eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprzetargi pracy czy to jest w ogóle legalne??? › Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
  • Data: 2008-02-14 10:16:30
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wojciech Bancer wrote:

    > A co do poszukiwania pracownika - są też takie rzeczy jak przetargi. Wg. Ciebie
    > jak szkoła ogłosi przetarg na dostawę sprzętu komputerowego, to firma która
    > ten przetarg wygra, jest automatycznie klientem? :P
    >

    Dyskusja w kategoriach klient/sprzedawca jest nieco chybiona. Zadnej z
    tych rol nie jest z definicji przypisana przewaga rynkowa czy inna,
    wszystko zalezy od podazy/popytu. Jesli akwizytor chce cos badziewnego
    wcisnac za wygorowana cene, to mamy sytuacje, gdy sprzedawca jest na
    nizszej pozycji, gdy wlasciciel niezwykle cennego gruntu w centrum
    drogiego miasta chce sprzedac te ziemie, ktorej pragnie wielu
    developerow, to sprzedawca jest w lepszej sytuacji.

    To, kto ma podawac cene, tez nie jest ustalone odwiecznymi prawami.
    Kwakrzy (denominacja chrzescijanska z USA) dosc dawno temu wprowadzili
    na rynku innowacje wystawiajac stale ceny dla kazdego kupujacego,
    poniewaz popierali sprawiedliwosc spoleczna, a przy powszechnym w
    tamtych czasach targowaniu sie lepsza cene mogli zawsze wytargowac
    bogatsi i potezniejsi. Przyjelo sie to w sprzedazy masowej, poniewaz
    ustalona cena obniza koszty transakcji, co sie liczy przy wielkiej
    ilosci transakcji. Jednak przy unikalnych, niemasowych transakcjach -
    chocby takich jak sprzedaz-kupno nieruchomosci - prawie zawsze sa
    negocjacje, badanie, ile ktos jest gotowy zaplacic, do ilu ktos jest
    gotowy spuscic cene.

    W krajach, gdzie podaje sie zarobki w ogloszeniach, podaje sie te
    zarobki zwykle tez w przypadku "masowych" stanowisk. Kadra zarzadzajaca
    czy wybitni specjalisci zazwyczaj maja napisane "do negocjacji",
    "zaleznie od doswiadczenia" i tak dalej. W Polsce po prostu wciaz jest
    powazna nierownowaga popytu i podazy i nawet stanowiska, ktore gdzie
    indziej sa "masowe", maja charakter tej unikalnej szansy dla
    dostatecznie wielu osob, zeby w gre wchodzily negocjacje.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
    http://blog.pasnik.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1