eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSpotkali sie gluchy ze slepym...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 31. Data: 2003-03-02 11:36:30
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl>


    Użytkownik "motto" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:b3sje0$fbb$1@news.telbank.pl...
    > Użytkownik "flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości news:b3qsmg$9t4>
    > > (...) problem z dotarciem z ogloszeniami o pracy do pracownikow;
    > Tak abstrahując ten problem można dość szybko rozwiązać.
    > Jest Urząd pracy, który ma takie oferty, jakie ma... Myślę, że rozsądnym
    był
    > by przepis nakazujący zgłoszenie każdej oferty pracy (wraz ze
    szczegółowymi
    > wymaganiami i proponowanym wynagrodzeniem etc.) do najbliższego
    Powiatowego
    > Urzędu Pracy pod groźbą dość dużej kary pieniężnej w przypadku nie
    zrobienia
    > tego. Urząd Pracy powinien zrobić Centralny Rejestr Ofert Pracy i
    > opublikować je np. w Internecie. Tu już może za daleko wybiegam, ale
    > podobałoby mi się osobiście gdyby firma mogła zatrudnić tylko pracownika z
    > grona rekomendowanych przez PUP (co w pewnym stopniu ograniczałoby lub
    > utrudniało zatrudnianie po znajomości). Co o tym sądzicie??
    > Pozdrawiam

    Proponuje jeszcze, aby kierownik UP mogl odstapic od takiego wymogu "w
    uzasadnionych przypadkach".
    A ja bym mogl zostac takim kierownikiem. I juz po pol roku bym mial swoja
    beeme, dom i duuuza kwote na koncie.
    Brawo !
    A mnie czasami zatanawai skad politycy biora swoje glupawe pomysly (
    winiety, biopaliwa, ustawa o ochronie lokatorow, brak
    dyskryminacji kobiet ). A tu prosze - obywatele sami kreca bicz .


    --
    Jacek




  • 32. Data: 2003-03-02 13:13:01
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym...
    Od: flyer <f...@g...pl>

    motto napisał:

    > Hipoteza, nie mam komputera, moi znajomi nie maja komputerów, mieszkam na
    > wsi i nie ma nigdzie w promieniu 20 km cyber caffe.

    Wystarczy, ze trzeba szukac roboty conajmniej kilka miesiecy - wiekszosc
    znajomych (jak sie ich ma, a nie jest sie burakiem jak np ja ;) ) juz
    by sie wkurzyla za kilkokrotne wizyty kazdego tygodnia, a wydawanie
    powiedzmy 5 zl na kafejke po 3 razy w tygodniu, kazdorazowo dla jednego
    CV to chyba tez zbytek u bezrobotnego?

    Flyer





  • 33. Data: 2003-03-02 13:13:04
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: flyer <f...@g...pl>

    motto napisał:

    > Tak abstrahując ten problem można dość szybko rozwiązać.
    > Jest Urząd pracy, który ma takie oferty, jakie ma... Myślę, że rozsądnym był
    > by przepis nakazujący zgłoszenie każdej oferty pracy (wraz ze szczegółowymi
    > wymaganiami i proponowanym wynagrodzeniem etc.) do najbliższego Powiatowego
    > Urzędu Pracy pod groźbą dość dużej kary pieniężnej w przypadku nie zrobienia
    > tego. Urząd Pracy powinien zrobić Centralny Rejestr Ofert Pracy i
    > opublikować je np. w Internecie. Tu już może za daleko wybiegam, ale
    > podobałoby mi się osobiście gdyby firma mogła zatrudnić tylko pracownika z
    > grona rekomendowanych przez PUP (co w pewnym stopniu ograniczałoby lub
    > utrudniało zatrudnianie po znajomości). Co o tym sądzicie??

    Ano:

    - pracodawcy rowniez maja pociag do zachowan konsumenckich czyli w
    sytuacji nadmiaru wyboru zawsze kombinuja, ze moga wybrac lepszy towar -
    UP nie daje takich mozliwosci - daje bezrobotnemu namiar i ma albo
    zostac przyjety albo przyniesc podstemplowana kartke (o ile sie nie
    myle), ze byl i sie nie nadaje - wszelkie kilkutygodniowe rekrutacje w
    takim systemie sa nie do pomyslenia;

    - zbytnia biurokracja odstrasza od jakiejkolwiek aktywnosci pracodawcow
    --> jezeli w celu zatrudnienia nowej osoby trzeba bedzie robic 100
    papierkow, to beda woleli siedziec cicho i meczyc sie;

    - oficjanosc wcale nie musi zlikwidowac zatrudniania "po znajomosci" -
    wystarczy przepisac do oferty pracy dane z cv wybranego kandydata - np.
    5 letni staz pracy, okreslona szkola, okreslone doswiadcznia zawodowe, a
    nawet na upartego ukonczenie jakiegos dziwacznego kursu np. pisania na
    maszynie pod woda ;);

    Problemem UP jest chyba to, ze z czasem staly sie organizacjami, ktorych
    dzialaniom przyswieca potrzeba permanentnej kontroli bezrobotnych a nie
    dzialania pozytywne - te owszem maja - szkolenia, prace interwencyjne,
    poradnictwo zawodowe itd., ale zakladam ze walka z bezrobotnymi, zeby
    tylko nie oszukali Panstwa na 1 gr powoduje, ze gro srodkow i czasu
    idzie wlasnie na to. Jak ktos ma oszukiwac to i Panstwo oszuka i nie ma
    sensu na to mnozyc srodkow. Z drugiej strony - wyplacanie pieniedzy, czy
    zapewnianie ochrony zdrowotnej (to mniej), powoduje ze taki "bezrobotny"
    nie dosc ze ucieka w szara strefe, zeby cos zarobic i nie stracic kasy z
    UP, to jeszcze zaniza koszty pracy - co w skali dzialania UP daje
    znaczacy efekt w gospodarce Panstwa. Ale to tak na marginesie - jakos
    nie moge sie zgodzic z liberalnym podejsciem do bezrobocia, choc w
    podejsciu socjalnym widze (jak wyzej) tez zagrozenia.

    W swiecie portali z ogloszeniami o prace istnieja dwa modele zachowan -
    oglasznie tylko wykupionych u siebie uslug (HRK i GW), lub wortale z
    ogloszeniami z kilku portali (pracuj.pl). Moze lepiej, zeby UP robily to
    co robia, a oprocz tego moga rzeczywiscie stworzyc baze wszystkich
    ogloszen UP z calej Polski oraz baze wszystkich dostepnych ogloszen o
    pracy (internet i gazety) i dac ludziom do nich dostep (bez rejestracji
    ale i bez zobowiazan ze strony UP) - tylko, ze wtedy
    "statystyka/efektywnosc mierzalna" UP bedzie gorsza ;). Bo pomysl na
    obowiazek oglaszania sie w UP juz jest zastosowany:

    art 12 U. o zatrudnieniu i przeciwdzialaniu bezobociu
    (...)
    3. Pracodawcy mają obowiązek na bieżąco informować powiatowe urzędy
    pracy,
    właściwe dla siedziby pracodawcy, o wolnych miejscach zatrudnienia lub
    miejscach przygotowania zawodowego.
    3a. Informacja pracodawcy o wolnym miejscu zatrudnienia lub miejscu
    przygotowa-
    nia zawodowego nie może zawierać wymagań dyskryminujących kandydatów ze
    względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, narodowość,
    przekonania,
    zwłaszcza polityczne lub religijne, ani ze względu na przynależność
    związkową.
    (...)

    Tyle tylko, ze ustawa milczy o jakiejkolwiek odpowiedzialnosci za
    wykroczenie przeciw temu przepisowi.

    Flyer


  • 34. Data: 2003-03-02 17:57:22
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: kingram <k...@M...net>

    Tomek Zielinski wrote:
    >
    > Pomysł jest kompletnie chybiony. Z punktu widzenia pracodawcy zatrudnianie
    > po znajomości ma wiele zalet. Osoba tak zatrudniona (czyli polecona przez
    > pracownika) łatwiej i szybciej wdroży się do pracy - dzięki pomocy
    > znajomego. Nie trzeba angażować czasu ani środków w proces rekrutacji. Jest
    > duże prawdopodobieństwo, że kandydat pasuje na stanowisko.
    <ciach>
    >
    > Tomek Z.
    Bzdura Tomku...
    Zatrudnianie po znajomosci - prowadzi tylko i wylacznie do jednego - do
    budowania powiazan wewnatrz firmy a nie od osiagniecia wiekszej
    efektywnosci pracy...
    Znam przypadki zatrudnionych po znajomosci - ci ludzie prezentowali
    poglad/postawe - ze skoro maja plecy to nie musza sie nazbyt wysilac...

    --
    Best Regards

    (-) Krzysztof Ingram

    --
    Home Page: http://www.kingram.de
    Hobby Page: http://www.it-security-solutions.com
    Linux User: #171437
    "Smart Brains are very limited resources...
    Don't waste them, be GPL !"


  • 35. Data: 2003-03-02 17:59:04
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: kingram <k...@M...net>

    Jacuo wrote:
    >
    <ciach>
    >
    > Proponuje jeszcze, aby kierownik UP mogl odstapic od takiego wymogu "w
    > uzasadnionych przypadkach".
    > A ja bym mogl zostac takim kierownikiem. I juz po pol roku bym mial swoja
    > beeme, dom i duuuza kwote na koncie.
    > Brawo !
    <ciach>
    Brawo!
    Zapominasz o tym, zeby zostac takim kierownikiem UP trzeba miec "niezle
    znajomosci i plecy"...
    Masz to zeby "zostac takim kierownikiem"?

    --
    Best Regards

    (-) Krzysztof Ingram

    --
    Home Page: http://www.kingram.de
    Hobby Page: http://www.it-security-solutions.com
    Linux User: #171437
    "Smart Brains are very limited resources...
    Don't waste them, be GPL !"


  • 36. Data: 2003-03-02 18:51:27
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl>


    Użytkownik "flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b3t012$ork$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > motto napisał:

    > W swiecie portali z ogloszeniami o prace istnieja dwa modele zachowan -
    > oglasznie tylko wykupionych u siebie uslug (HRK i GW), lub wortale z

    To akurat nie jest prawda ....

    > ogloszeniami z kilku portali (pracuj.pl). Moze lepiej, zeby UP robily to
    > co robia, a oprocz tego moga rzeczywiscie stworzyc baze wszystkich
    > ogloszen UP z calej Polski oraz baze wszystkich dostepnych ogloszen o
    > pracy (internet i gazety) i dac ludziom do nich dostep (bez rejestracji
    > ale i bez zobowiazan ze strony UP) - tylko, ze wtedy
    > "statystyka/efektywnosc mierzalna" UP bedzie gorsza ;). Bo pomysl na
    > obowiazek oglaszania sie w UP juz jest zastosowany:

    A dlaczego ktos by mial udostepniac takie ogloszenia za darmo ?


    --
    Jacek



  • 37. Data: 2003-03-02 19:15:27
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: "Tomek Zielinski" <t...@f...org.pl>

    "kingram" <k...@M...net> wrote in message
    news:3E624602.A0AA071C@MO4SPAMgmx.net...

    > Bzdura Tomku...
    > Zatrudnianie po znajomosci - prowadzi tylko i wylacznie do jednego - do
    > budowania powiazan wewnatrz firmy a nie od osiagniecia wiekszej
    > efektywnosci pracy...

    Zastanawiam się wobec tego, dlaczego *wszystkie* publikacje dotyczące
    poszukiwania pracy polecają rozkolportować wieść o poszukiwaniu wśród
    rodziny i znajomych. Sprzeczność?

    > Znam przypadki zatrudnionych po znajomosci - ci ludzie prezentowali
    > poglad/postawe - ze skoro maja plecy to nie musza sie nazbyt wysilac...

    Dobór naturalny skutecznie eliminuje taką postawę.

    Tomek Z.




  • 38. Data: 2003-03-02 20:18:53
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: "motto" <m...@o...pl>

    Użytkownik "Tomek Zielinski" <t...@f...org.pl> napisał w wiadomości
    news:b3tl9i$9r0$1@absinth.dialog.net.pl...
    > Zastanawiam się wobec tego, dlaczego *wszystkie* publikacje dotyczące
    > poszukiwania pracy polecają rozkolportować wieść o poszukiwaniu wśród
    > rodziny i znajomych. Sprzeczność?
    Oświeć mnie jakie wszystkie, przeczytałem właśnie dwie i w żadnej nie
    znalazłem prezentowanych przez Ciebie treści. Więc _chyba_ po prostu
    należysz do osób, które dostały robotę "po znajomości" i teraz próbujesz
    się - nie wiem -dowartościować??

    > > Znam przypadki zatrudnionych po znajomosci - ci ludzie prezentowali
    > > poglad/postawe - ze skoro maja plecy to nie musza sie nazbyt wysilac...
    > Dobór naturalny skutecznie eliminuje taką postawę.
    No nie, a przynajmniej nie do końca. Ale nie zgodziłbym się również z
    poglądem, że 100% ludzi zatrudnionych po znajomości nie sprawdza się na
    swych stanowiskach, sam znam kilka wyjątków, ale to jest ogólnie rzecz
    ujmując mniejszość.
    Pozdrawiam

    --
    motto



  • 39. Data: 2003-03-02 21:12:28
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: "TS" <f...@o...pl>

    > Tak abstrahując ten problem można dość szybko rozwiązać.
    > Jest Urząd pracy, który ma takie oferty, jakie ma... Myślę, że rozsądnym
    był
    > by przepis nakazujący zgłoszenie każdej oferty pracy (wraz ze
    szczegółowymi
    > wymaganiami i proponowanym wynagrodzeniem etc.) do najbliższego
    Powiatowego
    > Urzędu Pracy pod groźbą dość dużej kary pieniężnej w przypadku nie
    zrobienia
    > tego. Urząd Pracy powinien zrobić Centralny Rejestr Ofert Pracy i
    > opublikować je np. w Internecie. Tu już może za daleko wybiegam, ale
    > podobałoby mi się osobiście gdyby firma mogła zatrudnić tylko pracownika z
    > grona rekomendowanych przez PUP (co w pewnym stopniu ograniczałoby lub
    > utrudniało zatrudnianie po znajomości). Co o tym sądzicie??
    > Pozdrawiam

    Moje pierwsze skojarzenie:
    SLDowska tendencja do biurokratyzacji, koncesjonowania i ingerencji państwa
    w gospodarkę. Fuj.
    Drugie:
    "Panie kierowniku, chcę zatrudnić Nowaka w mojej firmie. Proszę go do mnie
    skierować, a tu taki drobny prezent dla Pana ..."
    Trzecie:
    A co z ludźmi, którzy mają pracę, ale chcieliby ją zmienić?

    > ps. jakby co to wymyśliłem to tak na poczekaniu, więc może by należało
    > pomysł dopracować, ale według mnie jest dobry.

    Z takimi pomysłami wróżę Ci wielką karierę np. w LPR albo Samoobronie.

    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS



  • 40. Data: 2003-03-02 21:44:59
    Temat: Re: Spotkali sie gluchy ze slepym... - to sprubujmy coś wymysleć.
    Od: "Tomek Zielinski" <t...@f...org.pl>

    "motto" <m...@o...pl> wrote in message
    news:b3tp2q$j0e$1@news.telbank.pl...

    > Oświeć mnie jakie wszystkie, przeczytałem właśnie dwie i w żadnej nie
    > znalazłem prezentowanych przez Ciebie treści.

    Mogę prosić o wskazanie tych pozycji?

    > Więc _chyba_ po prostu
    > należysz do osób, które dostały robotę "po znajomości" i teraz próbujesz
    > się - nie wiem -dowartościować??

    Widzę, że znowu czytasz między wierszami i "dedukujesz". Z takim samym
    skutkiem, jak poprzednio.

    Tomek Z.



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1