Dnia 24.02.2006 pracownik <a...@w...pl> napisał/a:
> Ktos z grupowiczów slusznie zgadl iz byla to prowokacja. Ale nie calkiem.
> I fakty:
> Pracownik zostal nagrodzony jednorazową premią,
> pracuje i ma się dobrze. Dla jego dobra inni pracownicy niczego nie wiedzą,
>
Samotność wsród wilków
albo twoja firma to
Empire des loups
--
o
_ /\ Marius Dziesz
(:)/(:)WM-Makker

do góry

Ktos z grupowiczów slusznie zgadl iz byla to prowokacja. Ale nie calkiem.
Sytuacja taka miala miejsce, z tym że ja nie bylem tym który to widzial, a
tym co zlodzieja zwolnil. Kwota 5 zl to prawda.

Chcialem zobaczyc jaka jest Wasza opinia.
W skrócie:
Pojawilo sie wiele ciekawych wątków, tak jak sie spodziewalem,

przez jednych pracownik zostal nazwany kapusiem, wspólczuje pracodawcy,
typowa polska mentalność

przez innych uczciwym pracownikiem. - jest jeszcze jakaś garstka
sprawiedliwych

ktoś powiedzial , że 5zl to nie kradzież, a jaka kwota to kradzież? (pewnie
zależy bogactwa okradanego i zlodzieja?:)


Najbardziej zdziwily mnie opinie osób które chcialyby aby jeśli by ich
okradano ktoś ich powiadomil, ale same by tego nie zrobily, i jeszcze
próbuja udowodnic innych iż to jest wlaściwa droga, ale przecież to sie
samo wyklucza..

Moja opinia jest taka: każda kradzież to przestępstwo
ktoś kto zglasza przestępstwo, cokolwiek ryzykując, uczynil wlaściwie

I fakty:
Pracownik zostal nagrodzony jednorazową premią,
pracuje i ma się dobrze. Dla jego dobra inni pracownicy niczego nie wiedzą,
panuje opinia iz kradzież wykryto dzieki telewizji przemyslowej.

Ciekawe jest że pracownik ten mial kiedys podobna sytuację,
zglosil, przez wspólpracowników zostal uznany za kapusia, atmosfera stala
sie taka, że sam zrezygnowal z pracy.

Zapraszam do komentowania.
Gottica

do góry

W wiadomości <news:dtnqvi$2op$1@news.dialog.net.pl>
Jotte <t...@W...pl> pisze:

> Bzdura. To nie ma nic wspólnego z jakąś urojoną "polską
> mentalnością". To zwyczajnie jedna z bardziej cuchnących stron
> ludzkiej (nie tylko polskiej) natury.

Zgłoszenie wykroczenia/przestępstwa uważasz za cuchnącą stronę ludzkiej
natury?
Dobrze się aby czujesz?

--
PozdrawiaM

do góry

W wiadomości news:dtnsu6$2lbd$1@news.mm.pl Nixe <n...@f...peel> pisze:

>> Bzdura. To nie ma nic wspólnego z jakąś urojoną "polską
>> mentalnością". To zwyczajnie jedna z bardziej cuchnących stron
>> ludzkiej (nie tylko polskiej) natury.
> Zgłoszenie wykroczenia/przestępstwa uważasz za cuchnącą stronę ludzkiej
> natury?
> Dobrze się aby czujesz?
Nie, źle się wyraziłem. Sprostuję, gdyż nie masz obowiązku dochodzić się co
miałem na myśli. Cuchnącą strona ludzkiej (nie specyficznie polskiej) natury
są naturalnie żałosne próby sankcjonowania donosicielstwa.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

>
> Zgłoszenie wykroczenia/przestępstwa uważasz za cuchnącą stronę ludzkiej
> natury?
> Dobrze się aby czujesz?


domyslam sie iż chodzilo o nie zgloszenie kradziezy

pozdrawiam
SD

do góry

>
> I co pracodawca sie zastanowil dlaczego tak sie stało? Co bylo przyczyna
> tej sytuacji? Wyciagnal jakies wnioski? Zmienil cos w stylu Waszej pracy?

To co mówisz ma tyle sensu, co polecić hipermarketom schować towar z
regalów, albo
dla każdego klienta przydzielic ochroniarza który za nim chodzi i pilnuje.

> Poprawilo sie? Ludzie nagle zaczeli czuc sie dobrze?

Ta sytuacja nie miala poprawić morale pracowników, ( a wrecz przeciwnie w
przypadku nieuczciwych)

> Nie popieram złodziejstwa ani tego co zrobiłes, no chyba ze kolega wynosil
> tak od dluzszego czasu i powodował liczne straty.

Ponownie, a co za różnica, wyniósl raz, czy klilka razy, moze powninienem
pogadać z nim i spytać ile razy to
zrobil i czy ma zamiar dale to robić, ? P


> Uwazam iz powinienes mu powiedziec w cztery oczy iz jest zlodziejem i zeby
> to sobie przemyslał.

To jest pierwsza Twoja opinia z którą się zgodzę. Z tym że o nie jest moim
kolegą. Poza tym powyższe Twoje odpowiedzi kluca się z tą.


> Za 5 PLN wydac wyrok na czlowieka... Nie wierze ze jestes az tak
> nieskazitelny, aby moc osadzac ludzi. Najpierw trzeba od siebie, a pozniej
> od innych.


Tak to juz może powiedzieć tylko zlodziej, albo ktoś kto sie nigdy z
podobnymi sytuacjami nie spotkal.
Nikt nie jest bez winy, ale chyba troche nie jesteś w temacie.
"Osadzać"? Nie. Najpierw akcja, potem reakcja. Jeśli juz, to sam się
"osadzil"



>Od tego czy pracownicy wynosza, czy nie jest kto inny, kto inny
> powinien o to sie zatroszczyc, no chyba ze pracujesz tam w ochronie i za
> to Ci płacą.> Bo chyba o wiele gorsze jest cos gdy ktos robiac
> teoretycznie to za co mu płaca bedzie generowal wieksze straty odwalajac
> robotę... niz te 5 PLN...
> Napewno inni nie zaczeli lepiej sie wywiazywac z pracy i nie podniosło to
> morali załogi...
>

Przepraszam, powinienem najpierw przeczytac do końca Twojego posta
Nie zabieralbym sobie i Tobie czasu.

Pozdrawiam

do góry

W wiadomości <news:dtnu91$5v4$1@news.dialog.net.pl>
Jotte <t...@W...pl> pisze:

> Nie, źle się wyraziłem. Sprostuję, gdyż nie masz obowiązku dochodzić
> się co miałem na myśli. Cuchnącą strona ludzkiej (nie specyficznie
> polskiej) natury są naturalnie żałosne próby sankcjonowania
> donosicielstwa.

Przepraszam w takim razie.
Faktycznie źle Cię zrozumiałam.

--
PozdrawiaM

do góry

> Warto było zastosować jakąś procedurę mediacyjną albo facylitacyjną. Ty
> wiedziałbyś więcej o konflikcie a pracownicy mieliby szansę dojść do
> faktycznego porozumienia a nie chwilowego zakopania toporu wojennego, co
> niestety często w przypadku rozw. konfliktu metodą "dogadajcie się"
> następuje.
>
Wiedziałem o tym wsystko co musiałem i chciałem. Całe zajście miało miejsce na
moich oczach. Poszło o nic- o narzędzia jednego leżące na stole drugiego. Jeden
byl humorzasty, drugi zawsze w przypadku "humorów" ustępował, tym razem nie
odpuścił. Licytacja słowna doprowadziła do tego że humorzastemu pusciły hamulce
i uderzył. Jak pisałem, znałem obu prywatnie, można powiedzieć że jestesmy
kolegami. Dogadali się w pełnym tego słowa znaczeniu, nie tylko "na pokaz".
..
M

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Bylem dzis świadkiem kradziezy w mojej firmie.
> Produkcjna firma prywatna, koszt na tyle maly ze wiem ze nikt nie wykryje,
> produkt warty 5 zl
>
> Zlodziej zauwazyl ze widzę,
> poprosil mnie o zachowanie tajemnicy
>
> w sumie mam to gdzies, nic mnie to nie kosztuje, gosc mi obojętny, wiem ze
> nikt nie wie ze ja wiem.
> ale zglosilem pracodawcy
> koleś zostal zwolniony
>
> nie mam wyrzutów sumienia
>
> Gottica
>
>
Ciekawe ile osób tutaj piszacych używa kradzionych programów, na plyty z
kradzioną muzyką i fimami. Ile kradnie przejazdy komunikacją miejską. Ile
kradnie prąd. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Tomek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:7615.0000011a.4401c539@newsgate.onet.pl...
>> Bylem dzis świadkiem kradziezy w mojej firmie.
>> Produkcjna firma prywatna, koszt na tyle maly ze wiem ze nikt nie
>> wykryje,
>> produkt warty 5 zl
>>
>> Zlodziej zauwazyl ze widzę,
>> poprosil mnie o zachowanie tajemnicy
>>
>> w sumie mam to gdzies, nic mnie to nie kosztuje, gosc mi obojętny, wiem
>> ze
>> nikt nie wie ze ja wiem.
>> ale zglosilem pracodawcy
>> koleś zostal zwolniony
>>
>> nie mam wyrzutów sumienia
>>
>> Gottica
>>
>>
> Ciekawe ile osób tutaj piszacych używa kradzionych programów, na plyty z
> kradzioną muzyką i fimami. Ile kradnie przejazdy komunikacją miejską. Ile
> kradnie prąd. Tomek

szaleństwem jest oczekiwać od filozofa aby żył według swoich maksym ;p

do góry