eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje"praca w młodym zespole" - tj. do ilu lat? › Re: "praca w młodym zespole" - tj. do ilu lat?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Immona" <c...@...y.t.n.i.j.zpds.com.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: "praca w młodym zespole" - tj. do ilu lat?
    Date: Tue, 30 Aug 2005 15:42:23 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 62
    Message-ID: <df1nl6$dgo$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <5c0c6$43126098$5112c9bf$30710@news.chello.pl>
    <op.sv8w5mqrfrn0ri@donkichot> <deujhu$782$1@poczta.fkz.com.pl>
    <dev2dv$2m9$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <2f49c$431312f2$5112c9bf$16682@news.chello.pl>
    <dev51b$gb4$1@atlantis.news.tpi.pl> <df1ggn$8bp$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: atw96.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1125409254 13848 83.27.4.96 (30 Aug 2005 13:40:54 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 30 Aug 2005 13:40:54 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:159240
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik " Marek" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:df1ggn$8bp$1@inews.gazeta.pl...

    > >
    > Jest takie powiedzenie, że najedzony głodnego nie zrozumie - coś w tym
    jest.

    Pewnie tak. W druga strone to tez potrafi dzialac, nawet mocniej.

    > Osobie pracującej, świeżo po studiach, singlowi - trudno jest zrozumieć,

    Skad wnioskujesz o mojej sytuacji rodzinnej? :)

    > że jeżeli ktoś ma na głowie dom, 4-letnie nadmiernie aktywne dziecko,
    > studiujacą żonę, matkę emerytke, której już w pewnych czynnościach trzeba
    > pomóc i jeszcze brak zatrudnienia, to zwiększanie kwalifikacji, a
    zwłaszcza
    > uczestnictwo w "niekomercyjnych projektach", jest delikatnie mówiąc
    > utrudnione.

    Nie mowie, ze jest latwe. Tego to ja wcale nie mowie. Tylko ze znam takich,
    co maja zone, dwojke dzieci, prace na pelny etat z nadgodzinami, robia
    doktorat i jeszcze maja czas na sport i kumpli.

    > Ktoś mówił mi kiedyś wprawdzie, że mając na głowie żonę i dziecko,
    > studiował w nocy, ale dla mnie jest to bajka, bo ja po dwóch zarwanych
    > (bynajmnij nie na balandze) nocach - zasypiam w dzień.

    Wiesz jak to jest? Chemia organizmu przystosowuje sie do u czlowieka do
    dlugotrwalego poziomu obciazenia. Ludzki organizm potrafi produkowac
    substancje dzialajace na podobienstwo amfetamin, a takze (w innych
    sytuacjach) opiatow. To co "daje kopa" nazywa sie chyba dopamina. Tak czy
    inaczej to dziala i jesli zacisniesz zeby i wytrzymasz dluzszy czas z
    "nadmiernym" obciazeniem, to organizm zacznie wydzielac to, co uczyni to
    obciazenie znosnym i wykonalnym. Ty sie natomiast w niektorych przypadkach
    przyjemnie uzaleznisz i obnizenie poziomu wymagan i stymulacji doprowadzi do
    jeszcze gorszego samopoczucia, niz przeciazenie. :) Tzn. bedziesz tego
    podwyzszonego poziomu stymulacji juz potrzebowal.
    Reasumujac, jesli przez jakis czas sie zmusisz, to zacznie Ci latwo
    przychodzic. Pozny wieczor, noc czy wczesny poranek sa dobre, jak sie
    rodzina kiedy indziej wtraca. Pasjonat z mojej rodziny, tez obciazony
    "dziennie" skracal sobie sen i to tak, ze kladl sie spac z rodzina, a potem
    wstawal cicho w nocy i siedzial przy komputerze te cztery godziny
    programujac - bo go rodzina krytykowala za wgapianie sie w komputer.

    > Poza tym już widzę moją żonę tolerującą moje zaangażowanie x godzin
    dziennie
    > n razy w tygodniu, przy niekomercyjnym projekcie :))
    > Dowiedziałbym się, że lepiej bym się więcej zajął dzieckiem, a nie tracił
    > czas na coś, co nie przynosi dochodu.
    > Jak się jest przynajmniej w dwójkę, to trzeba (często niestety) brać pod
    > uwagę zdanie drugiej osoby.
    >

    Wynajdujesz sto problemow, jak zwykle. Skoro zona studiuje, to trudno mi
    uwierzyc, zeby nie rozumiala sensu inwestycji w wyksztalcenie - rowniez
    inwestycji czasu. Opor mialby sens tylko wtedy, gdyby nie wierzyla, ze w ten
    sposob sie nauczysz czegos, co przyniesie zyski.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1