eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjenoclegi w firmie › Re: noclegi w firmie
  • Data: 2004-04-16 12:00:23
    Temat: Re: noclegi w firmie
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    bad_skipper; <c5nlqu$3kn$1@atlantis.news.tpi.pl> :

    >
    > "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
    > news:c5nbmi$sdb$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Jerzy Dusk; <c5ls31$ehj$1@news.onet.pl> :
    > >
    > > >
    > > > "Polon" <p...@i...pl> napisał(a) tak:
    > > >
    > > > spokojnie wygrasz, a w razie czego jeszcze możne nieźle beknąć za
    > > > zanieczyszczanie lasu
    > >
    > > Nie byłbym taki pewien, czy "Polon" byłby zyskowny na tej sprawie - co
    > > prawda pracodawca by beknął, ale sam autor ma za dowód jedynie własne
    > > przyznanie się do winy, czyli pracodawca mógłby go ścignąć za szkodę.
    > >
    >
    > A jezeli to bylo polecenie sluzbowe i nocowal dlatego, aby to szambo w nocy
    > wypuszczac do lasu ???

    Powiedzmy, że to jest gdybanie, bo trzeba znać przepisy procesowe i
    wiedzieć jak sąd do tego podchodzi.

    Jedna sprawa, że jaki nie byłby pracodawca, pracownik ponosi pełną
    odpowiedzialność karną [porządkową] za przestępstwa i wykroczenia.

    Co do mocy dowodowej - sąd musiałby zbadać, czy:

    - pracodawca mógł powziąć wiadomość o nielegalnym wylewaniu szamba,
    - czy są jakieś dowody na to, że wydał takie polecenie
    - czy np. ma umowę o wywóz nieczystości, albo faktury za taki wywóz

    Zakładam, że pracodawca sam nie sprawdzał poziomu szamba, nie ma dowodów
    że wydał takie polecenie i ma wszystkie papierki "na pokaz" - czyli z
    tego wszystkiego pozostaje tylko bezprzeczne przyznanie się do winy
    autora. Dodatkowo dojdzie sprawa o pomówienie. Jak [autor] chce ukoić
    swoje sumienie, to niech da cynk gdzie trzeba, ale nie wykorzystuje
    sprawy w walce z pracodawcą, bo sam może oberwać po d.. - tak to jest
    kiedy samemu jest się na bakier z prawem. ;)

    Na miejscu autora bym się tak nie gorączkował - jeżeli pracodawca ma
    burdel w papierach, to jako strona pozywająca do SP sam może mieć
    kłopoty z udowodnieniem winy pracownika - dodatkowo jeżeli żaden inny
    pracownik nie płaci za noclegi na terenie *zakładu* *pracy* , to
    pracodawca musiałby być idiotą, żeby powoływać ich [pracowników] na
    świadków oskarżenia - wyszło by nękanie, brak regulacji zakładowych,
    może nagodziny ;), uchybienia w przepisach podatkowych. ;)

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
    ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1