego czasem 3/4 przypadków wyłapanych z rekrutacji wylatuje z
hukiem po okresie próbnym albo nawet i wcześniej.
Taki ze mnie potwór, łajdak, wyzyskiwacz i co tam sobie jeszcze dopowiesz
:)
Pozdrawiam
K
-
82. Data: 2010-07-14 14:32:38
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i1keb4$shr$1@news.onet.pl...
> Urlop to urlop, godziny pracy to godziny pracy. Szanuję to, bo tak jest
w
> umowie, prawda? I pensja też jest taka jak w umowie.
> Ale mój Mercedes czy inny Maybach też nie powinien nikogo obchodzić, bo
> tego z kolei w umowie już nie ma.
Całkowicie się zgadzam. Wymagam tylko konsekwencji - pracownik ma swoje
priorytety, szef swoje, więc nie obrażamy wzajemnie swojej inteligencji
mówiąc coś o "zaangażowanie w budowanie", "partnerstwo", "klient nalega"
(nawet, jeśli rzeczywiście nalega - ale przecież nie na pracownika) itp.
bzdety, które w sumie sprowadzają się do problemu, jak wycisnąć więcej.
Klient nalega, to dogadujemy się na inną stawkę (albo na coś innego) i
wio. Tak samo, jak jeden z dyskutantów tutaj nie toleruje ZZ i innego
szemrania, tak ja np nie toleruję pazernych cwaniaków, którzy uważają, że
przerobić można każdą robotę, byle tylko mieć odpowiednie gadane albo
odpowiednią dozę brutalności.
e.
-
83. Data: 2010-07-14 14:35:17
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i1kev0$u89$1@news.onet.pl...
> > Rozumiem, że KP zmusza Cię do zatrudniania absolwentów i przechodzenia
> > całej tej gehenny z nieukami?
>
> Nie. Dlatego czasem 3/4 przypadków wyłapanych z rekrutacji wylatuje z
> hukiem po okresie próbnym albo nawet i wcześniej.
nie dziwię się, taki jest poziom teraz, zastanawia mnie jednak, czemu w
ogóle próbujesz? Przecież żenujący poziom absolwentów jest ogólnie znany.
Chcesz wyłowić perełkę?
> Taki ze mnie potwór, łajdak, wyzyskiwacz i co tam sobie jeszcze
dopowiesz
> :)
akurat o potworze i łajdaku nic nie mówiłem :)
e.
-
84. Data: 2010-07-14 14:43:26
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2010-07-14 15:32, Krzysztof pisze:
>> Pracujesz tylko i wyłącznie na siebie,
>
> A pracownik na kogo, jeśli nie na siebie pracuje? Dokładnie tak samo.
Żeby za daleko nie szukać: choćby na Ciebie. No, chyba że jesteś tak
dobrodusznym szefem że 100% zysku wypracowanego przez pracownika trafia
do jego kieszeni.
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
85. Data: 2010-07-14 14:45:15
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Wed, 14 Jul 2010 10:49:23 +0200, Krzysztof napisał(a):
> Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@w...pl> napisał
>
>> Upał to broszka pracodawcy
>
> Oczywiście - dokładnie tak sama broszka jak wymiana pracownika na
> "model", który jest bardziej "user-friendly".
Jak szuka frajera to w końcu może znajdzie z efektem niewiadomym.
-
86. Data: 2010-07-14 15:00:54
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:i1in3s$r6m$1@news.net.icm.edu.pl...
> Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl>
>>> Jak komuś upały nie przeszkadzają w pracy to może "po prostu" pracować.
>> Upały u nas są nie większe, niż rokrocznie w całej południowej
>> Europie, a jakoś nie przypominam sobie, by w okresie letnim Hiszpania
>> czy Włochy brały "hurtowe" urlopy.
> W Afryce czy Australii też nie biorą
Zrób zakupy w sklepie, np. we Włoszech, Hiszpanii lub Chorwacji, w czasie
siesty.
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
87. Data: 2010-07-14 15:33:12
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Wed, 14 Jul 2010 16:35:17 +0200, entroper napisał(a):
> Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:i1kev0$u89$1@news.onet.pl...
>
>> > Rozumiem, że KP zmusza Cię do zatrudniania absolwentów i
>> > przechodzenia całej tej gehenny z nieukami?
>>
>> Nie. Dlatego czasem 3/4 przypadków wyłapanych z rekrutacji wylatuje z
>> hukiem po okresie próbnym albo nawet i wcześniej.
>
> nie dziwię się, taki jest poziom teraz, zastanawia mnie jednak, czemu w
> ogóle próbujesz? Przecież żenujący poziom absolwentów jest ogólnie
> znany. Chcesz wyłowić perełkę?
>
Zapomniał wół jak cielęciem był
-
88. Data: 2010-07-14 16:19:19
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:i1klbo$s26$5@news.net.icm.edu.pl...
> > nie dziwię się, taki jest poziom teraz, zastanawia mnie jednak, czemu
w
> > ogóle próbujesz? Przecież żenujący poziom absolwentów jest ogólnie
> > znany. Chcesz wyłowić perełkę?
> >
> Zapomniał wół jak cielęciem był
niestety nie byłem tak cienki jak Ci się wydaje, szkoła/kierunek też nie
były z tych cieńszych a aplikując do pierwszej pracy mogłem się już
pochwalić doświadczeniem w branży, udowodnionym praktycznie w czasie
rekrutacji :) Aczkolwiek potwierdzam, że wsród kolegów kończących razem ze
mną zdarzali się również dość ciency zawodnicy. Poza tym co jakiś czas mam
kontakt ze standardowym polskim absolwentem i wygląda to dość średnio...
e.
-
89. Data: 2010-07-14 17:11:59
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-07-14 15:42, Krzysztof pisze:
> "entroper"<entroper-pocztaonetpeel> napisał w wiadomości
> news:4c3dbc90$0$2591$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Rozumiem, że KP zmusza Cię do zatrudniania absolwentów i przechodzenia
>> całej tej gehenny z nieukami?
>
> Nie. Dlatego czasem 3/4 przypadków wyłapanych z rekrutacji wylatuje z
> hukiem po okresie próbnym albo nawet i wcześniej.
> Taki ze mnie potwór, łajdak, wyzyskiwacz i co tam sobie jeszcze dopowiesz
> :)
No i pewnie tak co 3 m-ce zatrudniasz sobie nowych, żeby nie placić
składek ZUS. Taki z Ciebie "szef-bohater".
--
animka
-
90. Data: 2010-07-14 17:20:30
Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-07-14 15:32, entroper pisze:
> Użytkownik "Krzysztof"<k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:i1kdui$ra8$1@news.onet.pl...
>
>> Nie zapominaj też o częstych przypadkach przysposabiania młodego narybka
>> (choć nie tylko młodego) do swoich zadań i obowiązków.
>> Czasem dla żartu pytam absolwentów, którzy przychodzą do mnie do
> pierwszej
>> pracy "Ile jest mi pan w stanie zapłacić za naukę zawodu w praktyce?"
> ;-)
>> Oczywiście najczęściej odpowiedzią jest święte oburzenie, że on tu nie
>> przyszedł się uczyć, lecz pracować. Niestety, tylko z jego punktu
> widzenia
>> tak to wygląda. A rzeczywistość skrzeczy, bo z reguły ludzie po studiach
>> nie potrafią KOMPLETNIE nic. A płacić za to "nicnieumienie" zgodnie z KP
>> trzeba i już. Plus dodatkowo przyuczać takiego młodzika, poświęcać swój
> i
>> innych pracowników czas.
>
> Rozumiem, że KP zmusza Cię do zatrudniania absolwentów i przechodzenia
> całej tej gehenny z nieukami?
Taki młodzik jest mniej wymagający. Pracuje za małe pieniądze. No i o to
chyba chodzi.
--
animka