-
1. Data: 2006-02-22 13:08:41
Temat: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: "patipat" <p...@o...pl>
Obecnie jestem w dość kłopotliwej sytuacji. Pilnie szukam pracy. Mam
teoretycznie czas do końca m-ca. Mam wrażenie, że znajduje sie między młotem a
kowadłem. Nie mogę poszczycić się dobrą znajomością języków obcych, co blokuje
mi szansę na pracę w szeroko pojętym biurze... Próbując dostać sie do sklepu
albo hurtowni słyszę, że mam zbyt wysokie wykształcenie... O sprzątaniu nawet
nie wspomnę. Jestem ambitna i otwarta na nowe możliwości, wiem więcej niż można
to ująć w mojej CV, ale muszę godzić się na niesprawiedliwą ocenę z pobieżnego
sprawdzania moich kwalifikacji. Co począć? Mam magistra ekonomii, a co
niektórym się wydaje, że powinnam od razu zostać prezesem banku... Czy jest dla
mnie jakaś szansa? Zmiana zawodu? Proszę o poradę.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-02-22 13:33:30
Temat: Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: ris <r...@g...pl>
patipat napisał(a):
> Obecnie jestem w dość kłopotliwej sytuacji. Pilnie szukam pracy. Mam
> teoretycznie czas do końca m-ca. Mam wrażenie, że znajduje sie między młotem a
> kowadłem. Nie mogę poszczycić się dobrą znajomością języków obcych, co blokuje
> mi szansę na pracę w szeroko pojętym biurze... Próbując dostać sie do sklepu
> albo hurtowni słyszę, że mam zbyt wysokie wykształcenie... O sprzątaniu nawet
> nie wspomnę. Jestem ambitna i otwarta na nowe możliwości, wiem więcej niż można
> to ująć w mojej CV, ale muszę godzić się na niesprawiedliwą ocenę z pobieżnego
> sprawdzania moich kwalifikacji. Co począć? Mam magistra ekonomii, a co
> niektórym się wydaje, że powinnam od razu zostać prezesem banku... Czy jest dla
> mnie jakaś szansa? Zmiana zawodu? Proszę o poradę.
>
Jeśli nie znasz dobrze języków obcych to bryndza, mgr ekonomi sam o
niczym nie świadczy zwłaszcza o Twojej wiedzy.
Trzeba coś mieć w głowie nie sam dyplom. Do dyplomu też nie musisz się
przyznawać.
r
-
3. Data: 2006-02-22 14:43:30
Temat: Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: "sheerer" <s...@g...pl>
Jest rada. Prosta. Podszkolenie angielskiego.
-
4. Data: 2006-02-22 14:46:21
Temat: Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
sheerer napisał(a):
[...]
> Jest rada. Prosta. Podszkolenie angielskiego.
Yep... W miesiąc. Na bezrobotnym... ;P Jak się uda to kariera murowana,
w dowolnej korporacji lub ministerstwie edukacji ;)
j.
--
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad (kto pierwszy kliknie ten głupi)
-
5. Data: 2006-02-22 14:58:31
Temat: Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: df <x...@y...zz>
patipat wrote:
> Próbując dostać sie do sklepu
> albo hurtowni słyszę, że mam zbyt wysokie wykształcenie...
no to jest jedno wyjscie - naklam w cv :)
jezeli odpowiada ci praca na stanowisku na ktorym nie potrzebujesz
wyksztalcenia to po prostu udawaj ze wyksztalcenia nie masz
w ta strone pracodawcy trudniej zweryfikowac, niz jakbys sobie
przypisala wyksztalcenie ktorego nie masz
-
6. Data: 2006-02-22 16:09:46
Temat: Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "patipat" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3582.0000010f.43fc6259@newsgate.onet.pl...
> Obecnie jestem w dość kłopotliwej sytuacji. Pilnie szukam pracy. Mam
> teoretycznie czas do końca m-ca. Mam wrażenie, że znajduje sie między młotem a
> kowadłem. Nie mogę poszczycić się dobrą znajomością języków obcych, co blokuje
> mi szansę na pracę w szeroko pojętym biurze... Próbując dostać sie do sklepu
> albo hurtowni słyszę, że mam zbyt wysokie wykształcenie... O sprzątaniu nawet
> nie wspomnę. Jestem ambitna i otwarta na nowe możliwości, wiem więcej niż
można
> to ująć w mojej CV, ale muszę godzić się na niesprawiedliwą ocenę z pobieżnego
> sprawdzania moich kwalifikacji. Co począć? Mam magistra ekonomii, a co
> niektórym się wydaje, że powinnam od razu zostać prezesem banku... Czy jest
dla
> mnie jakaś szansa? Zmiana zawodu? Proszę o poradę.
A jak już studiowałaś to jaki miałaś plan? Gdzie się widziałaś na etacie po
skończeniu szkoły?
--
vertret
-
7. Data: 2006-02-22 16:40:33
Temat: Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: "sheerer" <s...@g...pl>
Użytkownik "df" napisał w wiadomości news:dthu6p$mc0$1@opal.icpnet.pl...
> no to jest jedno wyjscie - naklam w cv :)
> jezeli odpowiada ci praca na stanowisku na ktorym nie potrzebujesz
> wyksztalcenia to po prostu udawaj ze wyksztalcenia nie masz
> w ta strone pracodawcy trudniej zweryfikowac, niz jakbys sobie przypisala
> wyksztalcenie ktorego nie masz
LOL. Dla mnie 'pomijanie' wykształcenia w CV nie am najmniejszego sensu. Mam
wypiąć się na 5 lat studiów i pracować "jak" ktoś po średniej szkole ??
Nigdy.
Ja nie wiedziałem czego chcę (studiuje informę). Obecnie jestem na IV roku i
już mam w miarę sprecyzowane 'preferencje'.
Moja rada:
1) Podszkol jakoś angielski!!!! Wiem, że się nie chce itp itd itp
itd...Pewnie znajdziesz tysiąc powodów, żeby tego nie robić. Nawet jak
znajdziesz jakąś dobrą pracę to prędzej czy później Twoj brak angielskiego
Cie udupi...Zobaczysz.
2) W większości większych firm znajomość angielskiego jest obowiązkowa.
Skoro musisz już teraz coś znaleźć to może poszukaj wśród tych
mniejszych...Jesteś po ekonomii...ale jaka specjalność?
-
8. Data: 2006-02-22 20:33:54
Temat: Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: "Nora" <m...@v...pl>
> Mam magistra ekonomii, a co
> niektórym się wydaje, że powinnam od razu zostać prezesem banku... Czy
jest dla
> mnie jakaś szansa? Zmiana zawodu?
witam
to ostatnie nie jest głupie (tylko w miesiąc będzie ciężko). Ja mam mgr
geografii ..jeszcze bardziej beznadziejne..i taki sam beznadziejny etat..Od
dwóch lat ciągnę drugą pracę..jako grafik (wcześniej 4 lata pracy..tylko dla
siebie..za free oczywiście) i mam nadzieję, że to kiedyś (w normalniejszych
warunkach może) będzie moje główne i jedyne zajęcie.
Nora
-
9. Data: 2006-02-22 21:16:17
Temat: Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: Marek <k...@w...zapraszam.pl>
> Próbując dostać sie do sklepu albo hurtowni słyszę, że mam zbyt
> wysokie wykształcenie...
Jest to po prostu elegancki i wygodny sposób na powiedzenie
"nie", a nie powód.
--
Marek
http://zapraszam.pl
-
10. Data: 2006-02-22 21:36:43
Temat: ŻĄDAMY DOPŁAT DO MAGISTRÓW !!!! :P Re: kłopoty z posiadania wyższego wykształcenia
Od: futszaK <f...@p...pl>
22 Feb 2006 14:08:41 +0100, użyszkodnik "patipat"
<p...@o...pl> napisał:
> Obecnie jestem w dość kłopotliwej sytuacji. Pilnie szukam pracy. Mam
> teoretycznie czas do końca m-ca. Mam wrażenie, że znajduje sie między młotem a
> kowadłem. Nie mogę poszczycić się dobrą znajomością języków obcych, co blokuje
> mi szansę na pracę w szeroko pojętym biurze... Próbując dostać sie do sklepu
> albo hurtowni słyszę, że mam zbyt wysokie wykształcenie... O sprzątaniu nawet
> nie wspomnę. Jestem ambitna i otwarta na nowe możliwości, wiem więcej niż można
> to ująć w mojej CV, ale muszę godzić się na niesprawiedliwą ocenę z pobieżnego
> sprawdzania moich kwalifikacji. Co począć? Mam magistra ekonomii, a co
> niektórym się wydaje, że powinnam od razu zostać prezesem banku... Czy jest dla
> mnie jakaś szansa? Zmiana zawodu? Proszę o poradę.
Tak sobie czytam takiego posta i pare innych w wpadłem na GENIALNY
pomysl, zreszta juz nie nowy, stosowany w innych działach w których
jest za duża podaż a za mały popyt, a to są DOPŁATY !!!
Mamy dopłaty do rolnictwa, mamy dopłaty do górnictwa, finansujemy
kolej, wiec wlasciwe bedzie zorganizowanie dopłat do magistrów.
Każda firma zatrudniająca magistra dostanie 500zł dopłaty ze skarbu
państwa co będzie przeznaczone na podwyższenie pensji temu magistrowi
ktory nic nie potrafi poza byciem magistrem. A co, jak szaleć to
szaleć, w końcu kto będzie naganiał ludzi do nauki jak zniknie
obowiązkowe wojsko ??? :>
--
futszaK
601061867
Ludzie dzielą się na 10 typów: ci którzy rozumieja
kod binearny i tych którzy nie rozumieją :)