eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie L4 i operacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 139

  • 21. Data: 2005-08-07 22:28:02
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Sun, 7 Aug 2005 23:18:56 +0200, *Jotte*
    <news:dd5tqr$h6l$1@news.dialog.net.pl> napisał(a):

    >> Mimo wszystko trudno być prorokiem w tej sprawie, bo to zależy od
    >> układów i atmosfery w firmie. Każdy pracownik ma chyba trochę tej
    >> intuicji i sam powinien wyczuć co zrobić w danej sytuacji. Brać urlop i
    >> nie mówić o szpitalu, czy poinformować szefa: w tym i tym dniu mam się
    >> stawić w szpitalu, bo mam mieć operację. Mam właśnie ustalony termin
    >> stawienia się na ten i ten dzień.
    > Jakiej intuicji, o czym Ty mówisz? Przecież to regulują przepisy prawa
    > pracy. Urlop to jest czas przeznaczony na odpoczynek (ma na myśli urlop
    > wypoczynkowy) i pełnopłatny (tzn. jakby pracownik świadczył pracę).
    > Zwolnienie lekarskie to usprawiedliwiona nieobecność w pracy spowodowana
    > niezdolnością do pracy z przyczyn natury medycznej (płatna na innych
    > zasadach). Jaki jest sens poświęcania urlopu wypoczynkowego na działania
    > podlegające przepisom o ubezpieczeniu zdrowotnym?

    Jeśli ktoś na urlopie zachoruje, czy pójdzie do szpitala i weźmie zwolnienie
    lekarskie na czas choroby, to urlop mu się cofa o tyle dni na ile dostał
    zwolnienie lekarskie. Urlop nie ucieknie, a o płatność na innych zasadach to
    już się martwi księgowa w firmie. Zresztą księgowa się nie przepracuje, bo
    są specjalne programy do naliczania płac.


    >Co ma do tego "atmosfera"
    > i "układy firmie"?

    Dobrze by Ci się pracowało w firmie, w której jest zła, wroga atmosfera?
    Myślałbyś na pewno o jak najszybszym zwolnieniu się.


    --
    Kaja


  • 22. Data: 2005-08-08 09:09:57
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:11d84vr37z268$.1qwtwvw6iwwol.dlg@40tude.net Kaja
    <k...@n...ma.wp.pl> pisze:

    > Jeśli ktoś na urlopie zachoruje, czy pójdzie do szpitala i weźmie
    > zwolnienie lekarskie na czas choroby, to urlop mu się cofa o tyle dni na
    > ile dostał zwolnienie lekarskie.
    To prawda, ale zobacz o co pyta autor wątku. Moim zdaniem chodzi o dylemat,
    czy powiedzieć szefowi o miesięcznej absencji chorobowej, skorzystać ze
    zwolnienia i jeszcze mieć urlop, czy poświęcić na leczenie część urlopu
    wypoczynkowego aby nie sprawiać na szefie wrażenia, że tak długo był na
    zwolnieniu. Wg mnie sprawa jest oczywista i tak odpowiedziałem.

    > >Co ma do tego "atmosfera"
    >> i "układy firmie"?
    > Dobrze by Ci się pracowało w firmie, w której jest zła, wroga atmosfera?
    > Myślałbyś na pewno o jak najszybszym zwolnieniu się.
    Pytałem co "atmosfera" i "układy" w firmie mają do skorzystania z prawa do
    opieki medycznej w sposób zgodny z prawem pracy i przepisami
    ubezpieczeniowymi. Ja takiego związku zwyczajnie nie widzę.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 23. Data: 2005-08-08 10:14:42
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Mariusz" <b...@b...pl>


    Jotte - I'm Your'e fan :)




  • 24. Data: 2005-08-08 10:22:42
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Mariusz" <b...@b...pl>

    z całej tej dyskusji wazniejszy jest wątek jak zareaguje pracodawca:
    1) jest człowiekiem i stony sie dogadaja i obie beda "szczesliwe"
    2) nie dogadaja sie i bedzie trzaskanie drzwiami albo szukanie kruczkow jak
    tu tego pracownika wywalic zanim przyniesie L-4
    Osobiście jestem zdania, ze pracodawca i pracownik nie powinien kombinowac.
    Normalnie pracownik informuje i przeszkala innych pracowników na czas swojej
    choroby a pozniej wraca na swoje miejsce. O ile jeszcze bedzie do czego
    wracac.
    Mariusz



  • 25. Data: 2005-08-08 10:46:30
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: 'madzik' <m...@g...niet.pl>

    Jotte:

    > Czyli poświęcała czas urlopu?

    Oczywiście, że nie.
    Na uczelniach okres "wakacyjny" (czyt. bez studentów) jest wystarczająco
    długi, żeby móc zmieścić i od dawna zaplanowany zabieg, i urlop i
    jeszcze zdążyć się wynudzić, zanim studenci wrócą ;-)

    > Żadna chwała. To jej sprawa. Zapezpieczenie rezerw kadrowych to zmartwienie
    > pracodawcy.

    Oraz (IMO) pracownika, który identyfikuje się z firmą (wartą tego).
    Być może dzięki temu, że _od_pierwszego_dnia_ traktowała poważnie
    pracodawcę, pracuje z nimi aż tyle lat i obie strony są
    usatysfakcjonowane?...
    (a sytuacja "stałej kadry" nie dotyczy tylko Jej, ale wszystkich osób w
    tej firmie, które wykazały się poważnym podejściem.)

    > Spotkałem. Firmy te dbały o pracownika dopóki ta dbałość nie odzwierciedlała
    > się zbytnio w kosztach. Potem im te zapały przechodziły.

    Słowem, masz pecha. Współczuję.

    --
    Magda


  • 26. Data: 2005-08-08 11:21:40
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dd7d46$gv8$1@inews.gazeta.pl 'madzik'
    <m...@g...niet.pl> pisze:

    >> Czyli poświęcała czas urlopu?
    > Oczywiście, że nie.
    > Na uczelniach okres "wakacyjny" (czyt. bez studentów) jest wystarczająco
    > długi, żeby móc zmieścić i od dawna zaplanowany zabieg, i urlop i
    > jeszcze zdążyć się wynudzić, zanim studenci wrócą ;-)
    Czyli poświęcanie czasu urlopu. Jeśli zabieg jest tego rodzaju, że można go
    planować i to z dużym marginesem czasowym, to najlepiej poddać mu się w
    jakichś nieatrakcyjnych urlopowo miesiącach, np. koniec października,
    listopad, marzec. Po co skracać sobie wakacje?

    >> Żadna chwała. To jej sprawa. Zapezpieczenie rezerw kadrowych to
    >> zmartwienie pracodawcy.
    > Oraz (IMO) pracownika, który identyfikuje się z firmą (wartą tego).
    Tzw. "identyfikowanie się z firmą" uważam za absurd.

    >> Spotkałem. Firmy te dbały o pracownika dopóki ta dbałość nie
    >> odzwierciedlała się zbytnio w kosztach. Potem im te zapały przechodziły.
    > Słowem, masz pecha. Współczuję.
    Nie trzeba. Napisałem, że się z tym spotkałem, nie napisałem że mnie to
    dotknęło osobiście.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 27. Data: 2005-08-08 11:23:53
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dd7bfs$9i6$1@inews.gazeta.pl Mariusz <b...@b...pl>
    pisze:

    > z całej tej dyskusji wazniejszy jest wątek jak zareaguje pracodawca:
    > 1) jest człowiekiem i stony sie dogadaja i obie beda "szczesliwe"
    Nie bardzo wiem, co miałoby być obiektem "dogadywania się". Od strony
    formalnej reakcję pracodawcy regulują przepisy.

    > 2) nie dogadaja sie i bedzie trzaskanie drzwiami albo szukanie kruczkow
    > jak tu tego pracownika wywalic zanim przyniesie L-4
    I dlatego właśnie należy się trzymać litery prawa, które skutecznie to
    uniemożliwia.
    Jeżeli pracownik poinformuje pracodawcę, że np. za 2 tyg. idzie na
    1-miesięczne zwolnienie, to daje mu szansę, że nazajutrz otrzyma
    wypowiedzenie. Ogólnie: zgodnie z prawem pracownik niezwłocznie (ale nie
    później niż 2-go dnia nieobecności) powiadamia pracodawcę o przyczynie
    nieobecności w pracy i jej przewidywanym czasie. Następnie ma 7 dni od daty
    wystawienia zwolnienia na jego dostarczenie pracodawcy.
    Wystarczy w dniu ropoczęcia zwolnienia informacja do pracodawcy i potem
    terminowo dostarczyć zwolnienie.

    > Osobiście jestem zdania, ze pracodawca i pracownik nie powinien
    > kombinowac. Normalnie pracownik informuje i przeszkala innych
    > pracowników na czas swojej choroby
    To nie jest normalne, za to często niewykonalne, a już na pewno nierozsądne.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 28. Data: 2005-08-08 12:27:30
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <dd7fb7$ih4$1@news.dialog.net.pl>
    Jotte napisał(a):

    > W wiadomości news:dd7d46$gv8$1@inews.gazeta.pl 'madzik'
    > <m...@g...niet.pl> pisze:
    >
    >>> Czyli poświęcała czas urlopu?
    >> Oczywiście, że nie.
    >> Na uczelniach okres "wakacyjny" (czyt. bez studentów) jest wystarczająco
    >> długi, żeby móc zmieścić i od dawna zaplanowany zabieg, i urlop i
    >> jeszcze zdążyć się wynudzić, zanim studenci wrócą ;-)
    > Czyli poświęcanie czasu urlopu. Jeśli zabieg jest tego rodzaju, że można go
    > planować i to z dużym marginesem czasowym, to najlepiej poddać mu się w
    > jakichś nieatrakcyjnych urlopowo miesiącach, np. koniec października,
    > listopad, marzec. Po co skracać sobie wakacje?

    Hm, ale wiesz, nauczyciele akademiccy nie mają urlopu tak jak studenci
    czerwiec-wrzesień. A przynajmniej nie wszyscy.

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 29. Data: 2005-08-08 12:37:31
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: 'madzik' <m...@g...niet.pl>

    Jotte:

    > Czyli poświęcanie czasu urlopu. Jeśli zabieg jest tego rodzaju, że można go
    > planować i to z dużym marginesem czasowym, to najlepiej poddać mu się w
    > jakichś nieatrakcyjnych urlopowo miesiącach, np. koniec października,
    > listopad, marzec. Po co skracać sobie wakacje?

    _Uczelnia_.
    Czas bez studentów (koniec maja -> początek października) nie jest równy
    możliwym do wzięcia dniom urlopu (a pewnie ze 26).

    --
    Magda


  • 30. Data: 2005-08-08 13:17:36
    Temat: Re: Zwolnienie L4 i operacja
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dd7jkc$iqg$1@inews.gazeta.pl 'madzik'
    <m...@g...niet.pl> pisze:

    > Czas bez studentów (koniec maja -> początek października) nie jest równy
    > możliwym do wzięcia dniom urlopu (a pewnie ze 26).
    Dobra, może macie rację (madzik i Paweł).
    W każdym razie chodzi mi o to, że jeśli jest możliwy manewr czasowy, to nie
    ma sensu poświęcać czasu wolnego (wakacji, urlopu, czasu bez studentów itp.)
    na leczenie - od tego jest zwolnienie.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1