> Do tego jeszcze: kształt gałęzi, splątanie gałęzi, trójwymiarowość gałęzi,
> kształt pnia, umiejscowienie pnia, pochylenie pnia, rodzaj liści, ilość
> liści, umiejscowienie liści w koronie, stan liści, ozdobniki wokół drzewa,
> krajobraz, dziuple, ptaszki, tzw. przepracowania, proporcje wysokości,
> ułożenie korzeni, kształt korony, obecność cieniowania, rodzaj cieniowania,
> miejsce cieniowania, kolor cieniowania, obecność i ułożenie słońca, wielkość
> kadru drzewa i wiele wiele innych. Posiadana przeze mnie instrukcja rozw.
> drzewa to kilkaset stron zapisanych maczkiem z rys. przykładami.
>
> Upraszczasz tak makabrycznie, że aż mnie boli głowa.

Ja już myślałem, że to dowcip, ale to widzę na poważnie... cóż pozostaje mieć
nadzieję, że nigdy na Ciebie ani kogoś podobnego podczas rekrutacji nie trafię.
Zawsze dziwiło mnie jak psycholodzy potrafią poznać osobowość drugiego
człowieka podczas nawet godzinnej rozmowy, albo co gorsza na podstawie rysunków.
Ja jako człowiek konkretny na postawione tak zadanie, narysował bym szybko
jakieś kontury drzewa, a tu widzę, trzeba się w cieniowanie bawić. Rozumiem, że
punktują Ci, którzy w trakcie proszą o kredki?
A te ptaszki to mnie dobiły - to może trzeba narysować cały las i jeszcze
miasta, wioski, im więcej dojrzysz otoczenia wokół drzewa, tym szersze masz
horyzonty, dla mnie żenada...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl