-
1. Data: 2003-01-13 15:12:19
Temat: Wypowiedzenie umowy było: długotrwała choroba- porsba o poradę /2002-12-26/
Od: "Marek" <m...@p...onet.pl>
Dzięki wszystkim, którzy mi pomogli w sprawie opisanej w wątku z 26 grudnia.
Ostatecznie wracam do jednej pracy, zrobię najkonieczniejsze rzeczy, potem
urlop i klinika okulistyczna. W drugiej firmie -jak od dawna wiedziałem-
wypowiedzenie. Trochę wkurzyła mnie kadrowa. Po wypowiedzenie / a zarazem
pierwszy dzień do pracy/ mam się zgłosić jutro. Ponieważ mam jeszcze różne
sprawy do załatwienia, uzgodniłem z dyrektorem /tym, który mnie zwalnia/ że
wezmę jutro 1 dzień urlopu, a po wypowiedzenie przyjdę w kolejny dzień
roboczy- zgodził się bez problemu, ale chciał powiedzieć kadrowej. Ta
wyskoczyła z tekstem:" Pan chce iść znowu na L4!!! Ma Pan jutro przyjść do
pracy !!!
Pytania:
1. O ile wiem, jeden dzień urlopu nic tu nie zmienia - może mnie ktoś
uświadom czy mam rację, a jeżeli tak, to gdzie mogę znaleźć stosowny
paragraf.
2. Czy w świetle nowego KP kadrowa nie miała _obowiązku_ udzielenia mi tego
urlopu ? Czy miała mi prawo odmówić, skoro dyrektor wstępnie się zgodził ?
Podkreślam: chodziło o jeden (1!!!) dzień urlopu, bezpośrednio po L4,
uzgodniony z Dyrektorem. Jeżeli mógłby mnie ktoś oświecić dzisiaj.
Marek
-
2. Data: 2003-01-13 15:31:44
Temat: Re: Wypowiedzenie umowy było: długotrwała choroba- porsba o poradę /2002-12-26/
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Mon, 13 Jan 2003 16:12:19 +0100, "Marek"
<m...@p...onet.pl> zakodował:
>1. O ile wiem, jeden dzień urlopu nic tu nie zmienia - może mnie ktoś
>uświadom czy mam rację, a jeżeli tak, to gdzie mogę znaleźć stosowny
>paragraf.
W tej sytuacji nie ma znaczenia. Co więcej, zgodnie z nowym KP
wystarczy, jak jutro rano zadzwonisz do szefa, i powiesz "dzisiaj mnie
nie będzie" i kadrowa nic nie ma do gadania (to chyba jedyna zmiana
bezpośrednio korzystna dla pracownika).
Art. 167^2. Pracodawca jest obowi?zany udzielić na ż?danie pracownika
i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w
każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza ż?danie udzielenia urlopu
najpóĽniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
>2. Czy w świetle nowego KP kadrowa nie miała _obowiązku_ udzielenia mi tego
>urlopu ? Czy miała mi prawo odmówić, skoro dyrektor wstępnie się zgodził ?
>Podkreślam: chodziło o jeden (1!!!) dzień urlopu, bezpośrednio po L4,
>uzgodniony z Dyrektorem. Jeżeli mógłby mnie ktoś oświecić dzisiaj.
Urlop jest udzielany zgodnie z planem urlopów (lub, gdy go nie ma) w
porozumieniu z pracodawcą. Co tu oznacza "pracodawca" IMVHO określać
powinien regulamin (czy to bezpośredni przełożony, czy kadry czy
jeszcze inna procedura).
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
3. Data: 2003-01-14 00:43:02
Temat: Re: Wypowiedzenie umowy było: długotrwała choroba- porsba o poradę /2002-12-26/
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Marek wrote:
> 1. O ile wiem, jeden dzień urlopu nic tu nie zmienia - może mnie ktoś
> uświadom czy mam rację, a jeżeli tak, to gdzie mogę znaleźć stosowny
> paragraf.
Na urlopie mozesz zachorowac, wtedy liczy Ci sie choroba a nie urlop.
> 2. Czy w świetle nowego KP kadrowa nie miała _obowiązku_ udzielenia mi tego
> urlopu ? Czy miała mi prawo odmówić, skoro dyrektor wstępnie się zgodził ?
> Podkreślam: chodziło o jeden (1!!!) dzień urlopu, bezpośrednio po L4,
> uzgodniony z Dyrektorem. Jeżeli mógłby mnie ktoś oświecić dzisiaj.
Zeby wszytko bylo jasne najlepiej powolac sie na nowych artykul o 4
dniach urlopu rocznie na żądanie pracownika (artykul jest
niedopracowany, bo pracodawca moze sklasyfikowac inne urlopy jako
podpadajace pod ten punkt --> ale to na marginesie).
Flyer
-
4. Data: 2003-01-14 06:37:45
Temat: Re: Wypowiedzenie umowy było: długotrwała choroba- porsba o poradę /2002-12-26/
Od: "J.R." <jromanowska[usun]@schr.gov.pl>
Do grupy dołączyłam wczoraj - nie moge ustosunkować się do całości sprawy
ale od 1 stycznia 2003r. obowiązuje nowy kodeks pracy, a w nim paragraf 167z
2 dający prawo skorzystania z 4 dni urlopu bez wcześniejszego uzgodnienia z
pracodawcą. Kadrowa nie ma prawa żądać przyjścia do pracy, Pan może
skorzystać z 1 dnia zawiadamiając o wzięciu urlopu w tym samym dniu. Fakt
wykorzystania dnia zostanie donotowany w swiadectwie pracy. Pozdrawiam
Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avuksf$ir0$1@news.tpi.pl...
> Dzięki wszystkim, którzy mi pomogli w sprawie opisanej w wątku z 26
grudnia.
> Ostatecznie wracam do jednej pracy, zrobię najkonieczniejsze rzeczy, potem
> urlop i klinika okulistyczna. W drugiej firmie -jak od dawna wiedziałem-
> wypowiedzenie. Trochę wkurzyła mnie kadrowa. Po wypowiedzenie / a zarazem
> pierwszy dzień do pracy/ mam się zgłosić jutro. Ponieważ mam jeszcze różne
> sprawy do załatwienia, uzgodniłem z dyrektorem /tym, który mnie zwalnia/
że
> wezmę jutro 1 dzień urlopu, a po wypowiedzenie przyjdę w kolejny dzień
> roboczy- zgodził się bez problemu, ale chciał powiedzieć kadrowej. Ta
> wyskoczyła z tekstem:" Pan chce iść znowu na L4!!! Ma Pan jutro przyjść do
> pracy !!!
> Pytania:
> 1. O ile wiem, jeden dzień urlopu nic tu nie zmienia - może mnie ktoś
> uświadom czy mam rację, a jeżeli tak, to gdzie mogę znaleźć stosowny
> paragraf.
> 2. Czy w świetle nowego KP kadrowa nie miała _obowiązku_ udzielenia mi
tego
> urlopu ? Czy miała mi prawo odmówić, skoro dyrektor wstępnie się zgodził ?
> Podkreślam: chodziło o jeden (1!!!) dzień urlopu, bezpośrednio po L4,
> uzgodniony z Dyrektorem. Jeżeli mógłby mnie ktoś oświecić dzisiaj.
> Marek
>
>
>
>