eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeszykuja sie obwarowania zawodu informatyka? › Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
  • Data: 2003-12-24 14:42:14
    Temat: Re: szykuja sie obwarowania zawodu informatyka?
    Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "JL" <jl@[cut]noemail.pl> napisał w wiadomości
    news:24698-1072269047@81.210.16.254...
    >
    > Użytkownik "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:bsb76u$f4i$3@news.onet.pl...
    >
    > > W dzisiejszych czasach nie można dobrze funkcjonować bez
    specjalistycznego
    > > oprogramowania.
    >
    > Można!
    > Większość nabywców oprogramowania klasy ERP liczy na to,
    > że system rozwiąże ich problemy z zaprojektowaniem danego procesu.
    > Dopiero w trakcie analizy przedwdrożeniowej okazuje się, że to mit
    > i proces ten trzeba wcześniej dobrze zaprojektować.

    Żaden system, sam z siebie, nie rozwiązuje problemów. Od tego są ludzie.
    Systemy są od gromadzenia danych, raportowania, znajdowania zależności
    między danymi i ich prezentowania. Na podstawie posiadanych danych
    kierownictwo firmy ma podejmować optymalne dla przedsiębiorstwa decyzje.
    Np. taką prozaiczną: komu wysłać wezwanie do zapłaty? Ręczne stworzenie
    takiego raportu jest możliwe dla firm wystawiających niewielką liczbę faktur
    dla niewielkiej liczby klientów.

    >
    > Przykładem, że można doskonale funkcjonować np.: bez MRP w produkcji
    > jest największy azjatycki producent aut :-)

    To, że firma A nie używa jakiegoś produktu czy rozwiązania, nie oznacza, że
    rozwiązanie owo jest nieprzydatne.

    >
    > > Później mamy: pracodawców skarżących się na wysokie koszty
    > > (ciekawe ilu z nich jest w stanie określić miejsca ich powstawania i ich
    > > wysokość),
    >
    > Każdy, kto ma sprawnie działającą księgowość.

    Tak, tak. Grypę leczmy smarując klatkę piersiową gęsim smalcem a rany papką
    z chleba i pajęczyny.Każdy system informatyczny, bez względu na
    przeznaczenie ma ułatwić i przyspieszyć pracę.

    > Przypomnę, że niespełna 15 lat temu nie było w Polsce ani ERP, ani
    > systemów dla MSP. Funkcjonowały ogromne instytucje, w których
    > niektóre procesy nie zmieniły kształtu po dzień dzisiejszy.
    > Firmę zatrudniającą 1500 pracowników obsługiwały 4 słownie cztery księgowe
    > do tego główna księgowa. Były plany, sprawozdania, budżety, wszystko się
    > dało zrobić bez komputera.

    Oczywiście, tylko te koszty funkcjonowania. Ten czas potrzebny na ręczne
    przetworzenie danych. Oczywiście, w naszym kraju czas nie jest kosztem.

    > Zastosowanie aplikacji wspierających różnej maści procesy finansowe
    > w wielu przypadkach na tyle osłabiają czujność księgowych, że o powstałych
    > błędach dowiadują się dopiero podczas bilansów.

    Naprawdę? Pogadaj z pragmatycznymi Amerykanami. Oni dobrze potrafią liczyć.
    Niedawno obliczyli, że w ciągu ostatnich 20 lat, dzięki wprowadzeniu
    "komputeryzacji" koszty logistyki spadły z 4 czy 5 % PKB do 1,5%.

    > O błędach generowanych przez aplikacje FK możnaby napisać encyklopedię.
    >
    > > wykorzystywanie przez pracowników służbowych telefonów, drukarek,
    > > komputerów, samochodów do celów prywatnych (jakkoś większość z nich nie
    > > pomyśli, że można to ukrócić stosując mniej (arkusz kalkulacyjny do
    > analizy
    > > bilingów) lub bardziej skomplikowane oprogramowanie), klientów
    skarżących
    > > się na niedoinformowanych sprzedawców, serwisantów czy braki produktów w
    > > magazynie.
    >
    > Mity i kity :-)
    >
    > Nie pamiętam, żeby 10 lat temu dowolny kierownik hali w zakładach
    > tłuszczowych,
    > grudziądzkiej Chłodnii, prywatny producent lodów w okolicach susza, czy
    > magazynier z fabryki octu i majonezu nie wiedział czego i ile ma na
    > magazynie.

    Hint: duży dystrybutor. Parę tysięcy produktów na magazynie. Czy handlowiec
    obsługujacy klienta, za każdym razem ma dzwonić do magazynu i dowiadywać
    się, czy produkt zwany "automatycznym bzdynglatorem" jest na magazynie? Czy
    nie łatwiej prowadzić zautomatyzowaną gospodarkę magazynową? Przykro mi.
    Jeśli sprzedajesz kilka produktów to możesz obyć się bez jakiegokolwiek
    oprogramowania. Jeśli masz ich dziesiątki, nie jest to już takie
    łatwe.Chyba, że chcesz wystawiać klientowi faktury korygujące, bo magazynier
    się pomylił sprawdzając ilość dostępnego towaru.Jeśli panie z księgowości
    lubią zostawać wieczorami aby ręcznie uzupełniać dziennik faktur - mogą to
    robić.

    > Szef chłodni w PPiUR BARKA w Kołobrzegu (dawno temu największe bałtyckie
    > przedsiębiorstwo połowów i przetwórnia w Polsce) dokładnie wiedział ile ma
    > ton
    > dorsza w szafach i ile tej doby trafi na przetwórnie. Nikt z nich nie
    > widział komputera
    > na oczy.

    A czy dzisiaj, ktoś na oczy widzi produkty PPIUR Barka?

    > Zauważyłem natomiast inne niepokojące zjawisko.
    > Syndrom "Jak nie mam".
    > "Jak nie mam w komputerze to [...]"
    > tu wstaw dowolnie:
    > - nie wiem co robić

    Zaproponować klientowi równoważny towar. Sprawdzić w systemie kiedy będzie.

    > - nie wiem za ile

    Wszystkie systemy informują o cenie zakupu, minimalnej cenie sprzedaży dla
    danego klienta, sugerowanej cenie detalicznej. W przypadku systemów wsparcia
    sprzedaży są to niezbędne informacje. Jeśli ich nie ma - to niestety osoby
    decydujące o jego zakupie (systemu) dały ciała.

    > - nie wiem czy jest

    Towar jest na magazynie lub go nie ma.

    > - nie wiem gdzie jest

    Jeśli nie ma produktu w naszym magazynie:
    *jest u producenta
    *jest w drodze do nas.

    > - nie wiem kiedy będzie

    Przykre. Terminy dostaw wraz z potwierdzonymi ilościami muszą się znaleźć w
    prawidłowo obsługiwanym i zaprojektowanym systemie.Oczywiście dotyczy to
    dużych czy średnich firm.

    > - nic nie mogę zrobić

    Zawsze można coś zrobić.

    > - nic nie działa

    Nie ma takich systemów. Może nie działać jedna, dwie końcówki. Czasowo mogą
    nie działać serwery. Ale to są problemy do rozwiązania.

    To niedouczeni właściele, kierownicy różnych szczebli tworzą mity o
    niedoskonałości systemów informatycznych. Nie potrafią zdefiniować własnych
    wymagań, czy też opisać istniejących procedur i procesów.
    Nie da się stworzyć sensownie działajacego, obniżającego koszty
    funkcjonowania firmy, systemu bez współpracy zespołu wdrożeniowego z
    kierownictwem firmy. Tak samo jak nie da się wprowadzić takich systemów w
    firmach, w których procesy produkcyjne, zarządzania nie są zdefiniowane.

    --
    pozdrawiam
    Jarosław Wiechecki




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1