-
1. Data: 2005-08-23 10:44:41
Temat: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: "Tomasz Błażejczyk" <t...@p...onet.pl>
Witam
W ramach podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych postanowiłem skończyć
studia podyplomowe w zakresie projektowania i analizy systemów
informatycznych. Natrafiłem na taką ofertę na wydziale elektrycznym
Politechniki Warszawskiej:
http://rodan.isep.pw.edu.pl/pspsi/
Czy ktoś z Was kończył ten kurs lub ma informacje na jego temat? Jak
wyglądają studia, czy wiedza jest przekazywana z rzetelny sposób, czy
certyfikaty które otrzymam po zaliczeniu mają jakąś wartość na rynku pracy?
Program studiów wygląda sensownie, jednak cena skłania do bliższego śledztwa
;-)
Pozdrawiam
Tomek
-
2. Data: 2005-08-23 11:01:37
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: S <s...@i...op.pl>
Tomasz Błażejczyk wrote:
> Natrafiłem na taką ofertę na wydziale elektrycznym
> Politechniki Warszawskiej:
> http://rodan.isep.pw.edu.pl/pspsi/
> Czy ktoś z Was kończył ten kurs lub ma informacje na jego temat? Jak
> wyglądają studia, czy wiedza jest przekazywana z rzetelny sposób, czy
> certyfikaty które otrzymam po zaliczeniu mają jakąś wartość na rynku
> pracy?
Faaacet! Daj se siana! Teraz 19-letni domorosły linuksowiec umie duuużo
więcej niż ci profesorowie co prowadzą te kursa!
I pracodawcy takich własnie szukają...
--
S
-
3. Data: 2005-08-23 11:09:31
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: "Tomasz Błażejczyk" <t...@p...onet.pl>
> Faaacet! Daj se siana! Teraz 19-letni domorosły linuksowiec umie duuużo
> więcej niż ci profesorowie co prowadzą te kursa!
> I pracodawcy takich własnie szukają...
>
> --
> S
... za miskę ryżu... ;-)
-
4. Data: 2005-08-23 11:26:06
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: S <s...@i...op.pl>
Tomasz Błażejczyk wrote:
> ... za miskę ryżu... ;-)
ależ ten świat jest niesprawiedliwy, co?
--
S
-
5. Data: 2005-08-23 13:15:05
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: Rafal Skoczylas <n...@s...org>
On Tue, 23 Aug 2005 13:01:37 +0200, S wrote:
> Faaacet! Daj se siana! Teraz 19-letni domorosły linuksowiec umie duuużo
> więcej niż ci profesorowie co prowadzą te kursa!
Żartowniś. 19-letni domorosły linuksowiec ma zwykle zerowe pojecie o
inżynierii oprogramowania, ale wydaje mu sie inaczej, bo myli
predyspozycje z wiedzą/doświadczeniem.
> I pracodawcy takich własnie szukają...
Jaki pracodawca, tacy pracownicy. ;)
--
Great thoughts, like great deeds, need no trumpet.
-
6. Data: 2005-08-23 13:51:40
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: Rjak <r...@o...pl>
w <news:def7gp$fu$1@inews.gazeta.pl>
Rafal Skoczylas napisał(a):
> Żartowniś. 19-letni domorosły linuksowiec ma zwykle zerowe pojecie o
> inżynierii oprogramowania, ale wydaje mu sie inaczej, bo myli
> predyspozycje z wiedzą/doświadczeniem.
Tak, ale jesli ma olej w glowie, i chce sie uczyc to na wiekszosci uczelni dosc
szybko owa wiedza mu zostanie wtloczona do glowy. Przy okazji zweryfikuje czy to
jest to co chce robic.
-
7. Data: 2005-08-23 13:58:03
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: S <s...@i...op.pl>
Rafal Skoczylas wrote:
> 19-letni domorosły linuksowiec ma zwykle zerowe pojecie o
> inżynierii oprogramowania
A cóż to takiego ta "enżynieryja oprogramowania"?
Wydaje mi sie, że to puste pojęcie.
Żeby umieć dobrze programować w języku C++ to czy naprawdę trzeba mieć
dyplomy politechniczne i 200 lat doświadczenia?
Czy nie wystarczy kilka lat hobbystycznych zmagań ze źródłami aplikacji
linuksowych?
> , ale wydaje mu sie inaczej, bo myli
> predyspozycje z wiedzą/doświadczeniem
Otóż mam wątpliwości czy akurat w *tej* dziedzinie doświadczenie to taka
najważniejsza rzecz... To nie medycyna ani prawo...
--
S
-
8. Data: 2005-08-23 14:05:47
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
S napisał(a):
> A cóż to takiego ta "enżynieryja oprogramowania"?
> Wydaje mi sie, że to puste pojęcie.
> Żeby umieć dobrze programować w języku C++ to czy naprawdę trzeba mieć
> dyplomy politechniczne i 200 lat doświadczenia?
> Czy nie wystarczy kilka lat hobbystycznych zmagań ze źródłami aplikacji
> linuksowych?
Inzynieria programowania to nie tylko umiejetnosc kodowania. To
umiejetnosc pracy nad projektem informatycznym . A do tego juz zarowno
doswiadczenie jak i wiedza ze studiow (tak, tak, czasem teoria sie
przydaje) sa wskazane
> Otóż mam wątpliwości czy akurat w *tej* dziedzinie doświadczenie to taka
> najważniejsza rzecz... To nie medycyna ani prawo...
Oj chyba masz zle watpliwosci. W kazdej dziedzinie doswiadczenie
precentuje. Poza tym piszac sam, uczac sie jedynie na zrodlach
sciaganych z netu, bez konsultacji z innymi, bardziej doswiadczonymi
programistami, mozesz wyrobic w sobie zle nawyki, ktore pozniej beda Ci
utrudnialy prace. A programowanie tak dla siebie a praca w firmie
programistycznej to sa dwie rozne sprawy.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio
-
9. Data: 2005-08-23 15:52:56
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>
badzio wrote:
> Inzynieria programowania to nie tylko umiejetnosc kodowania. To
> umiejetnosc pracy nad projektem informatycznym . A do tego juz zarowno
> doswiadczenie jak i wiedza ze studiow (tak, tak, czasem teoria sie
> przydaje) sa wskazane
Co do konieczności posiadania doświadczenia prawdopodobnie masz rację.
Jednak co do wiedzy ze studiów, to w 100% jest ona dostępna w książkach -
nie ma sensu zapisywać się na płatne studia. Lepiej po prostu zacząć
korzystać z uczelnianej czytelni - nie zauważyłem w regulaminie aby było
ograniczenie dostępu dla ludzi nie związanych z uczelnią, lub nie będących
studentami (przynajmniej w czytelni PW).
Z kolei listę książek można sobie znaleźć na internetowych stronach uczelni,
bądź na grupach dyskusyjnych, a jeśli się ma znajomych informatyków po
studiach (lub bliskich końca tych studiów) - ich można się spytać.
-
10. Data: 2005-08-23 18:07:29
Temat: Re: Studia podyplomowe na Politechnice Warszawskiej
Od: Rafal Skoczylas <n...@s...org>
On Tue, 23 Aug 2005 15:58:03 +0200, S wrote:
> Rafal Skoczylas wrote:
>> 19-letni domorosły linuksowiec ma zwykle zerowe pojecie o
>> inżynierii oprogramowania
>
> A cóż to takiego ta "enżynieryja oprogramowania"?
> Wydaje mi sie, że to puste pojęcie.
Właśnie o tym mówię. Nie masz o tym pojęcia, a wydaje Ci się, że zjadłeś
rozumy profesorów.
> Żeby umieć dobrze programować w języku C++ to czy naprawdę trzeba mieć
> dyplomy politechniczne i 200 lat doświadczenia?
Zależy czy mówisz o hakowaniu (w sensie pisania jakiegoś tam programu żeby
działało, nie ważne jak jest w środku) czy programowaniu (w sensie pisania
zachowując zasady sztuki). W pierwszym przypadku wystarczy linuksiarz-samouk,
w drugim rzadko.
Poza tym, zadając to pytanie pokazujesz że nie widzisz różnicy między
programowaniem, a tworzeniem systemu, a to nie to samo.
>> ale wydaje mu sie inaczej, bo myli predyspozycje z wiedzą/doświadczeniem
>
> Otóż mam wątpliwości czy akurat w *tej* dziedzinie doświadczenie to taka
> najważniejsza rzecz... To nie medycyna ani prawo...
Te wątpliwości czymś uzasadnione, czy tak sobie?
--
Be curious always, for knowledge will not acquire you. You must acquire it.