eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepodatki dla pracownikaRe: podatki dla pracownika
  • Data: 2009-06-12 11:10:50
    Temat: Re: podatki dla pracownika
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wojciech Bancer pisze:
    > On 2009-06-12, Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> To dlaczego wnioskujesz na PIT o zwrot nadpłaconego podatku?
    >> Jak nie jest nadpłacony to też wnioskujesz o "zwrot"?
    >
    > Czyli co? Jak nadpłacony to pieniądze "Twoje" a jak nie, to nie Twoje?

    Ani jedno, ani drugie.
    Podatek zarówno nadpłacony jak i nienadpłacony nie należy (i nigdy nie
    należał do pracownika.
    Zacznie należeć jak otrzyma przelew z US na swoje konto, albo dostanie
    je do ręki odbierając przekaz pocztowy.

    >> I kto nadpłacił? Pracownik czy pracodawca? To o jakim zwrocie tu mowa?
    >
    > A choćby wykorzystanie ulgi na internet, ulgi na dziecko, kwota wolna.
    > To są ulgi _pracownika_, a nie _pracodawcy_.

    Co nie zmienia faktu, że podatek zapłacony przez pracodawcę nigdy nie
    był własnością pracownika.
    Część z tej kwoty *może stać się, w przyszłości* własnością pracownika o
    ile skorzysta z ulgi i US wypłaci mu te pieniądze.

    >> Jak można komuś coś zwracać gdy się od niego nic nie wzięło? US wziął
    >> pieniądze od pracodawcy.
    >
    > Po pierwsze US to nie osoba, która sobie "bierze".

    OK. Pracodawca wpłacił do US. Lepiej?

    > Po drugie pracodawca to wpłacił w imieniu pracownika.

    To się tak ładnie nazywa, ale faktów nie zmienia.

    >> Napis "zwrot" w rubryce PIT z logiką wiele wspólnego nie ma. Jak wiele
    >> innych przepisów podatkowych.
    >
    > Ależ oczywiście.
    > Fakty nie pasują do teorii, tym gorzej dla faktów, co nie? :)

    Teoria mówi, że są to pieniądze pracownika, a fakty, że jest wręcz
    przeciwnie.

    >>> Oddajesz te pieniądze pracodawcy potem?
    >> Skoro podatek nadpłacił pracodawca to on powinien dostać zwrot i
    >> przekazać pracownikowi. Jeżeli słowo "zwrot" traktować literalnie.
    >
    > Albo można przyjąć że nie wszystko z tytułem "własność" oznacza pełną
    > dowolność. Możesz sobie posiadać kawałek lasu, ale nie wolno Ci go wycinać.

    Możesz. Bierzesz siekierę i idziesz wyciąć. Albo możesz podarować las
    szwagrowi. Masz możliwość decydowania co zrobisz z tym lasem i
    poniesienia ewentualnych konsekwencji swojej decyzji.

    W przypadku pieniędzy, które pracodawca wpłacił do US nie masz takiej
    możliwości. Gdyby to były Twoje pieniądze, mógłbyś nimi napalić w piecu
    i pójść do więzienia za niezapłacone podatki. Nie masz na to szans.

    > Jak wynajmujesz komuś mieszkanie to też nie wolno Ci go na zbity pysk
    > wywalić.

    To, że nie wolno nie oznacza równocześnie, że nie możesz tego zrobić.
    Możesz. Poniesiesz konsekwencje - ale to Ty sam masz możliwość podjęcia
    takiej decyzji.

    > W przypadku podatków jest podobnie. To są _Twoje_ zobowiązania podatkowe
    > i Ty masz obowiązek je uregulować (np. jak zleceniodawca jest zagraniczny).

    W relacji pracownik-pracodawca to pracodawca ma taki obowiązek.

    > Formalna zmiana _płatnika_ (nie podatnika!) jest podyktowana o wiele
    > większą skutecznością tego rozwiązania.

    To jest oczywiste. I ta właśnie formalna zmiana spowodowała, że są to
    (dla pracownika) pieniądze teoretyczne.

    Fakty nie pasują do teorii, tym gorzej dla faktów, co nie? :)
    Teoretycznie to jestem współwłaścicielem rządowego samolotu, a w
    praktyce to mam marne szanse żeby się nim przelecieć. Choć i tak większe
    niż to, że pracownik zobaczy pieniądze, które pracodawca "w jego
    imieniu" wpłacił do US - mogę wystartować w wyborach :)

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1