eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepracownicyRe: pracownicy
  • Data: 2006-10-20 17:49:40
    Temat: Re: pracownicy
    Od: "jacek01g" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > napisz w ogłoszeniu konkretną kwotę zarobków, i dość wysoką, od razu
    > > znajdziesz!
    >
    > Napisałem w ogłoszeniu wszystko co potrzeba i oto jedna z odpowiedzi:
    >
    > "Witam, na czym mialaby dokladniej polegac praca? Czy firma zapewnia
    > samochod?jakie sa płace?
    > POzdrawiam."
    >
    > nawet nie wiem czy to bezrobotny czy bezrobotna.
    > i teraz się już nie dziwie, że mamy drugą Japonię u nas. rewelacja .
    > pzdr.



    Nie wiesz również czy pracujący czy pracujaca. Chodzi o to, że wolisz do
    pracy nająć osobę bezrobotną czy chcesz kogoś podkupić z innej pracy? Pytam,
    bo u pracodawców przyjął się dziwny nawyk płacenia w zależności od statusu:

    - jak bezrobotny to mozna płacić mniej, bo niech się glupek cieszy że ma
    pracę a nie je trawy z głodu albo evergreen - "na Twoje miejsce są tysiące
    innych"

    - jak pracujacy to "nie stać nas na wyższe pensje bo sa wysokie koszty
    pracy" albo "teraz nie mozna płacić więcej ale za jakis czas to tak"; zwykle
    firma nie dożywa do tego "za jakis czas" albo zmienia się zarząd/właściciel
    albo przełozony i delikwent słyszy "ktoś ci cos obiecywał?" hyhy

    Oczywiście w zależności od wykształcenia jes tak:
    - jak delikwent ma zawodowe wykształcenie to usłyszy "z tym wykształceniem
    to niech się cieszy że w ogóle coś dostanie" bo inni płacą jeszcze mniej a
    tym z wykszt. zawodowym to daję prace i ratuje od zarcia trawy z głodu
    - jak ma średnie to płaci sie mu mało bo nie ma wyższego
    - jak ma wyższe płaci sie mało bo "na więcej nas nie stać" no i evergreen
    "sa tysiące na Twoje miejsce" ktore pasuje w kazdym czasie,. miejscu i
    sytuacji.

    Często też można usłyszeć "u nas można zarobić w zależności od umiejętności
    i od tego co pracownik jest w stanie z siebie dać". Jak nie jest w stanie z
    siebie dać bo ma mało doświadczenia to oczywiście oferowana jest praca na
    czarno, bo "som wysokie koszty pracy" i "nie płacimy dużo osobom bez
    doświadczenia". Jak ktoś ma doświadczenie to na ogół pada stwierdzenie że
    "pańskie doświadczenie nie jest nam potrzebne wiec płacimy tak jakby
    pan/pani go nie miał/miała" czyli mało. Jak już ktoś ma pożądane
    doświadczenie i umiejętności i nie ma wyjscia wtedy okazuje się że jest za
    drogi, za stary, gnoi się go bo "źle wysłał fax" i "cokolwiek nie zrobi jest
    do d...py" albo następuje syndrom starego mebla czyli tylko zawadza i nie
    wiadomo po co jest skoro wszystko się samo kręci a tak w ogóle to "najlepiej
    przyjąć kogoś młodego i tańszego na miejsce X bo młodzi to teraz tyle
    umieją" [cytat jednej laski z mojej byłej firmy z której chciała aby mnie
    wywalono hehehe] albo dorzuca się osiołkowi tyle obowiązków i ciężarów aż
    osiołek się rozkracza i wtedy wszystko lezy a wtedy oskarża się do o
    nieudolność i tworzy presję aby się zwolnił albo zwolnić go samego bo jest
    stary/zmęczony/zurzyty/wypalony itp.

    tak jest panie pracodawco?

    Teraz wiesz juz pan czemu nie ma porządnych i sensownych pracowników? Albo
    zajęci bo to rodzina i kredyty na karku wiec ludzie nie zmieniają pracy z
    byle powodu jak kiedyś po to żeby po miesiącu miało się okazać że
    "zastanowię się czy pan/pani bedzie nam w ogóle potrzebny/a" i żeby zostać
    na lodzie, bezrobotnym i... patrz punkt powyżej. Albo mają w d...
    "wykazywanie się" aby "zachwycić swoich szefów" i pracują sobie spokojnie
    gdzieś tam albo zagranicą na zasadzie "lepszy wróbel w garści niz gołąb
    którego obiecują neolyberałowie".

    tak jest?

    pzdr pracodawco

    Jacek



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1