eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRekrutacja - testy psychologiczne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 81. Data: 2005-08-25 07:52:14
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <dehc3v$eea$1@atlantis.news.tpi.pl>
    Kira napisał(a):

    > Chociaz, tak szczerze mowiac, to ja w ogole nie widze psychologa
    > na stanowisku HRa. Psycholog to dla mnie jednak nadal bardziej
    > lekarz jest, i ja chce moc mu w jakims stopniu zaufac -- a temu,
    > ktory swojej wiedzy uzywa do wlazenia mi w glowe i przekazywania
    > znalezionych tam informacji innym, to sie ciezko ufa. Malo tego,
    > wydaje mi sie, ze ich sie nawet mozna bac albo wrecz nie lubic.
    > Dla mnie prywatnie psycholog-HRowiec to jednak pewna degradacja
    > zawodowa dla tegoz psychologa. Opinia, rzecz jasna, prywatna...

    I dlatego według mnie takie badanie psychologiczne powinno być realizowane
    w podobny sposób jak badanie lekarskie przed podjęciem pracy.

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 82. Data: 2005-08-25 08:00:02
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: " Marek" <m...@g...pl>

    Maciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "martinez" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:def4ph$45d$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > Czy mam prawo domagać się od firmy przeprowadzającej rekrutację
    > > wyników testów psychologicznych, którym zostałem poddany?
    > >
    > Masz. A firma ma prawo Ci tego odmówić.
    >
    I to jest bolesne. Pracodawcy i HR-owcy trzymają sie mniej lub bardziej
    ślepo wyników tych testów - lub robią je dla picu.
    Ja np. po takim teście dowiedziałem się, że nie nadaje się do pracy,
    którą z powodzeniem wykonywałem 20 lat (ku zadowoleniu dotychczasowych szefów
    i współpracowników w poprzednich firmach), co ponoć było powodem do nie
    przedłużenia mi umowy w firmie, które te testy zorganiwowała.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 83. Data: 2005-08-25 08:02:21
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "Paweł 'Styx' Chuchmała" <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
    napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.dgqtkj.vbq.styx___@hades.t15.ds.pwr.wro
    c.pl...
    > W artykule <c30a2$430ca90c$53907669$13531@news.chello.pl>
    > darek napisał(a):
    >
    > > nie wiem jak to zwać ale chodzi o testy mające na celu dobór
    odpowiedniego
    > > kandydata na dane stanowisko
    >
    > Eh, wyręczę co poniektórych. Testy nie mają na celu doboru kandydata na
    > stanowisko. Mają tylko lekko pomoć.

    dzięki :) o to właśnie chodzi.

    pozdr.
    m.


  • 84. Data: 2005-08-25 08:13:50
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "Paweł 'Styx' Chuchmała" <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
    napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.dgqtpo.vbq.styx___@hades.t15.ds.pwr.wro
    c.pl...

    > I w zwiżaku z tym pytanie. Czy jakbym chciał sobie porobić takie testy
    > osobowościowe to do dowolnego psychologa mam się udać?

    Najlepiej do doświadczonego psychologa - jeśli masz na myśli testy, które
    badają pełne spektrum osobowości. Jeśli mają być to testy typowo stosowane w
    pracy - najlepiej do psychologa HR-a, pracującego w dziale HR jakiejś
    korporacji a nie w doradztwie personalnym. Psycholog w DP na ogół nie ma
    okazji konfrontować na co dzień trafności swojej interpretacji ze stanem
    rzeczywistym.
    Przy czym nie daj sobie wcisnąć żadnego testu Tomasa-Killmana albo Neo-ffi
    bo te testy podają bardzo szerokie, niekonkretne odpowiedzi. No i niektórzy
    obśmiewają się z nich, że są prymitywne, głupie i łatwe do przewidzenia.

    U większości psychologów spotkasz te same testy. Znam psychologa, który jest
    jedynym (słownie: jedynym) w Polsce specjalistą w jakiejś niezwykle
    precyzyjnej, skutecznej i unikatowej metodzie badania. W tym celu szkolił
    się w RPA, bo bliżej nie było na to szans. Więc wybierz dowolnego, ale
    _doświadczonego_.

    Jeśli mają być to testy projekcyjne - warto aby był to psycholog kliniczny i
    miał kilka lat doświadczenia, najlepiej w pracy z chorymi umysłowo lub
    silnie zaburzonymi ludźmi. Ja mam przyjemność pracować z wielką specjalistką
    w nurcie psychodynamicznym i jej umiejętności interpretacji regularnie budzą
    mój podziw.


    pozdr.
    m.


  • 85. Data: 2005-08-25 08:20:34
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dejtq2$38f$1@inews.gazeta.pl...

    > Ja np. po takim teście dowiedziałem się, że nie nadaje się do pracy,
    > którą z powodzeniem wykonywałem 20 lat (ku zadowoleniu dotychczasowych
    szefów
    > i współpracowników w poprzednich firmach), co ponoć było powodem do nie
    > przedłużenia mi umowy w firmie, które te testy zorganiwowała.

    Więc miej pretensje do pracodawcy, p. Boga, Allacha etc. Widocznie
    pracodawca był debilem, że na podstawie testu zwalniał albo to Ty tak to
    sobie zinterpretowałeś - wcale nie była to Twoja wina, to te cholerne
    testy, prawda?

    > I to jest bolesne. Pracodawcy i HR-owcy trzymają sie mniej lub bardziej
    > ślepo wyników tych testów - lub robią je dla picu.

    Wiesz co, pisz o czymś, na czym się znasz. Pracodawcą nie byłeś i nie chcesz
    być. W zawodach, które wymieniłeś w wątku: "Jak to jest z tym bezrobociem?"
    nie ma słowa stanowiska w HR. Nie wiem, skąd zatem wytrzasnąłeś podstawy by
    mądrzyć się, co robią i jak są ślepi pracodawcy i HR-owcy.





  • 86. Data: 2005-08-25 08:36:33
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <dejubs$5t4$1@inews.gazeta.pl>
    Maciek Sobczyk napisał(a):

    > [...]
    > Więc wybierz dowolnego, ale
    > _doświadczonego_.

    Ok, dzięki za odpowiedź.

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 87. Data: 2005-08-25 20:39:31
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
    wiadomości news:dehvhq$ne3$1@inews.gazeta.pl...

    >
    > Z Twojego postu wnioskuję, że napisałem na temat Zbyszka coś, czego
    > publicznie na jego temat nie powinienem zdradzać. Coś, co jest wstydliwe i
    > może być postrzegane negatywnie. Nie jest tak wcale, gdyż [1] i [2]. Baa,
    > negatywne byłoby, gdyby owej cechy nie posiadał.

    Chodzilo mi tylko o to, ze dales pytanie inne niz w tescie, a oglosiles
    wnioski dotyczace odpowiedzi na pytanie takie jak w oryginalnym tescie - co
    sam stwierdziles. Wygladalo jak podstep i przeformulowanie pytania tak, zeby
    z wiekszym prawdopodobienstwem uzyskac pożądana odpowiedz. Nie chodzi tu
    [mi] o Zbyszka, tylko o Twoj sposob postepowania. Ale juz sie meaculpowales
    w innej odnodze watku, wiec chyba nie ma po co ciagnac tych rozwazan.

    >
    >> Z urlopu pisze :)
    > Oooo, super :) A gdzie jesteś?

    W stalym miejscu zamieszkania. Odpoczywam pracujac woluntarystycznie nad
    czyms, co mnie kreci.

    I.


  • 88. Data: 2005-08-26 06:14:55
    Temat: Re: Rekrutacja - testy psychologiczne
    Od: " Marek" <m...@g...pl>

    Maciek Sobczyk <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał(a):

    > > I to jest bolesne. Pracodawcy i HR-owcy trzymają sie mniej lub bardziej
    > > ślepo wyników tych testów - lub robią je dla picu.
    >
    > Wiesz co, pisz o czymś, na czym się znasz. Pracodawcą nie byłeś i nie chcesz
    > być. W zawodach, które wymieniłeś w wątku: "Jak to jest z tym bezrobociem?"
    > nie ma słowa stanowiska w HR. Nie wiem, skąd zatem wytrzasnąłeś podstawy by
    > mądrzyć się, co robią i jak są ślepi pracodawcy i HR-owcy.
    >
    Wiem co piszę, i to niestety nie tylko moje zdanie.
    Być może w starych krajach UE i dalej, testologia funkcjonuje prawidłowo,
    ale "Polska to dziwna kraj" jak mawiał Zulu Gula.
    Jeżeli pracodawca po teście mówi mi, że nie nadaję się do pracy, krórą
    wykonywałem z powodzeniem przez 20 lat, a niezależny doradca zawodowy też
    po teście powiedział mi, że nie widzi dla mnie alternatywnej drogi kariery
    zawodowej, bo mam zawód dobrze dobrany, to jest to po prostu chore.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 8 . [ 9 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1